SATOSHI – HISTORIA BITCOINA NA ARTE.TV

Jednym z naj­go­ręt­szych i naj­bar­dziej kon­tro­wer­syj­nych tema­tów w świe­cie finan­sów i tech­no­lo­gii są kryp­to­wa­lu­ty. Bitcoin, zwa­ny „cyfro­wym zło­tem” z racji tego, że jego sto­pa zwro­tu w cią­gu 10 lat wzro­sła o milio­ny pro­cent, to naj­po­pu­lar­niej­sza i jed­na z pierw­szych wir­tu­al­nych walut. Stworzona w 2009 roku wywo­ła­ła praw­dzi­wą rewo­lu­cję w spo­so­bie postrze­ga­nia pie­nią­dza w świe­cie finan­sów i otwo­rzy­ła zupeł­nie nowe moż­li­wo­ści trans­ak­cyj­ne. Pomimo upły­wu lat, nadal nie wie­my, kto dokład­nie jest jej twór­cą, otwar­te są tak­że pyta­nia o ryzy­ko i bez­pie­czeń­stwo wią­żą­ce się z tym rewo­lu­cyj­nym wyna­laz­kiem. Dla wszyst­kich, któ­rzy chcą lepiej zro­zu­mieć natu­rę Bitcoina, bez­płat­na plat­for­ma stre­amin­go­wa ARTE.tv przy­go­to­wa­ła serię „Satoshi – Historia Bitcoina”. 

Bitcoin jest pierw­szą, zde­cen­tra­li­zo­wa­ną i auto­no­micz­ną kryp­to­wa­lu­tą pozba­wio­ną pośred­ni­ków. Umożliwia prze­sy­ła­nie pie­nię­dzy i wymia­nę towa­ru bez pośred­nic­twa pań­stwo­wych insty­tu­cji finan­so­wych i bez koniecz­no­ści ujaw­nia­nia toż­sa­mo­ści użyt­kow­ni­ków. Pomysłodawcy tego roz­wią­za­nia mówią o idei wol­no­ści w świe­cie, w któ­rym każ­dy nasz ruch jest śle­dzo­ny za pomo­cą róż­nych narzę­dzie codzien­ne­go użyt­ku. Z jed­nej stro­ny ta wir­tu­al­na jed­nost­ka pozwa­la na zacho­wa­nie peł­nej ano­ni­mo­wo­ści, z dru­giej ozna­cza to tak­że moż­li­wość pomi­ja­nia ogra­ni­czeń wyni­ka­ją­cych z praw­nych regu­la­cji. Ta cyfro­wa walu­ta powsta­ła w opar­ciu o inno­wa­cyj­ną tech­no­lo­gię block­cha­in, słu­żą­cą do prze­sy­ła­nia i gro­ma­dze­nia danych doty­czą­cych trans­ak­cji inter­ne­to­wych. Informacje na temat poje­dyn­czych jed­no­stek mogą być prze­cho­wy­wa­ne na wie­lu nie­za­leż­nych od sie­bie kom­pu­te­rach na całym świe­cie, a ich for­ma kodo­wa­nia unie­moż­li­wia sfał­szo­wa­nie trans­ak­cji. W cią­gu ostat­nich lat Bitcoin zyskał na popu­lar­no­ści, przez co jego war­tość z kil­ku cen­tów wzro­sła do kil­ku­dzie­się­ciu tysię­cy dola­rów ame­ry­kań­skich. – Jednego dnia moż­na było kupić za to piz­zę, następ­ne­go już spor­to­we auto – zauwa­ża eks­pert w doku­men­cie ARTE.tv. Na czym pole­ga zatem feno­men i gigan­tycz­ny suk­ces Bitcoina? Czy prze­trwa on pró­bę cza­su? Czy oso­by, któ­re posta­no­wi­ły w nie­go zain­we­sto­wać duże pie­nią­dze nie stra­cą oszczęd­no­ści życia?

W dniach 24–26 mar­ca w war­szaw­skiej Kinotece odbę­dzie się po raz pierw­szy Bitcoin FilmFest, w ramach któ­re­go zosta­nie poka­za­na m.in. seria  ARTE.tv „Satoshi – Historia Bitcoina”, któ­ra wra­ca do począt­ków powsta­nia tej cyfro­wej walu­ty i uka­zu­je feno­men jej ano­ni­mo­we­go twór­cy lub twór­ców. Nieznany do dzi­siaj autor będą­cy pro­gra­mi­stą lub gru­pą pro­gra­mi­stów dzia­ła­ją­cych pod pseu­do­ni­mem Satoshi Nakamoto napi­sał 30 tys. lini­jek kodu i po dwóch latach dzia­łal­no­ści wyco­fał się z pro­jek­tu. Ekonomiści zaan­ga­żo­wa­ni w dzia­łal­ność kryp­to­wa­lu­ty, sza­cu­ją że Satoshi jest w posia­da­niu ok. 1 mln Bitcoinów. Dokument ujaw­nia zarów­no jasne, jak i ciem­ne stro­ny korzy­sta­nia z tej cyfro­wej walu­ty. Zaznacza, że Bitcoin nie nale­ży do tra­dy­cyj­nych akty­wów inwe­sty­cyj­nych, jego war­tość może być nie­sta­bil­na, a nawet ryzy­kow­na dla użyt­kow­ni­ków. Każdy wła­ści­ciel Bitcoina posia­da swój pry­wat­ny, uni­ka­to­wy klucz dostę­pu do swo­je­go port­fe­la. W momen­cie utra­ty kodu, użyt­kow­nik tra­ci bez­pow­rot­nie dostęp do środ­ków. Seria doku­men­tal­na uka­zu­je wie­le cie­ka­wo­stek i kon­tro­wer­sji, jakie naro­sły wokół cyfro­wej walu­ty i jego twór­cy. Chcąc lepiej zro­zu­mieć feno­men i mecha­ni­zmy dzia­ła­nia kryp­to­wa­lut war­to zoba­czyć serię doku­men­tal­ną, znaj­du­ją­ce­go się pod lin­kiem: https://www.arte.tv/pl/videos/RC-021581/satoshi-historia-bitcoina/ lub wziąć udzia­łu w pro­jek­cji, któ­ra odbę­dzie się 26 mar­ca o godzi­nie 18:30 w Kinotece w Warszawie. Podczas poka­zu będzie obec­ny reży­ser serii, Remi Forte. Wstęp biletowany.