Co się stanie z majątkiem kultowej marki Hermes?

Ostatnie donie­sie­nia medial­ne wska­zu­ją, że Nicolas Puech – pra­wnuk zało­ży­cie­la kul­to­wej mar­ki Hermès pla­nu­je prze­ka­zać część swo­je­go wiel­kie­go mająt­ku swo­je­mu ogrod­ni­ko­wi. W tym celu zamie­rza adop­to­wać 51-letniego męż­czy­znę, mimo że deka­dę wcze­śniej zobo­wią­zał się prze­ka­zać pie­nią­dze szwaj­car­skiej fundacji.

W przy­pad­ku słyn­ne­go domu mody Hermès, zna­ne­go m.in. z pro­duk­cji tore­bek, rodzin­ny biznes
nie będzie kon­ty­nu­owa­ny przez potom­ków ory­gi­nal­nych zało­ży­cie­li. Taka jest osta­tecz­na decy­zja, któ­rą pod­jął Nicolas Puech, któ­ry w tej chwi­li decy­du­je o dal­szych losach mająt­ku. O komen­tarz w tej spra­wie popro­si­li­śmy dr Małgorzatę Rejmer z Kancelarii Finansowej LEX

Historia domu mody Hermès poka­zu­je, że przy­szli spad­ko­daw­cy mogą zmie­niać decy­zję w spra­wie swo­je­go mająt­ku dość swo­bod­nie – zauwa­ża dr Małgorzata Rejmer. Chociaż spa­dek mia­ła dostać fun­da­cja, osta­tecz­nie spad­ko­bier­cą zosta­nie… ogrod­nik! Jak widać, tak dłu­go, jak mają­tek pozostaje
w rękach osób fizycz­nych, nie moż­na mieć żad­nej pew­no­ści co do losu tego mająt­ku.
 Dodatkowo war­to też zauwa­żyć, że życze­nie spad­ko­daw­cy, aby mają­tek pozo­stał w rękach naj­bliż­szej rodzi­ny, nie zawsze jest sza­no­wa­ny przez fak­tycz­nych spadkobierców.

Zdaniem eks­pert­ki opi­sy­wa­na sytu­acja może doty­czyć zarów­no ogrom­nych spad­ków, wyno­szą­cych np. 10 mld dola­rów spad­ku, czy mniej­szych, np. o war­to­ści 100 tys. zło­tych. Wniosek z tego taki, że zasa­dy suk­ce­sji w rodzi­nach biz­ne­so­wych nale­ży zapla­no­wać i wdro­żyć za życia nesto­ra, czy­li twór­cy biz­ne­su – uwa­ża eks­pert­ka. Im dal­sze jest pokre­wień­stwo (dziec­ko – wnuk – pra­wnuk – pra­pra­wnuk itd.), tym trud­niej liczyć na posza­no­wa­nie woli i inte­re­su rodziny. 

Pytanie, czy moż­na zara­dzić podob­nym sytu­acjom? Zdecydowanie tak, takim roz­wią­za­niem jest fun­da­cja rodzin­na – pod­su­mo­wu­je Małgorzata Rejmer z Kancelarii Finansowej LEX. Majątek rodzin­ny sta­je się wte­dy wła­sno­ścią fun­da­cji rodzin­nej. Rodzina może z nie­go korzy­stać zgod­nie z wolą fun­da­to­ra czę­sto w bar­dzo sze­ro­kim zakre­sie, a fun­da­cja chro­ni jed­no­cze­śnie przed nie­kon­tro­lo­wa­nym „wypły­wem” mająt­ku poza krąg rodzi­ny. Gdyby Pan Nicholas Puech zde­cy­do­wał się na takie roz­wią­za­nie, ogrod­nik nie dostał­by spad­ku, ale mógł­by korzy­stać z czę­ści mająt­ku, jeśli sta­tut fun­da­cji prze­wi­dy­wał­by taką opcję. To zasad­ni­cza róż­ni­ca korzy­stać, a mieć pra­wo własności. 

Ekspertka z Kancelarii LEX pod­kre­śla, że w Polsce mamy już nasze rodzi­me fun­da­cje rodzin­ne, któ­re są for­mą „skarb­ca rodzin­ne­go” i chro­nią przed przy­pad­ko­wym trans­fe­rem mająt­ku. Bardzo dobra wia­do­mość jest więc taka, że rodzi­nom i fir­mom, któ­re sko­rzy­sta­ją z takie­go roz­wią­za­nia nie gro­zi więc casus ogrodnika.


Kancelaria Finansowa LEX
– kan­ce­la­ria prawno-konsultingowa zaj­mu­ją­ca się doradz­twem biz­ne­so­wym, finansowym
i praw­nym, spe­cja­li­zu­ją­ca się m.in.: w suk­ce­sji biz­ne­su oraz bie­żą­cej obsłu­dze firm rodzin­nych. https://kf-lex.pl
Kontakt dla mediów: Karina Grygielska, Agencja Face It, e‑mail: k.grygielska@agencjafaceit.pl, tel. +48 510 139 575