Młodzi ludzie potrzebują zostać usłyszani i zauważeni

Dziś moż­na odnieść wra­że­nie, że kry­zys goni kry­zys i wszy­scy, nie­za­leż­nie od tego, w jakim jeste­śmy wie­ku, musi­my sobie z tym pora­dzić. Wydaje się, że naj­trud­niej z tym radze­niem sobie
z rze­czy­wi­sto­ścią mają jed­nak mło­dzi ludzie, któ­rzy sto­ją u pro­gu doro­sło­ści i mogą odczu­wać ogrom­ny wewnętrz­ny nie­po­kój zwią­za­ny z nie­pew­ną przy­szło­ścią w świe­cie peł­nym napięć. 

 Z ostat­nich rapor­tów wyni­ka, że co trze­ci uczeń w Polsce ma podej­rze­nie depre­sji, bli­sko 40% myśla­ło o ode­bra­niu sobie życia, a co szó­ste dziec­ko się oka­le­cza. To tyl­ko nie­któ­re wstrzą­sa­ją­ce dane zawar­te w opra­co­wa­niu przy­go­to­wa­nym przez fun­da­cję Martyny Wojciechowskiej pt. Młode gło­wy. Otwarcie o zdro­wiu psy­chicz­nym.

Zdaniem dr Adama Nyckowskiego, adiunk­ta i kie­row­ni­ka Katedry Wychowania, Kultury
i Profilaktyki na Uczelni Korczaka, w dużej mie­rze wyni­ka to z trud­no­ści w przy­swa­ja­niu ogro­mu infor­ma­cji w jed­nym cza­sie, naj­czę­ściej tych nega­tyw­nych, któ­re zewsząd ata­ku­ją mło­dych ludzi
i wywo­łu­ją wręcz panicz­ny lęk.

Dzisiaj wszy­scy jeste­śmy nie­ja­ko uczest­ni­ka­mi róż­nych toczą­cych się wokół spo­rów i kon­flik­tów, nie­usta­ją­co ana­li­zu­je­my ludz­kie tra­ge­die, któ­re roz­gry­wa­ją się codzien­nie jak­by na naszych oczach – mówi dr Nyckowski. Aż trud­no uwie­rzyć, że to, cze­go jeste­śmy nie­my­mi świad­ka­mi, nie jest jakimś sce­na­riu­szem gry kom­pu­te­ro­wej lub sen­nym kosz­ma­rem. Do tego prze­ra­ża­ją­ce fak­ty, któ­re prze­ka­zu­ją media, poda­wa­ne są w zesta­wie­niu z rekla­ma­mi gum do żucia i rado­sny­mi obraz­ka­mi rodzin­ny­mi, a inter­net bom­bar­du­je mło­dych odbior­ców pro­fi­la­mi szczę­śli­wych, wiecz­nie uśmiech­nię­tych influ­en­ce­rów o nie­ska­zi­tel­nych syl­wet­kach i życio­ry­sach. Nie ciesz­my się jednak
za dłu­go – oto już za chwi­lę będzie­my mogli obser­wo­wać atak hej­ter­ski albo afe­rę w show­biz­ne­sie, o któ­rej na lewo i pra­wo histe­rycz­nie będą roz­pi­sy­wać się zasię­go­we ser­wi­sy inter­ne­to­we. Programy infor­ma­cyj­ne zaczną prze­ści­gać się w przed­sta­wia­niu róż­nych wer­sji tej samej rze­czy­wi­sto­ści, ktoś będzie obrzu­cał oszczer­stwa­mi kogoś zupeł­nie bez­kar­nie, a gdzieś tam pad­nie kolej­na insty­tu­cja, któ­ra mia­ła być nie do rusze­nia… Ten szum infor­ma­cyj­ny, te cią­głe prze­py­chan­ki słow­ne, podzia­ły nie do zako­pa­nia, upa­da­ją­ce ide­ały – to wszyst­ko budzi nie­sa­mo­wi­ty dyso­nans poznaw­czy i wywo­łu­je cią­gły stres. 

Jak twier­dzi Adam Nyckowski, któ­ry od ponad 20 lat reali­zu­je pro­jek­ty spo­łecz­ne z udzia­łem mło­dzie­ży, dzi­siaj nasto­lat­ki i ich nie­co star­si kole­dzy odczu­wa­ją non stop zagro­że­nie, któ­re nad­cho­dzi z róż­nych stron – zarów­no ze świa­ta real­ne­go, jak i wir­tu­al­ne­go. W obu świa­tach muszą się odna­leźć, w obu współ­ist­nieć, a do tego speł­niać wyma­ga­nia, któ­re są czę­sto nieadekwatne
do cza­sów, w jakich żyją.  Współczesnej mło­dzie­ży czę­sto zarzu­ca się, że się nie komunikuje
z oto­cze­niem, że „sie­dzi z nosa­mi w tele­fo­nach”, a tym­cza­sem oni wła­śnie tak pro­wa­dzą dialog
ze swo­imi rówie­śni­ka­mi, to ich spo­sób kon­tak­tu, do tego bar­dzo inten­syw­ny
- zauwa­ża.  W tym wszyst­kim bra­ku­je bez­piecz­nych przy­sta­ni, w któ­rych moż­na uzy­skać odpowiedzi
na nur­tu­ją­ce mło­dzież pyta­nia. Dorośli są wiecz­nie zaję­ci, nie­do­stęp­ni, a nauczy­cie­le pogrążeni
w apa­tii i zagubieni. 

W szko­łach zamiast zbli­żać się do mło­dych ludzi i pró­bo­wać wspie­rać ich w roz­wią­zy­wa­niu pro­ble­mów, wciąż woli się mora­li­zo­wać i sto­so­wać naka­zy dosto­so­wa­nia się do sztyw­nych norm spo­łe­czeń­stwa, któ­re­go już nie ma…

Dr Adam Nyckowski uwa­ża, że w aktu­al­nej sytu­acji, naj­waż­niej­szą rolą wychowawców
jest zatem budo­wa­nie pomo­stów mię­dzy­po­ko­le­nio­wych, a tak­że zmie­nia­nie pol­skie­go sys­te­mu edu­ka­cyj­ne­go na bar­dziej rela­cyj­ny, nasta­wio­ny na wza­jem­ny dia­log. Ważne jest też two­rze­nie wspól­nych prze­strze­ni, w któ­rych wszy­scy uczą się od sie­bie nawza­jem. Młodzi ludzie chcą zostać usły­sza­ni i zauwa­że­ni – jest prze­ko­na­ny przed­sta­wi­ciel Uczelni Korczaka. Oni mają mnóstwo
do powie­dze­nia, ale chcą dys­ku­to­wać o spra­wach, któ­re ich poru­sza­ją, któ­re ich doty­czą, o tym,
co waż­ne tu i teraz.
Chcą nauczyć się, jak sta­wać się świa­do­my­mi sie­bie i innych, bra­nia odpo­wie­dzial­ność za to, co ich doty­czy i co doty­czy świa­ta. Pragną się anga­żo­wać, co widać choć­by po tym, jak tłum­nie poszli do urn wybor­czych w ostat­nich wybo­rach, albo pod­czas protestów,
w któ­rych licz­nie uczest­ni­czą, mani­fe­stu­jąc swo­je poglą­dy na rzecz kwe­stii klimatycznej,
czy wol­no­ści oby­wa­tel­skich. Młodzi chcą zmie­niać świat! Jeśli star­si im na to nie pozwo­lą, sami sobie wywal­czą zmia­nę poko­le­nio­wą – i to szyb­ciej niż wszyst­kim się wyda­je, bo wła­śnie cza­sy kry­zy­so­we wywo­łu­ją rewolucje.

 Uczelnia Korczaka – Akademia Nauk Stosowanych powsta­ła w 1993 roku, jako jed­na z pierw­szych w Polsce uczel­ni nie­pu­blicz­nych. Założona zosta­ła przez Towarzystwo Wiedzy Powszechnej – orga­ni­za­cję, pro­wa­dzą­cą od lat 50. dzia­łal­ność oświa­to­wą i kul­tu­ral­ną wśród doro­słych, dzie­ci i mło­dzie­ży. Głównym pomy­sło­daw­cą jej utwo­rze­nia był prof. dr hab. Julian Auleytner, któ­ry przez wie­le lat peł­nił funk­cję Rektora. Uczelnia Korczaka kształ­ci stu­den­tów na kie­run­kach: Pedagogika, Pedagogika spe­cjal­na, Pedagogiczna przed­szkol­na i wcze­snosz­kol­na, Praca socjal­na, Polityka spo­łecz­na, a od nie­daw­na tak­że Psychologia. W skład Uczelni Korczaka wcho­dzi sie­dem wydzia­łów i oddzia­łów zamiej­sco­wych ulo­ko­wa­nych w: Warszawie, Katowicach, Olsztynie, Lublinie, Szczecinie, Poznaniu i Człuchowie. Koncentrujemy się na prak­tycz­nej i przy­dat­nej w roz­wo­ju zawo­do­wym edu­ka­cji wyż­szej. Na ofe­ro­wa­nych przez nas kie­run­kach stu­diów zaję­cia pro­wa­dzą eks­per­ci i prak­ty­cy. Jako insty­tu­cja odpo­wie­dzial­na spo­łecz­nie Uczelnia reali­zu­je i pro­mu­je zacho­wa­nia pro­spo­łecz­ne. Razem ze stu­den­ta­mi anga­żu­je się w dzia­ła­nia wspie­ra­ją­ce oso­by pozo­sta­ją­ce bez opie­ki czy wyklu­czo­ne, w celu popra­wy ich sytu­acji życio­wej. Uczelnia orga­ni­zu­je akcje pomo­co­we bądź wspie­ra oso­by potrze­bu­ją­ce poprzez współ­pra­cę z insty­tu­cja­mi pożyt­ku publicz­ne­go. Absolwentami Uczelni Korczaka jest ponad 70 tys. osób zatrud­nio­nych w pla­ców­kach edu­ka­cyj­nych, sek­to­rze społecznym
i samo­rzą­dach. W skład Grupy Edukacyjnej Uczelni Korczaka wcho­dzą tak­że inne pod­mio­ty. Inspirując się mode­lem kor­cza­kow­skiej peda­go­gi­ki, jako jedy­na szko­ła wyż­sza pro­wa­dzi­my wła­sne szko­ły pod­sta­wo­we, licea i porad­nie psychologiczno-pedagogiczne.

 

Adam Nyckowski – adiunkt i kie­row­nik Katedry Wychowania, Kultury i Profilaktyki na Uczelni Korczaka, peda­gog, tre­ner, ani­ma­tor spo­łecz­ny, pomy­sło­daw­ca i redak­tor naczel­ny ogól­no­pol­skie­go kwar­tal­ni­ka „Zupełnie Inny Świat”, od ponad 20 lat reali­zu­je pro­jek­ty spo­łecz­ne, obszar zain­te­re­so­wań zawo­do­wych to m.in. dyna­mi­ka i pro­ces gru­po­wy, prze­ciw­dzia­ła­nie wyklu­cze­niu spo­łecz­ne­mu dzie­ci i mło­dzie­ży, kul­tu­ro­wo – spo­łecz­ne aspek­ty edu­ka­cji, peda­go­gi­ka alternatywna.
Lubi gdy marze­nia przy­oble­ka­ją się w cia­ło, gdy mate­ria­li­zu­ją się idee, kocha przy tym majstrować.

 

 

Kontakt dla mediów: Karina Grygielska, Agencja Face It, e‑mail: k.grygielska@agencjafaceit.pl, tel. +48 510 139 575