Myjesz tak zęby? Robisz to źle!

Czynność pro­za­icz­na, każ­dy z nas wyko­nu­je ją mini­mum dwa razy dzien­nie przez całe nasze życie – mycie zębów i dba­nie o higie­nę jamy ust­nej. Okazuje się jed­nak, że wca­le nie robi­my tego jak nale­ży! W jaki spo­sób szczot­ko­wać zęby i kie­dy to robić, by cie­szyć się pięk­nym uśmie­chem jak najdłużej? 

Doskonale wia­do­mo, że odpo­wied­nie dba­nie o higie­nę jamy ust­nej jest klu­czo­we nie tyl­ko ze wzglę­dów este­tycz­nych ale też zdro­wot­nych. Zdrowe zęby pozwo­lą unik­nąć groź­nych cho­rób, infek­cji, oszczę­dzą nam bólu. Co jed­nak kry­je się pod poję­ciem „odpo­wied­nie­go dba­nia o zęby” i jak to moż­li­we, że więk­szość Polaków robi to źle?

Zacznijmy od podstaw

  • Po pierw­sze zacząć nale­ży od pory szczot­ko­wa­nia, wie­my, że powin­no to być mini­mum dwa razy dzien­nie. Bardzo waż­ne jest wie­czor­ne mycie, gdyż po całym dniu spo­ży­wa­nia posił­ków, napo­jów oraz obec­no­ści bak­te­rii w śli­nie, wie­czor­na peł­na higie­na jamy ust­nej jest klu­czo­wa. Czyli, jest to nić den­ty­stycz­na, płu­ka­nie, szczot­ko­wa­nie. Rano śli­ny jest o wie­le mniej, jed­nak ja oso­bi­ście radzę myć zęby nie tyl­ko przed śnia­da­niem (pozby­wa­my się bak­te­rii po nocy) ale tak­że po, aby nie zaczy­nać dnia już z osa­dem czę­sto peł­nym węglo­wo­da­nów ze śnia­da­nia.– tłu­ma­czy lek. stom. Urszula Jarosz z kli­ni­ki Varsovia Dental.

Zasada szczot­ko­wa­nia oraz co z płukaniem?

  • Myślę, że war­to powie­dzieć o kolej­no­ści. Najpierw nit­ku­je­my, by polu­zo­wać wszyst­kie osa­dy, grun­tow­nie płu­cze­my, myje­my zęby z pierw­szą małą por­cją pasty, płu­cze­my, a na koniec szczot­ku­je­my zęby z ponow­nie nało­żo­ną pastą i wte­dy już nie płu­cze­my. Przy samym szczot­ko­wa­niu popeł­nia­my nie­ste­ty naj­wię­cej błę­dów i to od począt­ku, czy­li od dziec­ka. Nie szo­ruj­my ich jak w ame­ry­kań­skich fil­mach, czy­li na boki. Właściwym spo­so­bem jest ope­ro­wa­nie szczo­tecz­ką „od czer­wo­ne­go do bia­łe­go”, czy­li z góry na dół, od dzią­seł. Dzięki temu nie roz­pro­wa­dza­my tego, cze­go chce­my się pozbyć po całych zębach, a „wymia­ta­my” i wyplu­wa­my. Ta tech­ni­ka jest klu­czo­wa dla zdro­wych dzią­seł. Kolejna spra­wa to uży­wa­nie zbyt dużej ilo­ści pasty. Naprawdę nie potrze­bu­je­my pokry­wać nią całej szczo­tecz­ki, wystar­czy wiel­kość gro­chu. Myjmy też zęby przez oko­ło trzy minu­ty, chy­ba, że posia­da­my szczo­tecz­kę sonicz­ną lub elek­trycz­ną wów­czas wystar­czą dwie. Zbyt krót­kie mycie jest czę­stym błę­dem. Można tak­że odcze­kać oko­ło 20 minut po posił­ku, aby nie roz­pro­wa­dzać kwa­sów z jedze­nia po płyt­ce nazęb­nej, gdyż to może ją uszko­dzić – doda­je Urszula Jarosz z Varsovia Dental – Część sto­ma­to­lo­gów pole­ca umyć zęby natych­miast po jedze­niu. Pamiętajmy jed­nak, by przed szczot­ko­wa­niem, zneu­tra­li­zo­wać kwa­sy grun­tow­nym płu­ka­niem. Kolejna spra­wa to temat płu­ka­nia zębów po ich umy­ciu. Niewiele osób wie, że pasty mają w sobie skład­ni­ki mine­ral­ne korzyst­ne dla naszych zębów, wzmac­nia­ją je, nie tyl­ko myją. Radzę więc, nie płu­kać jamy usta­nej od razu po umy­ciu, oczy­wi­ście pozby­wa­my się pia­ny aby nie czuć się nie­kom­for­to­wo. Zębów moż­na nie płu­kać wca­le lub odcze­kać mini­mum 20 minut po wyszczotkowaniu.

Do głów­nych błę­dów Polaków zali­czyć moż­na tak­że nie­uży­wa­nie nici den­ty­stycz­nej, robi to tyl­ko 1/3 z nas. Czynność ta poma­ga zapo­bie­gać próch­ni­cy mię­dzy­zę­bo­wej oraz cho­ro­bom dzią­seł. Pozostaje tak­że kwe­stia higie­ny języka.

- Czyszczenie języ­ka jest bar­dzo waż­ne. Powinno się odby­wać co naj­mniej raz dzien­nie, oczy­wi­ście wie­czo­rem, przed spa­niem. Do czysz­cze­nia moż­na uży­wać spe­cjal­nych czy­ści­ków w for­mie skro­bacz­ki lub po pro­stu mięk­kiej szczo­tecz­ki do zębów. Używanie pły­nów do płu­ka­nia uła­twi tro­chę czysz­cze­nie. Nie zapo­mi­naj­my jed­nak, że pły­ny bez szczo­tecz­ki nie oczysz­czą ani języ­ka ani zębów.  Czyszczenie języ­ka nie tyl­ko usu­wa bak­te­rie i zapo­bie­ga powsta­wa­niu płyt­ki nazęb­nej, ale rów­nież usu­wa związ­ki siar­ki, któ­re osia­da­ją na języ­ku po spo­ży­wa­niu pokar­mów i są odpo­wie­dzial­ne za nie­przy­jem­ny zapach z ust – mówi lek. stom. Urszula Jarosz. 

Kontakt dla mediów: Aleksandra Karwacka tel. 452–931-562 e‑mail a.karwacka@agencjafaceit.pl

Urszula Jarosz: lekarz sto­ma­to­log, od 10 lat wła­ści­ciel­ka Kliniki Varsovia Dental, stu­dio­wa­ła psy­cho­lo­gię na Uniwersytecie Warszawskim i sto­ma­to­lo­gię na Wyższej Szkole Technicznej w Akwizgranie (Aachen) w Niemczech.  Studiowała orto­don­cję na Uniwersytecie w Graz w Austrii. W kli­ni­ce zaj­mu­je się głów­nie pro­te­ty­ką i ortodoncją.

 

 

Czynność pro­za­icz­na, każ­dy z nas wyko­nu­je ją mini­mum dwa razy dzien­nie przez całe nasze życie – mycie zębów i dba­nie o higie­nę jamy ust­nej. Okazuje się jed­nak, że wca­le nie robi­my tego jak nale­ży! W jaki spo­sób szczot­ko­wać zęby i kie­dy to robić, by cie­szyć się pięk­nym uśmie­chem jak najdłużej? 

Doskonale wia­do­mo, że odpo­wied­nie dba­nie o higie­nę jamy ust­nej jest klu­czo­we nie tyl­ko ze wzglę­dów este­tycz­nych ale też zdro­wot­nych. Zdrowe zęby pozwo­lą unik­nąć groź­nych cho­rób, infek­cji, oszczę­dzą nam bólu. Co jed­nak kry­je się pod poję­ciem „odpo­wied­nie­go dba­nia o zęby” i jak to moż­li­we, że więk­szość Polaków robi to źle?

Zacznijmy od podstaw

  • Po pierw­sze zacząć nale­ży od pory szczot­ko­wa­nia, wie­my, że powin­no to być mini­mum dwa razy dzien­nie. Bardzo waż­ne jest wie­czor­ne mycie, gdyż po całym dniu spo­ży­wa­nia posił­ków, napo­jów oraz obec­no­ści bak­te­rii w śli­nie, wie­czor­na peł­na higie­na jamy ust­nej jest klu­czo­wa. Czyli, jest to nić den­ty­stycz­na, płu­ka­nie, szczot­ko­wa­nie. Rano śli­ny jest o wie­le mniej, jed­nak ja oso­bi­ście radzę myć zęby nie tyl­ko przed śnia­da­niem (pozby­wa­my się bak­te­rii po nocy) ale tak­że po, aby nie zaczy­nać dnia już z osa­dem czę­sto peł­nym węglo­wo­da­nów ze śnia­da­nia.– tłu­ma­czy lek. stom. Urszula Jarosz z kli­ni­ki Varsovia Dental.

Zasada szczot­ko­wa­nia oraz co z płukaniem?

  • Myślę, że war­to powie­dzieć o kolej­no­ści. Najpierw nit­ku­je­my, by polu­zo­wać wszyst­kie osa­dy, grun­tow­nie płu­cze­my, myje­my zęby z pierw­szą małą por­cją pasty, płu­cze­my, a na koniec szczot­ku­je­my zęby z ponow­nie nało­żo­ną pastą i wte­dy już nie płu­cze­my. Przy samym szczot­ko­wa­niu popeł­nia­my nie­ste­ty naj­wię­cej błę­dów i to od począt­ku, czy­li od dziec­ka. Nie szo­ruj­my ich jak w ame­ry­kań­skich fil­mach, czy­li na boki. Właściwym spo­so­bem jest ope­ro­wa­nie szczo­tecz­ką „od czer­wo­ne­go do bia­łe­go”, czy­li z góry na dół, od dzią­seł. Dzięki temu nie roz­pro­wa­dza­my tego, cze­go chce­my się pozbyć po całych zębach, a „wymia­ta­my” i wyplu­wa­my. Ta tech­ni­ka jest klu­czo­wa dla zdro­wych dzią­seł. Kolejna spra­wa to uży­wa­nie zbyt dużej ilo­ści pasty. Naprawdę nie potrze­bu­je­my pokry­wać nią całej szczo­tecz­ki, wystar­czy wiel­kość gro­chu. Myjmy też zęby przez oko­ło trzy minu­ty, chy­ba, że posia­da­my szczo­tecz­kę sonicz­ną lub elek­trycz­ną wów­czas wystar­czą dwie. Zbyt krót­kie mycie jest czę­stym błę­dem. Można tak­że odcze­kać oko­ło 20 minut po posił­ku, aby nie roz­pro­wa­dzać kwa­sów z jedze­nia po płyt­ce nazęb­nej, gdyż to może ją uszko­dzić – doda­je Urszula Jarosz z Varsovia Dental – Część sto­ma­to­lo­gów pole­ca umyć zęby natych­miast po jedze­niu. Pamiętajmy jed­nak, by przed szczot­ko­wa­niem, zneu­tra­li­zo­wać kwa­sy grun­tow­nym płu­ka­niem. Kolejna spra­wa to temat płu­ka­nia zębów po ich umy­ciu. Niewiele osób wie, że pasty mają w sobie skład­ni­ki mine­ral­ne korzyst­ne dla naszych zębów, wzmac­nia­ją je, nie tyl­ko myją. Radzę więc, nie płu­kać jamy usta­nej od razu po umy­ciu, oczy­wi­ście pozby­wa­my się pia­ny aby nie czuć się nie­kom­for­to­wo. Zębów moż­na nie płu­kać wca­le lub odcze­kać mini­mum 20 minut po wyszczotkowaniu.

Do głów­nych błę­dów Polaków zali­czyć moż­na tak­że nie­uży­wa­nie nici den­ty­stycz­nej, robi to tyl­ko 1/3 z nas. Czynność ta poma­ga zapo­bie­gać próch­ni­cy mię­dzy­zę­bo­wej oraz cho­ro­bom dzią­seł. Pozostaje tak­że kwe­stia higie­ny języka.

- Czyszczenie języ­ka jest bar­dzo waż­ne. Powinno się odby­wać co naj­mniej raz dzien­nie, oczy­wi­ście wie­czo­rem, przed spa­niem. Do czysz­cze­nia moż­na uży­wać spe­cjal­nych czy­ści­ków w for­mie skro­bacz­ki lub po pro­stu mięk­kiej szczo­tecz­ki do zębów. Używanie pły­nów do płu­ka­nia uła­twi tro­chę czysz­cze­nie. Nie zapo­mi­naj­my jed­nak, że pły­ny bez szczo­tecz­ki nie oczysz­czą ani języ­ka ani zębów.  Czyszczenie języ­ka nie tyl­ko usu­wa bak­te­rie i zapo­bie­ga powsta­wa­niu płyt­ki nazęb­nej, ale rów­nież usu­wa związ­ki siar­ki, któ­re osia­da­ją na języ­ku po spo­ży­wa­niu pokar­mów i są odpo­wie­dzial­ne za nie­przy­jem­ny zapach z ust – mówi lek. stom. Urszula Jarosz. 

 

Kontakt dla mediów: Aleksandra Karwacka tel. 452–931-562 e‑mail a.karwacka@agencjafaceit.pl

Urszula Jarosz: lekarz sto­ma­to­log, od 10 lat wła­ści­ciel­ka Kliniki Varsovia Dental, stu­dio­wa­ła psy­cho­lo­gię na Uniwersytecie Warszawskim i sto­ma­to­lo­gię na Wyższej Szkole Technicznej w Akwizgranie (Aachen) w Niemczech.  Studiowała orto­don­cję na Uniwersytecie w Graz w Austrii. W kli­ni­ce zaj­mu­je się głów­nie pro­te­ty­ką i ortodoncją.