Czy stać nas na luksus w czasie kryzysu?

Przed nami czas wio­sen­nych i let­nich wyjaz­dów – upra­gnio­ny czas w roku, gdy pla­nu­je­my zasłu­żo­ny odpo­czy­nek. W związ­ku z prze­dłu­ża­ją­cą się zimą i cią­gną­cym się pan­de­micz­nym kli­ma­tem, jeste­śmy spra­gnie­ni podró­ży i relak­su. Pytanie, czy dziś, w obli­czu trud­nej sytu­acji gospo­dar­czej w ogó­le stać nas na takie luk­su­so­we wydat­ki, jak np. sko­rzy­sta­nie z wio­sen­ne­go week­en­du w hotelu?

Wytchnienia potrze­bu­je­my wszy­scy. Pragniemy spę­dzić cho­ciaż­by kil­ka dni w pięk­nym miej­scu, marzymy
o relak­sa­cyj­nym masa­żu w hote­lo­wym SPA, nie­ba­nal­nych atrak­cjach dla naszych dzie­ci. Czyż po mie­sią­cach stre­sów nie potrze­bu­je­my cho­ciaż odro­bi­ny luk­su­su? Czyż na to nie zasługujemy?

Wydaje się, że dzi­siaj, gdy nasze port­fe­le są chud­sze w związ­ku z wyso­ką infla­cją, po pro­stu nie stać nas
na taki luk­sus jak wyjazd do hote­lu – szcze­gól­nie z rodzi­ną – stwier­dza Filip Prokop, wła­ści­ciel Hotelu Senator
w Starachowicach. Tak jed­nak do koń­ca nie jest, gdyż my hote­la­rze, wycho­dzi­my naprze­ciw potrze­bom naszych gości i dosto­so­wu­je­my nasze ofer­ty do nowej, trud­niej­szej sytu­acji. Zamiast więc z góry zakładać,
że nie stać nas na luk­sus, war­to spraw­dzić, jakie nowe moż­li­wo­ści poja­wia­ją się w ofer­tach. Nawet jeśli nie będzie­my w sta­nie spę­dzić tygo­dnia we wspa­nia­łym apar­ta­men­cie, może war­to wybrać się choć na kil­ka dni
w jakieś cie­ka­we miej­sce i roz­pie­ścić się nie­za­po­mnia­ną chwi­lą w luk­su­so­wych warunkach.

Tak – tej wio­sny war­to pozwo­lić sobie na odro­bi­nę przy­jem­no­ści. Warto zabrać narze­czo­ne­go, przy­ja­ciół­kę, czy dzie­cia­ki w jakieś pięk­ne rejo­ny, któ­re wca­le nie muszą być za bar­dzo odda­lo­ne od nasze­go miej­sca zamiesz­ka­nia. Góry, morze czy Mazury to nie wszyst­ko. Warto poznać jesz­cze nie­od­kry­te, nie­oczy­wi­ste loka­li­za­cje, do tej pory być może mniej uczęsz­cza­ne. One rów­nież ofe­ru­ją wie­le atrak­cji tury­stycz­nych, zarów­no dla miło­śni­ków natu­ry, jak i dla osób zain­te­re­so­wa­nych histo­rią i kul­tu­rą. Takim rejo­nem jest na przy­kład woje­wódz­two świę­to­krzy­skie, gdzie znaj­dzie­my świet­nie zago­spo­da­ro­wa­ne jezio­ra, licz­ne ścież­ki rowerowe
i szla­ki dla spa­ce­ro­wi­czów, park roz­ryw­ki Bałtów, słyn­ne Muzeum Przyrody i Techniki, Zamek Królewski, jaski­nię Raj i wie­le innych pro­po­zy­cji, któ­re nie pozwo­lą nam się nudzić.

Będzie bli­sko, cie­ka­wie i może też być luk­su­so­wo! Jeśli szu­ka­my hote­lu, war­to spraw­dzić te w mniej­szych mia­stach, któ­re sta­ra­ją się przy­cią­gnąć swo­ich gości wyjąt­ko­wy­mi ofer­ta­mi. To wła­śnie w nich znaj­dzie­my luk­sus w zasię­gu naszych kie­sze­ni. U nas w Starachowicach pro­po­nu­je­my na przy­kład pakiet WOW, w ramach któ­re­go pobyt w luk­su­so­wym apar­ta­men­cie kosz­tu­je dokład­nie 0 zł – ujaw­nia Filip Prokop. Goście pła­cą jedy­nie za pakiet i całą jego kwo­tę prze­zna­cza­ją na dowol­ne usłu­gi hote­lo­we. Mogą zjeść wykwit­ną kola­cję, napić się wybor­ne­go wina, sko­rzy­stać ze SPA, popły­wać w base­nie. Innymi sło­wy – hulaj dusza!  To według mnie świet­na oka­zja na poczu­cie tego, czym jest luk­sus, szcze­gól­nie, że apar­ta­men­ty opi­sa­ne w ofer­cie to praw­dzi­we per­ły. W więk­szo­ści znaj­du­ją się wan­ny z jacuz­zi, nie­któ­re są dwu­po­zio­mo­we i posia­da­ją kil­ka sypial­ni, każ­dy ma swój nie­po­wta­rzal­ny styl i charakter.

Mała daw­ka luk­su­su świet­nie wpły­wa na gło­wę i daje namiast­kę nor­mal­no­ści w tych sza­lo­nych cza­sach – war­to sobie na to pozwo­lić, szcze­gól­nie, jeśli daw­no nie korzy­sta­li­śmy z hote­lo­wych atrakcji.