Usuń olej palmowy z listy zakupów…zrobisz przysługę światu i samemu sobie!

W dys­kur­sie na temat szko­dli­wo­ści pro­duk­cji i użyt­ko­wa­nia ole­ju pal­mo­we­go bar­dzo czę­sto pod­no­si się kwe­stię dewa­sta­cji lasów tro­pi­kal­nych, co sta­no­wi bez­po­śred­nie zagro­że­nie dla wszyst­kich zamiesz­ku­ją­cych je gatun­ków flo­ry i fau­ny. Nie jest to jed­nak jedy­ny powód, aby wystrze­gać się uży­wa­nia na co dzień pro­duk­tów zawie­ra­ją­cych olej pal­mo­wy. Co jesz­cze war­to wie­dzieć i na co zwra­cać uwagę? 

Olej pal­mo­wy wytwa­rza­ny jest obec­nie na naj­szer­szą ska­lę wśród wszyst­kich innych ole­jów roślin­nych. Jego upra­wa jest sto­sun­ko­wo łatwa, nie wyma­ga spe­cjal­nej tro­ski ze stro­ny plan­ta­to­ra oraz wie­lu rąk do pra­cy, a przy­no­si ogrom­ne zyski – nie­po­rów­ny­wal­ne do zysków z innych upraw. A same­go ole­ju uży­wa się nie tyl­ko w pro­duk­tach spo­żyw­czych wszel­kie­go rodza­ju, ale tak­że do pro­duk­cji kosme­ty­ków, środ­ków czy­sto­ści, bio­pa­liw i ole­jów sil­ni­ko­wych. Jednocześnie jest nie­po­rów­ny­wal­nie bar­dziej szko­dli­wy zarów­no dla śro­do­wi­ska jak i nasze­go zdro­wia od innych powszech­nie uży­wa­nych ole­jów roślinnych…

Olej pal­mo­wy – mor­der­ca śro­do­wi­ska naturalnego

Olej pal­mo­wy pozy­sku­je się z upraw ole­jow­ca gwi­nej­skie­go, zwa­ne­go rów­nież pal­mą ole­istą. Uprawa pal­my ole­istej wyma­ga wycin­ki lasów na ogrom­ną ska­lę. Często docho­dzi do prze­kształ­ca­nia grun­tów ornych i mokra­deł, a z samą upra­wą i pro­duk­cją wią­żą się mię­dzy inny­mi: wzrost eks­pan­sji dwu­tlen­ku węgla oraz ryzy­ka poża­rów i powo­dzi, zanie­czysz­cze­nie eko­sys­te­mów wod­nych i lądo­wych (pod­czas pro­duk­cji powsta­ją ogrom­ne ilo­ści ście­ków, prze­do­sta­ją­cych się do śro­do­wi­ska naturalnego).

Przemawiającym do wszyst­kich sym­bo­lem nega­tyw­ne­go wpły­wu pro­duk­cji ole­ju pal­mo­we­go jesz­cze kil­ka lat temu były zdję­cia pło­ną­cych lasów tro­pi­kal­nych na Borneo oraz popa­rzo­nych ogniem zwie­rząt, w tym oran­gu­ta­nów. Od tam­te­go cza­su nie­wie­le się zmie­ni­ło. Pożary, wyle­sia­nie i pozba­wia­nie zwie­rząt natu­ral­nych sie­dlisk w dal­szym cią­gu są na porząd­ku dzien­nym, a śro­do­wi­sko natu­ral­ne cier­pi. Dlatego zaini­cjo­wa­ny po raz pierw­szy w 2016 roku Międzynarodowy Dzień Bez Oleju Palmowego to dosko­na­ła oka­zja na uświa­da­mia­nie spo­łe­czeń­stwa. To dobry moment, aby prze­my­śleć na nowo nasze wybo­ry – zarów­no żywie­nio­we jak i zwią­za­ne z inny­mi przed­mio­ta­mi codzien­ne­go użyt­ku – tłu­ma­czy Mariusz Budrowski, pasjo­nat zdro­we­go żywie­nia oraz tro­ski o śro­do­wi­sko naturalne.

Olej pal­mo­wy na naszym talerzu…

Pewnie wyda­je ci się, że ten pro­blem cię nie doty­czy. Przecież nie sma­żysz na ole­ju pal­mo­wym i nie doda­jesz go do sała­tek… I wca­le nie musisz! Wystarczy, że robisz zaku­py w spo­sób podob­ny do innych miesz­kań­ców „zachod­nie­go świa­ta”. Jeśli w Twoim koszy­ku znaj­du­ją się pro­duk­ty takie jak: mar­ga­ry­na, pie­czy­wo, cze­ko­la­dy, ciast­ka, chip­sy, płat­ki śnia­da­nio­we, goto­we dania czy nawet mro­żo­ne warzy­wa i mle­ko mody­fi­ko­wa­ne dla dzie­ci, to zna­czy, że na co dzień pochła­niasz ogrom­ne ilo­ści ole­ju pal­mo­we­go i szko­dzisz swo­je­mu orga­ni­zmo­wi na wie­le róż­nych sposobów…

W ole­jach roślin­nych samych w sobie nie ma nic złe­go. Oczywiście, jeśli spo­ży­wa­my je w odpo­wied­niej for­mie i zwra­ca­my uwa­gę na to, w jaki spo­sób zosta­ły pozy­ska­ne. Obecnie jed­nak naj­czę­ściej spo­ży­wa­ny olej pod­da­ny pro­ce­sów rafi­na­cji, któ­ry sta­je się nośni­kiem szko­dli­wych sub­stan­cji, uwa­ża­nych za rako­twór­cze. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności poda­je, że olej pal­mo­wy posia­da naj­wyż­sze stę­że­nie nie­bez­piecz­nych sub­stan­cji ze wszyst­kich ole­jów roślin­nych. Oprócz aspek­tu bez­po­śred­nie­go wpły­wu na zdro­wie, pozo­sta­je rów­nież aspekt pośred­ni, czy­li wpływ spo­ży­wa­nia pro­duk­tów boga­tych w olej pal­mo­wy na naszą syl­wet­kę. Olej pal­mo­wy w ogrom­nym stop­niu wpły­wa na roz­wój oty­ło­ści, któ­ra okre­śla­na jest czę­sto jako epi­de­mia i naj­więk­sza cho­ro­ba cywi­li­za­cyj­na naszych cza­sów – tłu­ma­czy Mariusz Budrowski.

Jak zatem ustrzec się nega­tyw­ne­go wpły­wu ole­ju pal­mo­we­go na zdro­wie i jed­no­cze­śnie zadbać o śro­do­wi­sko naturalne?

Na począt­ku będzie oczy­wi­ście trud­no – jak to zawsze jest ze zmia­na­mi. Warto jed­nak dla wła­sne­go i innych dobra taką zmia­nę pod­jąć. Pierwszym kro­kiem powin­no być uważ­ne czy­ta­nie ety­kiet pod­czas zaku­pów. Jeżeli nie chce­my być rady­kal­ni i od razu rezy­gno­wać cał­ko­wi­cie z pro­duk­tów prze­two­rzo­nych – do cze­go mimo wszyst­ko ser­decz­nie zachę­cam – pole­cam zacząć od szu­ka­nia zamien­ni­ków. Nie wszyst­kie cze­ko­la­dy i nie wszyst­kie mro­żo­ne warzy­wa zawie­ra­ją olej pal­mo­wy i nie­zdro­we dodat­ki. Wystarczy wystrze­gać się kupo­wa­nia pro­duk­tów zawie­ra­ją­cych kil­ka, nie­raz enig­ma­tycz­nych nazw. Wśród nich są takie jak: olej pal­mo­wy utwar­dzo­ny, tłuszcz czę­ścio­wo utwar­dzo­ny, tłuszcz pal­mo­wy, tłuszcz roślin­ny utwar­dzo­ny, tłuszcz uwo­dor­nio­ny, czy emul­ga­tor E471. Taka zmia­na będzie już dużym kro­kiem zarów­no dla two­je­go zdro­wia jak i dla zdro­wia pla­ne­ty. Dokładnie taką samą uważ­ność pole­cam przy wybo­rze kosme­ty­ków czy środ­ków czy­sto­ści – prze­ko­nu­je Mariusz Budrowski, spe­cja­li­sta prak­tyk zdro­we­go sty­lu życia.

Warto pod­jąć decy­zję i wpro­wa­dzić do życia cho­ciaż­by drob­ne zmia­ny na rzecz nasze­go zdro­wia i na rzecz czy­ste­go powie­trza. Spróbujmy razem na Międzynarodowy Dzień Bez Oleju Palmowego!