VIP-owski specjalny pokaz „(Nie)znajomych” w Cinema City Wroclavia!

W czwar­tek 3 paź­dzier­ni­ka we wro­cław­skiej Wroclavii odbędzie się spe­cjal­ny pokaz fil­mu (Nie)znajomi” w Cinema City VIP! Podczas tego wyjąt­ko­we­go wyda­rze­nia poja­wią się rów­nież fil­mo­wi akto­rzy: Aleksandra Domańska i Wojciech Żołądkowicz. Niesamowita atmos­fe­ra, dobo­ro­we towa­rzy­stwo oraz sma­ko­wi­te potra­wy ser­wo­wa­ne przez sze­fów kuch­ni – tak moż­na opi­sać ten wie­czór! Bilety na film są już dostęp­ne w kasach oraz na stro­nie kina.

Pokaz spe­cjal­ny fil­mu „(Nie)znajomi” z udzia­łem akto­rów, któ­ry odbę­dzie się 3 paź­dzier­ni­ka w Cinema City, to rów­nież ide­al­na oka­zja do odwie­dze­nia stre­fy VIP. Nastrojowe lob­by, kame­ral­ne sale z wygod­ny­mi, auto­ma­tycz­nie ste­ro­wa­ny­mi fote­la­mi, restau­ra­cyj­ne menu z potra­wa­mi kuch­ni świa­ta, prze­ką­ski kino­we i napo­je bez limi­tu, róż­ne­go rodza­ju wygo­dy, któ­re mogą towa­rzy­szyć fil­mo­we­mu sean­so­wi – to wszyst­ko ofe­ro­wa­ne jest gościom stre­fy VIP.

Tuż po czer­wo­nym dywa­nie oraz kola­cji czas na pre­mie­ro­wy seans, któ­ry bawi i poru­sza jed­no­cze­śnie – naj­now­szy pol­ski obraz „(Nie)znajomi”, inspi­ro­wa­ny tytu­łem „Dobrze się kła­mie w miłym towa­rzy­stwie”, któ­ry pod­bił ser­ca widzów na całym świe­cie! W pol­skiej wer­sji zapro­sze­ni goście zoba­czy­li zna­ko­mi­tą obsa­dę, m.in. Tomasza Kota, Katarzynę Smutniak, Aleksandrę Domańską, Łukasza Simlata, Maję Ostaszewską oraz Michała Żurawskiego.

„(Nie)znajomi” to prze­wrot­ny komedio-dramat o gru­pie przy­ja­ciół, któ­rzy pod­czas wspól­nej kola­cji decy­du­ją się zagrać w grę. Przez całe spo­tka­nie wszy­scy muszą udo­stęp­niać wia­do­mo­ści przy­cho­dzą­ce na ich tele­fo­ny, a roz­mo­wy mają odby­wać się w try­bie gło­śno­mó­wią­cym. Co przy­nie­sie taka roz­ryw­ka? Czy ten przy­jem­ny wie­czór zmie­ni życie bohaterów?

Film wszedł na ekra­ny 27 wrze­śnia we wszyst­kich 34 kinach Cinema City w 19 mia­stach w wer­sji 2D. Będzie go moż­na obej­rzeć rów­nież w kame­ral­nych salach VIP Cinema City.

Cinema City ofe­ru­je tak­że uni­kal­ną, rocz­ną kar­tę Cinema City Unlimited, dzię­ki któ­rej tyl­ko za 46 zł lub 55 zł mie­sięcz­nie, każ­dy kto ceni wyso­kiej jako­ści fil­mo­wą roz­ryw­kę, może oglą­dać bez ogra­ni­czeń tyle fil­mów, ile chce.

Chaos management – jak nie dopuścić do kryzysu w firmie

Zmiany w struk­tu­rach przed­się­bior­stwa, wdra­ża­nie nowych pra­cow­ni­ków czy sezon urlo­po­wy – to momen­ty zmian, któ­re sta­wia­ją przed fir­ma­mi ogrom­ne wyzwa­nia orga­ni­za­cyj­ne. Wówczas przed­się­bior­stwo jest naj­bar­dziej nara­żo­ne na dez­or­ga­ni­za­cję. Zaniedbanie pod­sta­wo­wych kwe­stii komu­ni­ka­cyj­nych połą­czo­ne z bra­kiem kon­tro­li może dopro­wa­dzić do cha­osu w firmie. 

W zarzą­dza­niu war­to kie­ro­wać się powszech­nie zna­ną zasa­dą „lepiej zapo­bie­gać niż leczyć”. Wczesne wdro­że­nie dobrych prak­tyk i sta­ły moni­to­ring prze­pły­wu infor­ma­cji mię­dzy pra­cow­ni­ka­mi to czyn­ni­ki, któ­re w wymier­ny spo­sób prze­kła­da­ją się nie tyl­ko na wewnętrz­ną orga­ni­za­cję fir­my, ale tak­że na jej pro­fe­sjo­nal­ny wizerunek.

Źródeł cha­osu w miej­scu pra­cy może być wie­le. Ale bez wzglę­du na pocho­dze­nie ma on nega­tyw­ny wpływ na pra­cow­ni­ków i zespo­ły pra­cow­ni­cze. Na pozio­mie indy­wi­du­al­nym pra­ca w cha­osie pro­wa­dzi do utra­ty poczu­cia kon­tro­li nad wyko­ny­wa­ny­mi zada­nia­mi, trud­no­ści w kon­cen­tra­cji uwa­gi i wzro­stu napię­cia emo­cjo­nal­ne­go, a w dal­szej per­spek­ty­wie przy­no­si roz­draż­nie­nie i poczu­cie zmę­cze­nia. To spra­wia, że zale­gło­ści nara­sta­ją, a w pra­cow­ni­kach poja­wia się nie­chęć do miej­sca, zespo­łu i pra­co­daw­cy – mówi dr Joanna Kot, psy­cho­te­ra­peut­ka i autor­ka pro­jek­tu Droga Kobiety.

Chaos nega­tyw­nie wpły­wa rów­nież na rela­cje. Członkowie zespo­łów pra­cow­ni­czych, a nawet całe dzia­ły zaczy­na­ją oskar­żać się o nie­zre­ali­zo­wa­ne obo­wiąz­ki. Pojawia się więc kon­flikt pochła­nia­ją­cy czas i ener­gię pra­cow­ni­ków, któ­re mogli­by prze­zna­czyć na efek­tyw­ną pra­cę reali­zu­ją­cą zało­żo­ne cele. Długo trwa­ją­ce kon­flik­ty wyni­ka­ją­ce z cha­osu pro­wa­dzą do poczu­cia wypa­le­nia i mie­rzal­ne­go spad­ku wydaj­no­ści – dodaje.

Technologia prze­ciw­ko chaosowi

Naprzeciw rosną­cym wyma­ga­niom wal­ki z cha­osem sta­ją fir­my kon­sul­tin­go­we oraz twór­cy opro­gra­mo­wa­nia wspo­ma­ga­ją­ce­go zarzą­dza­nie pro­ce­sa­mi, pro­jek­ta­mi czy port­fe­la­mi projektów.

Obserwując roz­pi­sa­ne pro­ce­sy fir­my, moż­na zauwa­żyć, jak prze­pływ pra­cy zmie­rza do wyko­na­nia całe­go pro­jek­tu, a gdzie znaj­du­je się tak zwa­ne wąskie gar­dło, któ­re spo­wal­nia i dez­or­ga­ni­zu­je dzia­ła­nia. – tłu­ma­czy Tekin Guvercin, Prezes DAT Computer Concepts – fir­my kon­sul­tin­go­wej spe­cja­li­zu­ją­cej się w zarzą­dza­niu projektami.

Na przy­kład za pomo­cą opro­gra­mo­wa­nia ISETIA moż­na wpro­wa­dzić kla­row­ny podział zadań i odpo­wie­dzial­no­ści pra­cow­ni­ków, a tak­że moni­to­ro­wać postęp prac, zgod­nie z zada­nym wcze­śniej pro­ce­sem. Proces wdra­ża­nia dzia­łań zapew­nia­ją­cych spraw­ne funk­cjo­no­wa­nie fir­my w momen­tach tym­cza­so­wych bra­ków kadro­wych, zmian na sta­no­wi­skach zarzą­dza­ją­cych czy przyj­mo­wa­nia nowych zadań jest powta­rzal­ny, trwa nie­ustan­nie i powi­nien kon­se­kwent­nie ewa­lu­ować. Wdrożenie odpo­wied­niej tech­no­lo­gii, któ­ra zauto­ma­ty­zu­je pro­ce­sy i obieg infor­ma­cji, nie­wąt­pli­wie jest roz­wią­za­niem, któ­re efek­tyw­nie zapo­bie­gnie cha­oso­wi.

Przed pra­co­daw­ca­mi stoi kolej­ne orga­ni­za­cyj­ne wyzwa­nie zwią­za­ne ze zmia­ną mode­lu współ­pra­cy i rosną­cą gru­pą fre­elan­ce­rów oraz osób wyko­nu­ją­cych pra­cę poza biu­rem. Szacuje się, że w Polsce do 2021 r. licz­ba ta prze­kro­czy milion osób i będzie się powięk­szać[1]. Dostępna na ryn­ku tech­no­lo­gia musi odpo­wia­dać na dyna­micz­ną sytu­ację i wspie­rać pro­ces komu­ni­ka­cji zwią­za­ny z potrze­bą natych­mia­sto­we­go i nie­za­wod­ne­go dostę­pu do danych z dowol­ne­go miej­sca. Jednocześnie nie­zbęd­ne jest zapew­nie­nie kon­tro­li poszcze­gól­nych eta­pów reali­za­cji zadań w cza­sie rzeczywistym.

Obecnie komu­ni­ka­cja z wyko­rzy­sta­niem kana­łów onli­ne jest stan­dar­dem. ISETIA jako zaawan­so­wa­ne roz­wią­za­nie chmu­ro­we wpi­su­je się w naj­no­wo­cze­śniej­sze tren­dy tech­no­lo­gicz­ne. Jedna plat­for­ma sys­te­mo­wa umoż­li­wia kola­bo­ra­cję pra­cow­ni­ków oraz bez­piecz­ny dostęp do danych w ramach ich kom­pe­ten­cji. Wysokie moż­li­wo­ści per­so­na­li­za­cji spra­wia­ją, że opro­gra­mo­wa­nie może słu­żyć fir­mom o róż­nej struk­tu­rze i spe­cy­fi­ce. Zyskują na tym pra­co­daw­cy – spraw­niej nad­zo­ru­jąc pro­jek­ty oraz pra­cow­ni­cy, wyko­nu­jąc zada­nia bar­dziej efek­tyw­nie – doda­je Iwona Bogucka, CEO ISETIA.

[1] Raport Useme Freelancing w Polsce – edy­cja 2018

 

The Distinguished Gentleman’s Ride 2019 w Polsce w tę niedzielę!

The Distinguished Gentleman’s Ride to mię­dzy­na­ro­do­wa ini­cja­ty­wa pro­mu­ją­ca zdro­wie męż­czyzn. Jej celem jest zebra­nie środ­ków na wal­kę z rakiem pro­sta­ty oraz cho­ro­ba­mi psy­chicz­ny­mi. Uczestnicy impre­zy wsia­da­ją na maszy­ny sprzed kil­ku­na­stu lat oraz ubie­ra­ją się w kla­sycz­ne, sty­lo­we ubra­nia tak­że  po to, aby zmie­nić obraz moto­cy­kli­stów w spo­łe­czeń­stwie. Akcja odby­wa się w ponad 800 mia­stach na całym świe­cie, w Polsce moż­na będzie się w nią włą­czyć w sobo­tę, 28 wrze­śnia w Warszawie oraz w nie­dzie­lę 29 wrze­śnia w Krakowie, Łodzi, Gdańsku i Wrocławiu.  Motowizja zosta­ła patro­nem medial­nym tego­rocz­ne­go raj­du The Distinguished Gentleman’s Ride 2019 w Krakowie.

 

Fundusze zebra­ne w ramach The Distinguished Gentleman’s Ride tra­fią na kon­to fun­da­cji Movember – naj­więk­szej orga­ni­za­cji zaj­mu­ją­cej się zdro­wiem męż­czyzn na świe­cie. Fundacja ta zasły­nę­ła przede wszyst­kim akcją o tej samej nazwie, w ramach któ­rej spor­tow­cy, cele­bry­ci i wszy­scy męż­czyź­ni, pra­gną­cy wes­przeć ini­cja­ty­wę zapusz­cza­ją wąsy w celu zwięk­sze­nia świa­do­mo­ści o zagro­że­niach, zwią­za­nych z rakiem pro­sta­ty. Do tej pory w ramach tego­rocz­ne­go The Distinguished Gentleman’s Ride zebra­no pra­wie czte­ry milio­ny dolarów.

- The Distinguished Gentleman’s Ride to wspa­nia­ła ini­cja­ty­wa i szczyt­ny cel. Dla Motowizji to ogrom­na przy­jem­ność móc patro­no­wać takiej impre­zie. Nie może­my prze­cho­dzić obo­jęt­nie obok tak waż­nych pro­ble­mów – powie­dział Krzysztof Mikulski, pre­zes Motowizji.

W Polsce The Distinguished Gentleman’s Ride odbę­dzie się w pię­ciu mia­stach – Krakowie, Warszawie, Łodzi, Gdańsku oraz Wrocławiu. Krakowski rajd jest jed­nym z naj­więk­szych – do tej pory do udzia­łu zapi­sa­ło się 170 moto­cy­kli­stów, zbie­ra­jąc ponad 8 tysię­cy złotych.

Biurowce z duszą. Jak stworzyć zdrową przestrzeń dla pracowników?

Trudnodostępne dziel­ni­ce szkla­nych wie­żow­ców i kom­plek­sów biu­ro­wych to już prze­szłość. Czas poświę­co­ny na dotar­cie do pra­cy prze­sta­je być godzi­na­mi spę­dzo­ny­mi w kor­kach, a samo biu­ro zmie­nia się z ano­ni­mo­wej prze­strze­ni na miej­sce z uni­ka­to­wym cha­rak­te­rem. Otoczenie znaj­du­je odbi­cie w nowych reali­za­cjach archi­tek­to­nicz­nych, któ­re wra­sta­ją w tkan­kę miej­ską i wpły­wa­ją na roz­wój dzielnicy. 

Najnowsza reali­za­cja kra­kow­skiej Grupy BUMA wpi­su­je się w trend włą­cza­nia biu­row­ców w obręb mia­sta, wycho­dząc jedy­nie nie­znacz­nie poza jego ści­słe cen­trum. Budynek znaj­du­ją­cy się w poprze­my­sło­wej czę­ści Krakowa wyróż­nia się deli­kat­ną, sub­tel­ną struk­tu­rą, wpa­so­wu­jąc się w histo­rycz­ną tkan­kę dziel­ni­cy. Odzyskiwanie prze­strze­ni miej­skiej z daw­nych tere­nów fabrycz­nych, wyko­ny­wa­ne zarów­no jako rewi­ta­li­za­cje jak i zupeł­nie nowe reali­za­cje, to szan­sa na stwo­rze­nie nowo­cze­snych i wygod­nych prze­strze­ni pra­cy i rekre­acji dla mieszkańców.

Kraków to nasze mia­sto, i chce­my zadbać o jego zrów­no­wa­żo­ny roz­wój. Dlatego wszyst­kie przy­go­to­wy­wa­ne przez nas pro­jek­ty powsta­ją z myślą o śro­do­wi­sku. Nasza naj­now­sza inwe­sty­cja,  kom­pleks biu­ro­wy Wadowicka 3, rów­nież speł­nia wymo­gi sta­wia­ne przez insty­tu­cje oce­nia­ją­ce eko­lo­gicz­ne walo­ry budyn­ku. Potwierdza to cer­ty­fi­kat BREEAM, gwa­ran­tu­jąc nie tyl­ko wyso­ką jakość wyko­rzy­sta­nych mate­ria­łów, ale tak­że uwzględ­nie­nie wzglę­dów pro­śro­do­wi­sko­wych już na eta­pie pro­jek­to­wa­nia - mówi Konrad Dziewońsk, pre­zes Grupy BUMA. Doskonale zna­my to miej­sce i chcie­li­śmy, aby ta część Krakowa otrzy­ma­ła budy­nek naj­wyż­szej kla­sy. Z zado­wo­le­niem widzi­my, że najem­cy coraz czę­ściej zwra­ca­ją uwa­gę na cer­ty­fi­ka­ty potwier­dza­ją­ce tro­skę o śro­do­wi­sko i zdro­wie pra­cow­ni­ków kom­plek­su. To daje nadzie­ję, że dobre prak­ty­ki będą coraz powszechniejsze.

Zachętą dla najem­ców jest nie tyl­ko wygod­na loka­li­za­cja i jakość wyko­na­nia, ale tak­że cały sze­reg roz­wią­zań uła­twia­ją­cych dosto­so­wa­nie powierzch­ni biu­ro­wej do indy­wi­du­al­nych potrzeb. Jest to szcze­gól­nie waż­ne w przy­pad­ku mię­dzy­na­ro­do­wych firm, wyko­nu­ją­cych pra­cę w róż­nym try­bie i korzy­sta­ją­cych z biu­ra w sys­te­mie trzy­zmia­no­wym. Odpowiednie natę­że­nie świa­tła, ogra­ni­cze­nie pozio­mu hała­su i miej­sce do wyko­na­nia nie­wiel­kie­go wysił­ku fizycz­ne­go w prze­rwach pozwa­la zmi­ni­ma­li­zo­wać nega­tyw­ne skut­ki zdro­wot­ne nie­re­gu­lar­nej pracy..

Projekt otrzy­mał rów­nież gwiazd­ki w sys­te­mie cer­ty­fi­ka­cji FITWEL, oce­nia­ją­cej roz­wią­za­nia wpro­wa­dzo­ne w celu popra­wy zdro­wia i wydaj­no­ści pra­cow­ni­ków. Troska o dobre samo­po­czu­cie  użyt­kow­ni­ków biu­ra prze­ja­wia się mię­dzy inny­mi w zapew­nie­niu dostę­pu do świe­że­go powie­trza, obec­no­ści punk­tu sprze­da­ży zdro­wej żyw­no­ści, ogól­no­do­stęp­nej siłow­ni czy loko­wa­niu zie­lo­nych stref z róż­no­rod­ną roślin­no­ścią w pobli­żu lub wewnątrz budynku.

Biuro na wycią­gnię­cie ręki 

Na archi­tek­cie i inwe­sto­rze spo­czy­wa duża odpo­wie­dzial­ność – kom­pleks biu­ro­wy znacz­nie wpły­wa na dyna­mi­kę oko­li­cy przez dosto­so­wa­nie do ryt­mu pra­cy. Aby zachę­cić do zre­zy­gno­wa­nia z samo­cho­du, budy­nek zlo­ka­li­zo­wa­no w miej­scu z wygod­nym dostę­pem z róż­nych punk­tów miasta.

W krót­kim cza­sie moż­na się do nie­go dostać nie­mal­że wszyst­ki­mi środ­ka­mi trans­por­tu miej­skie­go, ponad­to do dys­po­zy­cji jest ponad 250 miejsc rowe­ro­wych i dostęp­ne dla wszyst­kich szat­nie z prysz­ni­ca­mi. Bezpośrednio do biu­ra moż­na dotrzeć ścież­ką rowe­ro­wą. Wszyscy zna­my przy­kła­dy dziel­nic, któ­re rano są wręcz prze­ła­do­wa­ne samo­cho­da­mi, a wie­czo­ra­mi nie­mal zupeł­nie wyga­sa­ją. Mamy narzę­dzia i wie­dzę, któ­re pozwa­la­ją nam to zmie­nić i pozy­tyw­nie wpły­nąć na rytm życia miast.

 

3, 2,1… Wystartował projekt Salonowe Rewolucje marki Wiśniowski!

Marka WIŚNIOWSKI i Shop Doctor dr Marek Borowiński zmie­nia­ją doświad­cze­nia zaku­po­we klien­tów. Ruszył pro­jekt Salonowe Rewolucje, pre­zen­tu­ją­cy nowe podej­ście do pro­jek­to­wa­nia prze­strze­ni eks­po­zy­cyj­nej. Nowatorska ini­cja­ty­wa zre­wo­lu­cjo­ni­zu­je bran­że bram, okien, drzwi
i ogrodzeń.

W śro­dę, 25 wrze­śnia w Łomiankach odby­ła się kon­fe­ren­cja pra­so­wa, któ­ra zaini­cjo­wa­ła autor­ski pro­jekt mar­ki WIŚNIOWSKI Salonowe Rewolucje. Jego celem jest zmia­na doświad­czeń zaku­po­wych klien­tów i stwo­rze­nie salo­nów sprze­da­ży XXI wie­ku: miejsc, któ­re odpo­wia­da­ją na potrze­by współ­cze­sne­go kon­su­men­ta, pre­zen­tu­ją kom­ple­men­tar­ną ofer­tę i ofe­ru­ją pro­fe­sjo­nal­ne doradztwo.

W pro­jek­cie Salonowe Rewolucje wzię­ło udział 30 salo­nów z całej Polski. W ośmiu z nich zre­ali­zo­wa­no odcin­ki mini­se­rii wideo dedy­ko­wa­nej pro­jek­to­wi. Shop Doctor dr Marek Borowiński, amba­sa­dor pro­jek­tu, udał się z wizy­tą do Łodzi, Bochni, Piasek k. Pszczyny, Wielunia, Tarnowa, Chełma, Turka
i Straszyna, aby pod­dać dia­gno­zie prze­strzeń sprze­da­żo­wą i dora­dzić, jak w pro­sty spo­sób prze­pro­jek­to­wać ją, żeby była atrak­cyj­na i zachę­ca­ła do zakupu.

- Bilans akcji Salonowe Rewolucje to prze­je­cha­ne 17.000 km, rok pra­cy szta­bu ludzi, w tym eks­per­tów od mer­chan­di­sin­gu oraz pro­jek­to­wa­nia wnętrz. Efektem – pro­duk­cja mini­se­ria­lu o tym, jak za pomo­cą mar­ke­tin­gu sen­so­rycz­ne­go zmie­ni­li­śmy prze­strzeń punk­tów sprze­da­ży w miej­sca przyjazne
dla klien­tów. Po Salonowych Rewolucjach kon­su­men­ci ina­czej patrzą na punk­ty sprze­da­ży, ponie­waż są one doświe­tlo­ne i upo­rząd­ko­wa­ne, a stre­fa eks­po­zy­cyj­na pro­po­nu­je goto­we, kom­ple­men­tar­ne aran­ża­cje – mówi dr Marek Borowiński, spe­cja­li­sta Visual Merchandisingu.

Odcinki serii będą poja­wia­ły się cyklicz­nie co mie­siąc na kana­le mar­ki WIŚNIOWSKI w ser­wi­sie YouTube pod adre­sem https://www.youtube.com/user/FirmaWISNIOWSKI. Na razie dla widzów dostęp­ny jest tra­iler pro­jek­tu – https://www.youtube.com/watch?v=HjjxMjTHHdA.

Kompleksowa ofer­ta do domu

Najważniejszym punk­tem w odno­wio­nych salo­nach jest stre­fa WIŚNIOWSKI Concept, któ­re­go ideą jest jasna i spój­na pre­zen­ta­cja peł­ne­go port­fo­lio pro­duk­to­we­go w punk­tach han­dlo­wych. To prze­strzeń pre­zen­tu­ją­ca bra­my, okna, drzwi oraz ogro­dze­nia w opar­ciu o design kolek­cji HOME INCLUSIVE 2.0
z uży­ciem funk­cji smartCONNECTED. Została ona zapro­jek­to­wa­na w taki spo­sób, aby pod­kre­ślać wyróż­ni­ki mar­ki jako dostaw­cy kom­plek­so­wych, nowo­cze­snych i desi­gner­skich roz­wią­zań, któ­re reali­zu­ją kon­cep­cję „smart dom”, dzię­ki moż­li­wo­ści ste­ro­wa­nia tele­fo­nem lub tabletem.

- Strefy WIŚNIOWSKI Concept to efekt wpro­wa­dze­nia do naszej ofer­ty okien PVC. Teraz spo­ty­ka­my się z klien­tem krok wcze­śniej w pro­ce­sie zaku­po­wym pro­duk­tów do budo­wy domu i już na tym eta­pie może­my mu poka­zać, jak pięk­nie może wyglą­dać jego wyma­rzo­na inwe­sty­cja. Każdy ele­ment może dopa­so­wać do swo­ich ocze­ki­wań. Dodatkowo wszyst­ko spi­na­my sys­te­mem inte­li­gent­ne­go ste­ro­wa­nia. Możemy powie­dzieć, że zapew­nia­my naszym klien­tom poczu­cie kom­for­tu i bez­pie­czeń­stwa kom­plek­so­wo – pod­kre­śla Katarzyna Świderska, dyrek­tor mar­ke­tin­gu fir­my WIŚNIOWSKI.

Czy budo­wa­nie salo­nów sprze­da­ży ma sens?

Konferencja otwie­ra­ją­ca pro­jekt Salonowe Rewolucje sta­ła się ide­al­ną oka­zją do roz­mo­wy na temat przy­szło­ści bran­ży budow­la­nej. Grupa eks­per­tów: Krystyna Baran, pre­zes zarzą­du WIŚNIOWSKI, Katarzyna Świderska, dyrek­tor mar­ke­tin­gu WIŚNIOWSKI, dr Marek Borowiński, Shop Doctor oraz Michał Prałat, pre­zes zarzą­du Polskiej Dystrybucji Budowlanej i twór­ca por­ta­lu budio.pl pró­bo­wa­ła odpo­wie­dzieć na pyta­nie, czy wszyst­ko do budo­wy domu klien­ci będą mogli kupić w Internecie.

- Wszystko moż­na sprze­dać w Internecie, ale nie wszyst­ko jest sens kupo­wać w Internecie. Digitalizacja sprze­da­żo­wa na polu bitwy o klien­ta, nie tyl­ko pole­ga na sprze­da­ży przez Internet, ale tak­że na prze­wi­dy­wa­niu, a nawet wyprze­dza­niu potrzeb kon­su­men­ta na zasa­dzie algo­ryt­mu, któ­ry zna­my – mówił Michał Prałat, pre­zes zarzą­du Polskiej Dystrybucji Budowlanej.

- Klienci jesz­cze dłu­go będą potrze­bo­wa­li pójść do salo­nu sprze­da­ży i dotknąć pro­duk­ty, spraw­dzić, jak dzia­ła­ją. Mówię oczy­wi­ście o pro­duk­tach, jak bra­my, okna, drzwi czy ogro­dze­nie, któ­re są inwe­sty­cją na dłu­gie lata i ich zakup musi być prze­my­śla­ny. To jak z zaku­pem samo­cho­du, bez jaz­dy testo­wej, spraw­dze­nia, jak on pra­cu­je, nie kupi­my – pod­kre­śla­ła pre­zes Krystyna Baran.

Marka WIŚNIOWSKI wspól­nie z sie­cią dys­try­bu­cji udo­wad­nia, że salo­ny sprze­da­ży sto­lar­ki otwo­ro­wej mogą być miej­scem zarów­no dla współ­cze­snych jak i nowych poko­leń klien­tów, któ­ry ocze­ku­ją nie tyl­ko pro­fe­sjo­nal­nej obsłu­gi, ale też sprzę­że­nia świa­ta wir­tu­al­ne­go z rze­czy­wi­stym. To powa­la zagwa­ran­to­wać im pew­ność wła­ści­we­go wyboru.

Salony sprze­da­ży, któ­re wzię­ły udział w pro­jek­cie Salonowe Rewolucje:

P.P.H.U. „Artex” Artur Petla
P.P.H.U. BOMARD Czesław Kędziora
P. H. U. Olbud Straszyn
JAPI-BUD DUDA Sp.j.
P.P.H.U. TERMO-DOM Janusz Dudek
Materiały Budowlane Sp. z o.o.
F. P. H. U Nowoczesny Dom
P. H. U. SOTAR Zbigniew Soprych