BEZROBOCIE W POLSCE SPADA. JAK WYGLĄDAJĄ PROGNOZY?
30 marzec, 2023Według danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny, stopa bezrobocia w Polsce w styczniu 2023 roku wyniosła 5,5%. Oznacza to, że na 1,2 mln osób w wieku produkcyjnym, 64,1 tysiące było bezrobotnych. Każdego miesiąca sytuacja się poprawia.
Sytuacja na rynku pracy jest uzależniona od wielu czynników, takich jak kondycja gospodarki, poziom inwestycji, polityka rządu i inne. W ostatnich latach odnotowano stosunkowo niskie wskaźniki bezrobocia w porównaniu z niektórymi krajami Unii Europejskiej, co może świadczyć o relatywnie dobrej sytuacji na rynku pracy. Zwiększyła się też liczba miejsc pracy, a także odnotowano wzrost płac.
Ogromny wpływ na sytuację ma z pewnością liczba napływających uchodźców z Ukrainy. Na tym polu zachodzą pewne naturalne zmiany – wyjaśnia Serhii Levchenko, kierownik rekrutacji zagranicznych LeasingTeam Group. W tym momencie uchodźcy podejmują pracę na niższych szczeblach, co jest podyktowane przede wszystkim brakiem znajomości języka polskiego, realiów polskich, barierą kulturową i zwykłą chęcią podjęcia jakiegokolwiek zajęcia na pierwszych etapach życia na obczyźnie. To zjawisko identyczne do tego, jakie miało miejsce po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Podobnie jak wtedy Polacy, dziś Ukraińcy powoli stają się częścią europejskiej rzeczywistości i już wkrótce zaczną zajmować coraz wyższe stanowiska, co z kolei spowoduje spadek popytu na stanowiska niższego szczebla.
Praca leży na ulicy?
Eksperci LeasingTeam podkreślają, że liczba ofert zdecydowanie rośnie w branży finansowej i medycznej. Ze względu na starzenie się społeczeństwa, rosnące potrzeby medyczne oraz niedawną pandemię COVID-19, branża opieki zdrowotnej potrzebuje coraz więcej pracowników, takich jak pielęgniarki, lekarze, fizjoterapeuci czy ratownicy medyczni – mówi Serhii Levchenko. Kolejną grupą osób, których się pilnie poszukuje, są pracownicy budowlani: murarze, cieśle, tynkarze czy dekarze. Widać też boom na kierowców, dostawców, spawaczy, ślusarzy, elektryków czy elektromechaników czyli wykwalifikowanych pracowników z technicznymi umiejętnościami.
Obecnie największe zapotrzebowanie na pracę występuje jednak w transporcie i logistyce. Wynika to z faktu, że w tej branży pracowało wielu mężczyzn z Ukrainy, którzy po rozpoczęciu wojny wyjechali bronić ojczyzny – mówi Anna Ender, dyrektor ds. rozwoju regionu w LeasingTeam Group Polska. Inne najbardziej rozchwytywane branże to IT (m.in. inżynierowie i analitycy bazy danych), a także przemysł ciężki, który najbardziej cierpi po likwidacji szkół zawodowych (spawacze, tokarze, szlifierze). W ostatniej dekadzie obserwujemy też ogromne zapotrzebowanie na rzemieślników. Wynika to z trendu, kiedy w Polsce od wielu lat wykształcenie wyższe jest miarą wartości pracownika, natomiast to zawodowe traktuje się jako mniej wartościowe. W efekcie mamy ogromne braki rzemieślników o poszczególnych kwalifikacjach i ogrom magistrów bez doświadczenia, a nawet konkretnego wyuczonego zawodu.
Im prostszy proces rekrutacyjny, tym łatwiej o pracowników. Młodzi ludzie garną się do takich zawodów jak asystenci, recepcjoniści, magazynierzy, czy pracownicy obsługi klienta online –wymienia Levchenko. Ta praca często wymaga miłej aparycji i komunikatywności, co przyciąga często studentów. W kolejnych miesiącach może być też łatwiej znaleźć pracowników w branżach, które dotknęło spowolnienie gospodarcze, takich jak turystyka, gastronomia, rozrywka czy kultura.
Polska „zieloną wyspą”?
Pomimo widocznego wzrostu zapotrzebowania na pracowników, zdaniem Anny Ender z LeasingTeam Group Polska nie jest jednak żadną „zieloną wyspą” w Europie. Niski poziom bezrobocia wynika z faktu, że w naszym społeczeństwie coraz większy odsetek osób przechodzi na emeryturę i ciężko nam zapełnić tę lukę młodymi osobami pracującymi. Podobnego zdania jest Serhii Levchenko. Mimo, że Polska nadal plasuje się w czołówce krajów o najniższym bezrobociu w Europie, pozostaję w tym temacie umiarkowanym optymistą. Na sytuację wpływa głównie stan demograficzny kraju, czyli starzejące się społeczeństwo, co siłą rzeczy sprawia, że osób w wieku tzw. produkcyjnym jest mniej. Ogromne znaczenie ma też sytuacja gospodarcza kraju, która powoduje, że coraz więcej pracowników poszukuje dodatkowego źródła dochodu, celem podreperowania budżetu domowego. Podobne zjawisko obserwowaliśmy w czasie pandemii i lockdownu. Pracownicy zamknięci w domach, szukając urozmaicenia w życiu zawodowym, często podejmowali się prac dorywczych, głównie w branży logistycznej jako kurierzy i dostawcy.
Czas pracowników
Jak prognozują eksperci LeasingTeam, bieżący rok pozostanie rokiem pracownika, a pracodawcy będą musieli wykazać się dużą elastycznością, wprowadzając, gdzie to możliwe pracę zdalną lub hybrydową, a także transparentność finansową, którą wymusza inflacja i wzrastające koszty życia. Serhii Levchenko zauważa, że, jeśli chodzi o pracowników, obecnie mamy do czynienia z ogromną potrzebą stabilizacji sytuacji finansowej. „Trzymając rękę na pulsie” i stale obserwując rynek pracy, biorą oni udział w procesach rekrutacyjnych celem sprawdzenia swoich możliwości – wskazuje ekspert. Zauważmy, jak bardzo zmienił się profil benefitów przyciągający potencjalnych kandydatów. Dziś pracownik oczekuje od pracodawcy nie tylko transparentności płacowej, ale i jasno określonych ścieżek kariery zawodowej i możliwości rozwoju. To w efekcie powoduję rotację na stanowiskach pracy – pracownicy chcą podnosić kwalifikacje, by rozwijać swoją karierę. W dobie globalizacji rynku pracy w pewnych sektorach, choćby szeroko pojętym IT, pracownikowi łatwiej znaleźć pracę w innym mieście lub nawet kraju, z innymi realiami płacowymi. Wszystko to sprawia, że pracodawca musi wykazać się sporą elastycznością w odpowiedzi na potrzeby i oczekiwania dobrego, wykwalifikowanego pracownika, jeśli chce zatrzymać go na dłużej.
Elastyczność – oto tegoroczne słowo klucz na rynku pracy. Pracownicy również będą musieli wykazać się tą cechą we współpracy, gdyż coraz większa liczba firm będzie przechodzić na zatrudnienie osób tylko w przypadku większego zapotrzebowania podyktowanego sezonowością i nagłymi zamówieniami.