CO SIĘ ZMIENI W PRACY ZDALNEJ OD KWIETNIA?

7 kwiet­nia 2023 r. wcho­dzą w życie regu­la­cje doty­czą­ce pra­cy zdal­nej. Na co powi­nien przy­go­to­wać się pra­co­daw­ca wyja­śnia Anna Wiluś-Antoniuk, Dyrektorka Działu Prawnego LeasingTeam Group.

Według eks­pert­ki, wcho­dzą­ce w życie zmia­ny Kodeksu pra­cy doty­czą­ce pra­cy zdal­nej nie są zupeł­ną rewo­lu­cją. Pandemia wymu­si­ła przy­sto­so­wa­nie się do pra­cy w odosob­nie­niu – życie samo prze­pro­wa­dzi­ło refor­mę, któ­rą trze­ba było jedy­nie  usankcjonować.„Ustawodawca się­gnął więc do zna­nych pra­wu pra­cy roz­wią­zań. Zdecydował się na wpro­wa­dza­nie zasad pra­cy zdal­nej w spo­sób zna­ny pra­co­daw­com – za pomo­cą regu­la­mi­nów, uzgad­nia­nych z repre­zen­ta­cją pra­cow­ni­czą; ewen­tu­al­nie indy­wi­du­al­nych poro­zu­mień. Jednocześnie pozwo­lił na w mia­rę ela­stycz­ne wdra­ża­nie i rezy­gno­wa­nie z pra­cy zdal­nej bądź hybry­do­wej – od począt­ku zatrud­nie­nia lub w jego trak­cie” – komen­tu­je Anna Wiluś-Antoniuk.

Prawniczka zwra­ca uwa­gę na kil­ka waż­nych kwe­stii dla pra­co­daw­ców przy­go­to­wu­ją­cych się do kwiet­nio­wej trans­for­ma­cji w firmie.

Po pierw­sze, pra­ca zdal­na nie musi być pra­cą przy kom­pu­te­rze czy z uży­ciem tele­fo­nu, choć zapew­ne naj­czę­ściej będzie. Jednak w każ­dym przy­pad­ku kosz­ty narzę­dzi pra­cy pono­si pra­co­daw­ca. Kluczowe zatem jest usta­le­nie, jaka pra­ca – jeśli wyma­ga cze­goś ponad kom­pu­ter i tele­fon – real­nie może być wyko­ny­wa­na w domu. Wydaje się, że pra­ca zdal­na zdo­mi­nu­je sfe­rę pra­cy umy­sło­wej, choć teo­re­tycz­nie pra­ca fizycz­na rów­nież może być wyko­ny­wa­na zdalnie.

Po dru­gie, pra­ca zdal­na musi być bez­piecz­na dla wszyst­kich zain­te­re­so­wa­nych. Stąd koniecz­ne jest nie tyl­ko opra­co­wa­nie reguł kon­tro­lo­wa­nia pra­cow­ni­ka czy jego szko­le­nia w obsza­rze bez­pie­czeń­stwa i higie­ny pra­cy. Bardzo waż­na jest rów­nież pouf­ność infor­ma­cji praw­nie chro­nio­nych, w tym danych oso­bo­wych. Pewnie w przy­szło­ści poja­wią się cał­kiem poważ­ne (i potrzeb­ne) opra­co­wa­nia w rodza­ju „Dzieci i mąż jako czyn­ni­ki ryzy­ka w ochro­nie danych osobowych”.

Po trze­cie, pra­ca zdal­na nie będzie przy­ję­ta wią­żą­co i raz na zawsze. Zasadą, jeśli wpro­wa­dzo­no ją w trak­cie zatrud­nie­nia, jest odwo­ły­wal­ność pra­cy zdal­nej przez każ­dą ze stron. Z pew­nym wyjąt­kiem mamy do czy­nie­nia po stro­nie pra­co­daw­cy, gdzie swo­bo­da ta jest ogra­ni­czo­na przy zatrud­nia­niu pra­cow­ni­ków szcze­gól­nie uprzy­wi­le­jo­wa­nych i wska­za­nych w usta­wie. Zasadniczo swe­go rodza­ju uprzy­wi­le­jo­wa­nie doty­czy sytu­acji zwią­za­nych z rodzicielstwem.

Po czwar­te, pra­co­daw­cy powin­ni prze­my­śleć nie tyl­ko plan prze­nie­sie­nia pra­cow­ni­ków na pra­cę zdal­ną, ale i plan wyj­ścia z sytu­acji, w któ­rej pra­ca z domu kogoś prze­ro­śnie. Stąd  opty­mi­stycz­ne likwi­do­wa­nie powierzch­ni biu­ro­wej nale­ża­ło­by zastą­pić likwi­do­wa­niem przemyślanym.

Dodatkowo, infor­ma­cja stan­dar­do­wo wrę­cza­na pra­cow­ni­kom przy pod­ję­ciu zatrud­nie­nia (art. 29 § 1 Kodeksu pra­cy) zosta­nie posze­rzo­na o pew­ne infor­ma­cje zwią­za­ne z pra­cą zdal­ną. Warto zatem dopil­no­wać, by sto­so­wa­ne w kadrach for­mu­la­rze zosta­ły zaktualizowane.

Anna Wiluś-Antoniuk pod­kre­śla jed­no­cze­śnie, że nowe­li­zu­jąc pra­wo pra­cy, usta­wo­daw­ca wciąż pomi­ja roz­strzy­gnię­cie pew­nych kwe­stii zasadniczych.

Należy do nich pro­blem for­my czyn­no­ści praw­nej w pra­wie pra­cy. W tym obsza­rze wciąż panu­je cha­os – np. posłu­gi­wa­nie się poję­ciem czyn­no­ści doko­ny­wa­nych „na piśmie” (zamiast for­my pisem­nej), a tak­że doda­wa­nie „posta­ci papie­ro­wej” (któ­ra nie wia­do­mo, czym wła­ści­wie jest) czy też „posta­ci elek­tro­nicz­nej” (nie będą­cej prze­cież zna­ną Kodeksowi cywil­ne­mu „for­mą elektroniczną”).Wnioski pra­cow­ni­ka zwią­za­ne z pra­cą zdal­ną, dla któ­rych prze­pi­sy wyma­ga­ją for­my pisem­nej, mogą być zło­żo­ne wła­śnie „w posta­ci papie­ro­wej lub elek­tro­nicz­nej”. Miało zapew­ne być pro­ściej, a wyszło jak zwy­kle. Dlatego praw­ni­cy wciąż mają się nad czym zasta­na­wiać – pod­su­mo­wu­je Dyrektorka Działu Prawnego LeasingTeam Group.