Nieruchomość na Dominikanie okiem eksperta

Jeszcze kil­ka­na­ście lat temu posia­da­nie nie­ru­cho­mo­ści za gra­ni­cą było syno­ni­mem luk­su­su. Dziś jed­nak, coraz wię­cej Polaków decy­du­je się na inwe­sty­cje w dom bądź miesz­ka­nie pod pal­ma­mi. Dlaczego? Pragniemy zwięk­szyć bez­pie­czeń­stwo naszych akty­wów, marzą nam się codzien­ne spa­ce­ry po pla­ży albo inte­re­su­ją poten­cjal­ne zyski. Więcej o inwe­sty­cjach w domy pod pal­ma­mi opo­wia­da Maria Kobryń, praw­nik i eks­pert od zagra­nicz­nych nieruchomości.

Domy i miesz­ka­nia w cie­płych kra­jach, takich jak Dominikana, kuszą nie tyl­ko tych, któ­rzy chcą mieć wła­sną bazę na waka­cyj­ne wypa­dy. W dzi­siej­szych cza­sach taka inwe­sty­cja to rów­nież spo­sób na dywer­sy­fi­ka­cję kapi­ta­łu – bez­piecz­ną skryt­kę poza pol­skim, czy euro­pej­skim sys­te­mem ban­ko­wym. Nieruchomości w egzo­tycz­nych loka­li­za­cjach czę­sto rów­nież kupu­ją oso­by, któ­re pra­gną czer­pać zysk z cało­rocz­ne­go wynaj­mu. Nic dziw­ne­go, w Karpaczu czy Jastarni za metr kwa­dra­to­wy trze­ba zapła­cić nawet 30 tysię­cy zło­tych, a w Dominikanie co naj­mniej poło­wę mniej. Dodatkowo w takich egzo­tycz­nych loka­li­za­cjach sezon wyso­ki trwa cały rok, co ozna­cza, że przez 12 mie­się­cy może­my czer­pać zyski z naszej inwestycji.

Samowystarczalna Dominikana

Myśląc o inwe­sty­cjach w nie­ru­cho­mo­ści za gra­ni­cą war­to roz­wa­żyć Dominikanę. Ta dru­ga co do wiel­ko­ści wyspa na Morzu Karaibskim jest zupeł­nie samo­wy­star­czal­na. Dlatego wła­śnie oby­wa­te­le Stanów Zjednoczonych, Kanadyjczycy, a tak­że oso­by z połu­dnio­wej Ameryki upa­trzy­ły sobie Dominikanę jako desty­na­cję do kom­for­to­we­go życia za uła­mek ceny w ich krajach.

W sytu­acji, gdy­by­śmy utknę­li w Dominikanie i byli odcię­ci od całe­go świa­ta, mamy do dys­po­zy­cji tak napraw­dę wszyst­ko co jest nam potrzeb­ne do życia. Wyspa ma bar­dzo duży zasób wody słod­kiej, jest rów­nież wydol­na rol­ni­czo. Ma wła­sny prze­mysł wydo­byw­czy, któ­ry zapew­nia surow­ce mine­ral­ne takie jak sól czy żela­zo. Co wię­cej, w Dominikanie inwe­stu­je się bar­dzo dużo pie­nię­dzy w infra­struk­tu­rę jak cho­ciaż­by dro­gi, a dodat­ko­wo moż­na tam liczyć na dosyć sta­bil­ne pra­wo podat­ko­we. Kolejny plu­sem są szpi­ta­le pry­wat­ne, któ­re ofe­ru­ją bar­dzo wyso­ki stan­dard obsłu­gi oraz mię­dzy­na­ro­do­we szko­ły – mówi Maria Kobryń, praw­nik i eks­pert od zagra­nicz­nych nieruchomości.

Tylko spraw­dzo­ne nieruchomości

Formalności, jakich musi­my dopeł­nić by nabyć nie­ru­cho­mość w Dominikanie, nie róż­nią się tak bar­dzo, od tych, któ­rych trze­ba dopil­no­wać gdy kupu­je­my dom bądź miesz­ka­nie w Polsce. Najważniejsze jest spraw­dze­nie sta­nu praw­ne­go a póź­niej wizy­ta u nota­riu­sza i doko­na­nie wpi­su w tam­tej­szy odpo­wied­ni­ku pol­skich  ksiąg wie­czy­stych, czy­li tzw. reje­strze tytułów.

– Warto zazna­czyć, że rząd Republiki Dominikany wpro­wa­dził tak­że korzyst­ne regu­la­cje dla poten­cjal­nych nabyw­ców. Jedną z nich jest pra­wo tzw. Confotur, na mocy, któ­re­go kupu­ją­cy mogą liczyć na ulgi podat­ko­we i inne zachę­ty do inwe­sty­cji. Confotur prze­wi­du­je rejestr nie­ru­cho­mo­ści, firm i inwe­sty­cji, w któ­rych inwe­sty­cja łączy się z podat­ko­wy­mi bene­fi­ta­mi. Wybór inwe­sty­cji, któ­ra znaj­du­je się w tym reje­strze zmniej­sza ryzy­ko zwią­za­ne z kup­nem nie­ru­cho­mo­ści w Dominikanie – zazna­cza Maria Kobryń.

Czerwone fla­gi

 Mimo wie­lu zalet Dominikana ma jesz­cze spo­ro rze­czy, któ­rych musi się nauczyć bądź zmie­nić. Trzeba bowiem pamię­tać, że jest to kraj roz­wi­ja­ją­cy się. Cały czas na przy­kład trwa porząd­ko­wa­nie kwe­stii grun­tów, ponie­waż w prze­szło­ści wie­le mająt­ków pry­wat­nych zosta­ło zna­cjo­na­li­zo­wa­nych w ramach róż­nych reform. W Dominikanie może­my więc spo­tkać wie­le nie­ru­cho­mo­ści po bar­dzo atrak­cyj­nej cenie. Warto jed­nak roz­wa­żyć czy rze­czy­wi­ście jest to atrak­cyj­na ofer­ta czy może jed­nak pra­wa do grun­tu, na któ­rym stoi dana nie­ru­cho­mość, nie zosta­ły uregulowane.

Warto rów­nież pod­kre­ślić, że Dominikana ma wyż­szy poziom korup­cji niż jaki­kol­wiek kraj w Unii Europejskiej. Dodatkowo cha­rak­ter rdzen­nych miesz­kań­ców jest trosz­kę bar­dziej roz­luź­nio­ny tam nikt nigdzie się nie śpie­szy. Dopełniając for­mal­no­ści musi­my się więc liczyć z tym, że czę­sto urzęd­ni­cy będą suge­ro­wać, że mogą w jakiś spo­sób przy­spie­szyć to postę­po­wa­nie na przy­kład poprzez dodat­ko­wą gra­ty­fi­ka­cję. Trzeba jed­nak wie­dzieć, że jeże­li da się łapów­kę na jakim­kol­wiek eta­pie takiej inwe­sty­cji, to już będzie­my mie­li prze­kle­jo­ną łat­kę jako inwe­stor, któ­re­go łatwo, brzyd­ko mówiąc, nacią­gnąć, i taka dodat­ko­wa zapła­ta będzie od nas wręcz wyma­ga­na – ostrze­ga Maria Kobryń.

Współpraca z zaufa­nym doradcą

Kupno zagra­nicz­nych nie­ru­cho­mo­ści na wła­sną rękę nie jest łatwym zada­niem – żeby zmniej­szyć ryzy­ko takiej inwe­sty­cji trze­ba prze­stu­dio­wać uważ­nie histo­rię dane­go kra­ju, poznać jego spe­cy­fi­kę i zorien­to­wać się w uwa­run­ko­wa­niach geo­po­li­tycz­nych, gospo­dar­czych i eko­no­micz­nych. Lepszym roz­wią­za­niem jest sko­rzy­sta­nie z pomo­cy dorad­cy spe­cja­li­zu­ją­ce­go się w nie­ru­cho­mo­ściach zagranicznych.

– Rozważając kup­no nie­ru­cho­mo­ści w Dominikanie war­to się­gnąć po pomoc zaufa­ne­go dorad­cy czy też pośred­ni­ka nie­ru­cho­mo­ści, któ­ry współ­pra­cu­je z lokal­ną kan­ce­la­rią praw­ną. Taka oso­ba przed­sta­wi nam plu­sy i minu­sy danej loka­li­za­cji i krok po kro­ku prze­pro­wa­dzi przez pro­ces zaku­po­wy. W ten spo­sób będzie­my w sta­nie bar­dziej świa­do­mie pod­jąć decy­zję o naby­ciu danej nie­ru­cho­mo­ści w danej loka­li­za­cji, a w tra­cie zała­twia­nia for­mal­no­ści nie zasko­czą nas żad­ne krucz­ki prawno-administracyjne – mówi Maria Kobryń.

Maria Kobryń, praw­nik i part­ner zarzą­dza­ją­cy w kan­ce­la­rii Blueshell Legal. Przez wie­le lat zwią­za­na z ryn­kiem nie­ru­cho­mo­ści komer­cyj­nych, dziś wspie­ra MŚP w mie­rze­niu się wyzwa­nia­mi z zakre­su nie­ru­cho­mo­ści, spół­ek, kon­trak­tów, pra­wa autor­skie­go i tymi, któ­re poja­wia­ją się przy sprze­da­ży firmy.

Poza pro­wa­dze­niem kan­ce­la­rii praw­ni­czej Maria speł­nia się jako dorad­ca w nie­ru­cho­mo­ściach za gra­ni­cą. Dzięki glo­bal­nej sie­ci kon­tak­tów – współ­pra­cy z reno­mo­wa­ny­mi zagra­nicz­ny­mi kan­ce­la­ria­mi praw­ny­mi i fir­ma­mi dorad­czy­mi, a tak­że fir­ma­mi zarzą­dza­ją­cy­mi mająt­kiem – poma­ga kupić i zarzą­dzać nie­ru­cho­mo­ścia­mi w takich loka­li­za­cjach jak Dominikana, Tajlandia, Bali i RPA oraz Europa i bli­ski Wschód. Doradza też pol­skim dewe­lo­pe­rom chcą­cym reali­zo­wać pro­jek­ty budow­la­ne za granicą.

Prywatnie, mama dwój­ki dzie­ci, żona chi­rur­ga i miło­śnicz­ka smart podró­ży, pró­bu­ją­ca zara­zić swo­ją pasją jak naj­więk­sze gro­no rodzin­ne i znajomych.

 

Kontakt dla mediów:

Maria Strużkiewicz

m.struzkiewicz@agencjafaceit.pl

+48 606 702 770

Account Manager

Agencja Face It!