Z polskiego na polski – czyli najpopularniejsze słowa wśród młodych

Na prze­strze­ni lat to, jak mówimy i jakich słów uży­wa­my, ule­gło rady­kal­nej zmia­nie. Bez zmian pozo­sta­je fakt, że dziś, tak jak i kie­dyś, to mło­dzież była i jest na bie­żą­co, jeśli cho­dzi o nowe tren­dy w języ­ku pol­skim. No wła­śnie, z jakich to nowych słów korzy­sta­ją dzi­siej­si nasto­lat­ko­wie w swo­im „natu­ral­nym śro­do­wi­sku”? Doskonałą oka­zją do „pod­słu­cha­nia” ich języ­ka są mło­dzie­żo­we obo­zy waka­cyj­ne – to praw­dzi­wa skarb­ni­ca wie­dzy w tym temacie. 

Ale sztos!

Zwrot ten wyra­ża bez­sprzecz­nie apro­ba­tę. Wszystko może być szto­sem: od pysz­nej kanap­ki po pięk­ne wido­ki w górach. Jest to wyraz bar­dzo czę­sto uży­wa­ny i obec­ny na pol­skiej sce­nie slan­go­wej od dłuż­sze­go cza­su, stąd tak­że wie­le jego odmian.

Od kla­sycz­ne­goszto­saprzez waria­cje w sty­luszto­si­woiszto­siw­kopo wyra­fi­no­wa­ne odmia­ny tyl­ko dla wta­jem­ni­czo­nych, takie jakszto­sin­ger” – mówi Grzegorz Marchewka z biu­ra podró­ży Almatur, naj­więk­sze­go w Polsce orga­ni­za­to­ra obo­zów tury­stycz­nych dla młodzieży.

XD

Geneza zwro­tu „XD” jest wyjąt­ko­wa. Pochodzi on bowiem od emo­ti­kon­ki przed­sta­wia­ją­cej oso­bę bar­dzo się z cze­goś śmie­ją­cą. „X” sym­bo­li­zu­je tutaj oczy zmru­żo­ne od śmie­chu, nato­miast „D” sze­ro­ko otwar­tą, uśmiech­nię­tą buzię. Z cza­sem ten zwrot prze­stał być uży­wa­ny tyl­ko w piśmie i zaczął poja­wiać się tak­że w mowie potocz­nej pol­skiej mło­dzie­ży. Znaczy on po pro­stu coś bar­dzo śmiesz­ne­go lub tak dziw­ne­go i nie­co­dzien­ne­go, że aż powo­du­ją­ce­go śmiech.

Ale było masno!

„Masno” to sło­wo czę­sto uży­wa­ne przez mło­dzież. Ma dwa zna­cze­nia o podob­nym pozy­tyw­nym wydźwię­ku: „gru­bo” oraz „super”. Słowo to zosta­ło zapo­ży­czo­ne z języ­ka ślą­skie­go, a roz­po­wszech­nił je naj­praw­do­po­dob­niej zna­ny pol­ski youtu­ber, dla­te­go nie dzi­wi fakt, że na mło­dzie­żo­wych obo­zach youtu­ber­skich sły­szy się to sło­wo codzien­nie. – zauwa­ża Grzegorz Marchewka z Almaturu.

Nie no, beka

W tym zwro­cie nie cho­dzi bynaj­mniej o becz­kę czy gru­be­go czło­wie­ka. Słowo „beka” w mło­dzień­czym woka­bu­la­rzu ma zupeł­nie inne zna­cze­nie. Chodzi o coś bar­dzo śmiesz­ne­go, o ubaw, zaba­wę. Może ozna­czać też wiel­kie pośmie­wi­sko lub nie­ty­po­wą śmiesz­ną sytu­ację. Bekowe może być dosłow­nie wszyst­ko co wywo­łu­je w nas śmiech.

Ile masz kraszi?

To enig­ma­tycz­ne pyta­nie moż­na prze­tłu­ma­czyć mniej wię­cej jako „Do ilu osób masz sen­ty­ment” lub „ile osób ci się podo­ba”. Kraszi to spo­lsz­czo­na nazwa angli­cy­zmu „to have a crush on” ozna­cza­ją­ce­go tyle co „podo­bać się” czy „czuć mię­tę”. „Kraszi” to dziew­czy­na któ­ra podo­ba się chło­pa­ko­wi, a „Krasz” to chło­pak, do któ­re­go dziew­czy­na zaczy­na czuć coś więcej.

Ty dzba­nie!

W tym zwro­cie nie cho­dzi bynaj­mniej o naczy­nie, w któ­rym znaj­du­je się woda. Słowo dzban w mło­dzie­żo­wym woka­bu­la­rzu ma zupeł­nie inne zna­cze­nie. Choć, jak to czę­sto z taki­mi zwro­ta­mi bywa, nie ma on kon­kret­nej defi­ni­cji, jed­nak prze­kaz, któ­ry za sobą nie­sie, jest jed­no­znacz­ny. Dzbanami nazy­wa­ne są oso­by nie­grze­szą­ce inte­li­gen­cją lub takie, któ­re zro­bi­ły coś nie tak. Tak więc jeśli ktoś nazwie Cię dzba­nem, możesz być pewien, że wąt­pi on w two­je zdol­no­ści intelektualne.

Ale z Ciebie normik…

Normik, czy­li inny­mi sło­wy oso­ba prze­cięt­na, nor­mal­na, niczym się nie wyróż­nia­ją­ca, nie mają­ca cie­ka­wych pasji. Młodzież uży­wa tego zwro­tu tak­że w sto­sun­ku do osób uwa­ża­ją­cych rze­czy prze­cięt­ne, czę­ste i zwy­kle popu­lar­ne za cie­ka­we, nie rozu­mie­ją­cych głęb­szych  tema­tów. Więc jeśli jesteś dla kogoś nor­mi­kiem, jesteś zwy­czaj­nie nudny.

Czasami uży­wa się takich krótkich sfor­mu­ło­wań po to żeby było szyb­ciej, żeby było ade­kwat­niej, ale i cza­sem też dla­te­go, żeby ci star­si nie zro­zu­mie­li. [1] – mówi wybit­ny pol­ski języ­ko­znaw­ca prof. Jerzy Bralczyk. Nie bądź więc nor­mi­kiem! Wybierz się na szto­so­wy wyjazd Almaturu, gdzie roz­wi­niesz swo­je pasje i zain­te­re­so­wa­nia i nie spo­tkasz żad­ne­go dzba­na, a zaba­wa będzie po pro­stu masna xD.

[1] https://www.youtube.com/watch?v=a_t40Td6eUc