Jak zmienić kulturę organizacyjną firmy i zmaksymalizować jej potencjał.

Zarządzanie kul­tu­rą orga­ni­za­cyj­ną sta­ło się klu­czo­wym ele­men­tem suk­ce­su ryn­ko­we­go firm. Liderzy i mene­dże­ro­wie sta­ra­ją się two­rzyć inspi­ru­ją­ce i przy­ja­zne śro­do­wi­ska pra­cy, pro­mo­wać otwar­tą komu­ni­ka­cję, dawać pra­cow­ni­kom więk­szą auto­no­mię oraz wspie­rać roz­wój i zdo­by­wa­nie nowych umie­jęt­no­ści. Wprowadzane są inno­wa­cyj­ne meto­dy zarzą­dza­nia, któ­re sprzy­ja­ją ela­stycz­no­ści, adap­ta­cyj­no­ści i efek­tyw­no­ści. Jednakże kul­tu­ra pra­cy nie jest czymś sta­tycz­nym. Organizacje muszą być goto­we na przy­sto­so­wa­nie się do nowych tren­dów i wyzwań. Wprowadzanie zmian kul­tu­ro­wych, może być cza­so­chłon­ne i wyma­gać zaan­ga­żo­wa­nia zarów­no pra­cow­ni­ków, jak i lide­rów orga­ni­za­cji. Jednak inwe­sty­cja w roz­wój kul­tu­ry orga­ni­za­cyj­nej, przy­no­si dłu­go­ter­mi­no­we korzy­ści i może sta­no­wić klu­czo­wy czyn­nik suk­ce­su w dzi­siej­szym dyna­micz­nym śro­do­wi­sku biznesowym.

Rozwój kul­tu­ry pra­cy jest nie­od­łącz­nym ele­men­tem roz­wo­ju orga­ni­za­cji. Wpływa on na atmos­fe­rę, rela­cje mię­dzy pra­cow­ni­ka­mi, efek­tyw­ność dzia­ła­nia zespo­łów oraz ogól­ną satys­fak­cję i zaan­ga­żo­wa­nie pra­cow­ni­ków. Współczesne orga­ni­za­cje coraz bar­dziej zda­ją sobie spra­wę, że odpo­wied­nio kształ­to­wa­na kul­tu­ra pra­cy może przy­nieść licz­ne korzy­ści, takie jak zwięk­szo­na pro­duk­tyw­ność, lep­sze wyni­ki finan­so­we czy zdol­ność do przy­cią­ga­nia i zatrzy­my­wa­nia uta­len­to­wa­nych pra­cow­ni­ków. Na ten temat roz­ma­wia­my z Markiem Wzorkiem. Zwolennikiem zwin­nych sys­te­mów pra­cy oraz prak­ty­kiem samo­za­rzą­dza­nia, CEO PerfectCircle i auto­rem książ­ki „Od hie­rar­chii do tur­ku­su, czy­li jak zarzą­dzać w XXI wieku”.

Kultura orga­ni­za­cyj­na – nazy­wa­na potocz­nie atmos­fe­rą w fir­mie – to zestaw war­to­ści, norm i prak­tyk, któ­re wpły­wa­ją na spo­sób, w jaki pra­cow­ni­cy się zacho­wu­ją i współ­pra­cu­ją w miej­scu pra­cy. Obejmuje ona zarów­no war­to­ści orga­ni­za­cyj­ne, takie jak na przy­kład uczci­wość, inno­wa­cyj­ność czy sza­cu­nek dla pra­cow­ni­ka, jak i nor­my zacho­wań, czy­li nie­for­mal­ne regu­ły i ocze­ki­wa­nia doty­czą­ce spo­so­bu postępowania. 

Wielu ludzi uwa­ża, że atmos­fe­ra w miej­scu pra­cy ma klu­czo­we zna­cze­nie przy wybo­rze miej­sca zatrud­nie­nia, któ­ra czę­sto jest utoż­sa­mia­na z kul­tu­rą orga­ni­za­cyj­ną. Badania nad nią mają dłu­gą histo­rię i są czę­ścią teo­rii zarzą­dza­nia. Często prze­pro­wa­dza się regu­lar­ne bada­nia kul­tu­ry orga­ni­za­cyj­nej w celu zro­zu­mie­nia, jak funk­cjo­nu­je orga­ni­za­cja i jakie jest jej śro­do­wi­sko pra­cy. Kulturę orga­ni­za­cyj­ną bada się róż­ny­mi meto­da­mi, jed­ne z bar­dziej popu­lar­nych to Model Wartości Konkurujących lub spoj­rze­nie na kul­tu­rę z per­spek­ty­wy róż­nych „kolo­rów”, takich jak tur­ku­so­wa, bursz­ty­no­wa, poma­rań­czo­wa, zie­lo­na czy czer­wo­na. Kultura tur­ku­so­wa sprzy­ja two­rze­niu orga­ni­za­cji opar­tych na war­to­ściach współ­pra­cy i współ­od­po­wie­dzial­no­ści opie­ra­ją­cych się na samo­za­rzą­dza­niu oraz auto­no­mii pra­cow­ni­ków. Natomiast kul­tu­ra bursz­ty­no­wa cha­rak­te­ry­zu­je się sztyw­ną, hie­rar­chicz­ną struk­tu­rą orga­ni­za­cyj­ną, w któ­rej cza­sa­mi ini­cja­ty­wa i auto­no­mia pra­cow­ni­ków może być nawet źle widzia­na przez prze­ło­żo­nych. Kultura zie­lo­na jest zwią­za­na z two­rze­niem przy­ja­znych, rodzin­nych śro­do­wisk pra­cy, gdzie atmos­fe­rę cha­rak­te­ry­zu­je spo­kój i har­mo­nia. Z kolei kul­tu­ra czer­wo­na odno­si się do orga­ni­za­cji suro­wych i despo­tycz­nych. Badania nad kul­tu­rą orga­ni­za­cyj­ną pozwa­la­ją lepiej zro­zu­mieć te róż­ni­ce i mają na celu stwo­rze­nie bar­dziej pozy­tyw­ne­go i satys­fak­cjo­nu­ją­ce­go śro­do­wi­ska pra­cy. Istnieją spe­cja­li­ści, jak ja i moja fir­ma, któ­rzy zaj­mu­ją się tym obsza­rem i wspie­ra­ją orga­ni­za­cje w roz­wi­ja­niu kul­tu­ry orga­ni­za­cyj­nej bar­dziej dopa­so­wa­nej do realiów XXI wie­ku. – mówi Marek Wzorek CEO PerfectCircle.

Wraz z postę­pem spo­łecz­nym i zmia­na­mi ocze­ki­wań pra­cow­ni­ków, kul­tu­ra pra­cy coraz czę­ściej opie­ra się na

war­to­ściach takich jak współ­pra­ca, inno­wa­cyj­ność, otwar­tość na róż­no­rod­ność, rów­ność czy zrównoważony

roz­wój.  Firmy sta­ra­ją się two­rzyć śro­do­wi­ska, w któ­rych ludzie czu­ją się doce­nie­ni, mogą roz­wi­jać swoje

talen­ty i wkła­dać w pra­cę nie tyl­ko swo­je umie­jęt­no­ści, ale rów­nież swo­ją pasję i auten­tycz­ną tożsamość.

Frederic   Laloux,   autor   książ­ki „Pracować ina­czej” dostrze­ga, że ludz­kość roz­wi­ja­jąc się jako spo­łe­czeń­stwo, wypra­co­wy­wa­ła nowe mode­le zarzą­dza­nia .   Początkowo   ple­mio­na   były   zarzą­dza­ne   jak   w   czer­wo­nych   orga­ni­za­cjach   przez   jed­ne­go despo­tycz­ne­go wład­cę, któ­ry sku­piał na sobie całą decy­zyj­ność i pra­wo. Następnie wraz z poja­wie­niem się pisma i roz­wo­jem cywi­li­za­cyj­nym, spo­łe­czeń­stwo roz­po­czę­ło pro­ces two­rze­nia roz­ma­itych hie­rar­chii, aby móc swo­bod­nie zarzą­dzać już nie ple­mie­niem, ale np całym kra­jem. Istotnym aspek­tem w orga­ni­za­cjach, jest zro­zu­mie­nie, że każ­dy czło­wiek ma inne prio­ry­te­ty. W nowo­cze­snych orga­ni­za­cjach, zarzą­dza­nych przez świa­tłych lide­rów, takich jak te opar­te na tur­ku­so­wej kul­tu­rze orga­ni­za­cyj­nej, war­to­ścią sta­je się to, że czło­wiek może być sobą i zna­leźć wspar­cie oraz  współ­pra­cę z uśmiech­nię­ty­mi ludź­mi wokół sie­bie. Ważniejsze sta­je się roz­wi­ja­nie się w