KARNAWAŁ I INNE ATRAKCJE LIVIGNO

Symbolem wło­skie­go kar­na­wa­łu jest bez wąt­pie­nia Wenecja, ale pocho­dy kar­na­wa­ło­we odby­wa­ją się w róż­nych regio­nach Półwyspu Apenińskiego. Osoby spę­dza­ją­ce ferie na nar­tach będą mia­ły oka­zję uczest­ni­czyć w wyjąt­ko­wych impre­zach, m.in. w Livigno. Podczas barw­nej pro­ce­sji goście kuror­tu nie tyl­ko mogą obser­wo­wać spe­cjal­nie zbu­do­wa­ne na tę oka­zję plat­for­my, ale tak­że sami brać udział w tym wyjąt­ko­wym koro­wo­dzie oraz atrak­cjach przy­go­to­wa­nych z oka­zji trwa­ją­ce­go kar­na­wa­łu. Osoby w stro­jach są widocz­ne nie tyl­ko na uli­cach „Małego Tybetu”, ale tak­że na sto­kach, więc niech niko­go nie zdzi­wi widok zjeż­dża­ją­cej na nar­tach lub san­kach Wiedźmy Befany…KARNAWAŁOWE ZABAWY W LIVIGNO

Podczas kar­na­wa­łu w Livigno moż­na wziąć udział w uro­czy­stych para­dach ze spe­cjal­nie zbu­do­wa­ny­mi kolo­ro­wy­mi plat­for­ma­mi nawią­zu­ją­cy­mi do zabaw­nych lub aktu­al­nych tema­tów. Otaczają je poprze­bie­ra­ni goście kuror­tu, tak­że niko­go nie powi­nien dzi­wić widok osób w maskach i stro­jach kar­na­wa­ło­wych na uli­cach, a tak­że odby­wa­ją­ce się na zewnątrz impre­zy tanecz­ne. Podobnie sytu­acja wyglą­da na sto­kach – „prze­bie­rań­cy” jeż­dżą na snow­bo­ar­dzie, nar­tach oraz san­kach. W tym okre­sie wie­czo­ra­mi odby­wa­ją się „palo del­la cuc­ca­gna”, zawo­dy pod­czas któ­rych dru­ży­ny z każ­de­go dys­tryk­tu wal­czą o zdo­by­cie 10-metrowego drew­nia­ne­go słu­pa – kto pierw­szy wdra­pie się na szczyt, wygry­wa kar­na­wa­ło­wą nagrodę.

SKĄD SIĘ WZIĄŁ KARNAWAŁ?

Karnawał wywo­dzi się z pogań­skich wie­rzeń, kul­tu płod­no­ści, a więc tra­dy­cji odda­wa­nia czci bóstwom, któ­re mia­ły spra­wić, że kolej­ny rok będzie obfi­to­wał w boga­te zbio­ry. Ten nawią­zu­ją­cy do bacha­na­liów zwy­czaj dosko­na­le wpi­sał się w tra­dy­cję chrze­ści­jań­ską – w kolej­nych wie­kach w tym okre­sie rzu­ca­no się w wir nie­skrę­po­wa­nej zaba­wy, odby­wa­ły się maska­ra­dy i licz­ne impre­zy przed okre­sem Wielkiego Postu. Zresztą ety­mo­lo­gia sło­wa kar­na­wał pocho­dzi praw­do­po­dob­nie od wło­skie­go sło­wa „car­ne­va­le”, któ­re jest tłu­ma­czo­ne jako poże­gna­nie mię­sa przed zbli­ża­ją­cym się postem. Do dziś impre­zy kar­na­wa­ło­we orga­ni­zo­wa­ne są na całym świe­cie i koń­czą się wraz ze Środą Popielcową. W Polsce w śre­dnio­wie­czu obcho­dzi­ło się zapu­sty – okres zabaw i tań­ców, zimo­wych balów i maska­rad. Wtedy też jedzo­no wie­le tłu­stych dań, bar­dzo popu­lar­ne były plac­ki ziem­nia­cza­ne, pącz­ki i fawor­ki – wszyst­ko jedzo­no „na zapas”przed okre­sem postu. Odbywały się tak­że zapust­ne para­dy, do dziś w nie­któ­rych regio­nach moż­na zoba­czyć barw­ne koro­wo­dy prze­bie­rań­ców, wśród któ­rych nie może zabrak­nąć posta­ci cyga­na, żyda czy żebra­ka, któ­rzy odwie­dza­jąc domy przy­no­szą dobro­byt na nowy rok.

INNE ATRAKCJE LIVIGNO

W Livigno oprócz zabaw kar­na­wa­ło­wych i bia­łe­go sza­leń­stwa na fanów aktyw­ne­go wypo­czyn­ku cze­ka wie­le atrak­cji. Aby uciec od zgieł­ku moż­na wybrać się na spa­cer na rakie­tach śnież­nych, pod­czas któ­re­go moż­na podzi­wiać dzie­wi­cze alpej­skie wido­ki i zanu­rzyć się w zimo­wej ciszy. Kolejna pro­po­zy­cja to fat biking – jaz­da na rowe­rach z gru­by­mi opo­na­mi po spe­cjal­nie przy­go­to­wa­nych szla­kach, o róż­nym stop­niu trud­no­ści, od zupeł­nie ama­tor­skich tras, po te wyma­ga­ją­ce. Można tu tak­że wybrać się na uni­ka­to­wą prze­jażdż­kę ratra­kiem o zacho­dzie słoń­ca, co zapew­ni nie­za­po­mnia­ne wra­że­nia i pięk­ne wido­ki. Poszukiwaczy moc­nych emo­cji na pew­no zain­te­re­su­je szko­ła jaz­dy autem po lodzie, gdzie moż­na ćwi­czyć róż­ne ewo­lu­cje w eks­tre­mal­nych warun­kach czy lot nad ośnie­żo­ny­mi alpej­ski­mi szczy­ta­mi na para­lot­ni – lot odby­wa się w towa­rzy­stwie instruk­to­ra, więc nawet oso­by bez żad­ne­go doświad­cze­nia mogą spró­bo­wać swo­ich sił w powie­trzu. Zwolenników spo­koj­niej­szych atrak­cji na pew­no zado­wo­li spa­cer za alpa­ka­mi lub kulig w zaprzę­gach kon­nych. Osoby pra­gną­ce poznać histo­rię regio­nu powin­ny wybrać się do MUS! – Muzeum Livigno i Trapella opo­wia­da­ją­ce­go histo­rię regio­nu. Dowiemy się tu m.in. że mia­stecz­ko przez wie­ki było odcię­te od resz­ty świa­ta, prąd dopro­wa­dzo­no tu dopie­ro w 1924 roku, a oko­licz­ni miesz­kań­cy żyli z… prze­my­tu. Teraz już nikt nie trud­ni się tu prze­my­tem, ale nadal moż­na kupić wszyst­ko taniej, ponie­waż obo­wią­zu­je tu stre­fa wolnocłowa.

Strona Livigno w języ­ku pol­skim znaj­du­je się pod lin­kiem: Livigno – ZIMOWY RAJ W ALPACH!

NARTY W LICZBACH, CZYLI ILE KOSZTUJĄ FERIE WE WŁOSZECH

W Polsce roz­po­czę­ły się ferie, ale pogo­da nie sprzy­ja zimo­we­mu sza­leń­stwu. Badania Polskiej Izby Turystyki poka­zu­ją, że pomi­mo kry­zy­su bli­sko 1/3 Polaków pla­nu­je spę­dzić ferie zimo­we za gra­ni­cą. Z uwa­gi na dość wyso­kie ceny w rodzi­mych górach i brak śnie­gu na sto­kach wie­le rodzin szu­ka nie­dro­gie­go wyjaz­du do Austrii lub Włoch, gdzie w kil­ka­na­ście godzin moż­na doje­chać autem. Ile kosz­tu­ją takie zimo­we waka­cje we Włoszech? Czy przy obec­nej infla­cji stać nas na nie? Jakie są plu­sy, a jakie minu­sy rodzin­ne­go wyjaz­du za gra­ni­cę? Według ana­li­ty­ków z Europejskiej Komisji Podróży (European Travel Commission – ETC) w 2023 roku posta­wi­my na tań­sze kie­run­ki, skró­ci­my wyjaz­dy lub będzie­my szu­kać oszczęd­no­ści sami gotu­jąc. Natomiast porów­nu­jąc ceny poby­tu w pol­skich górach w okre­sie ferii zimo­wych oka­zu­je się, że koszt noc­le­gu z wyży­wie­niem w Austrii i Włoszech jest podob­ny. Z tego powo­du są to dwie naj­chęt­niej wybie­ra­ne przez Polaków desty­na­cje nar­ciar­skie. Pobyt ze śnia­da­niem i obia­do­ko­la­cją w jed­nym z bar­dziej zna­nych wło­skich kuror­tów – Livigno to koszt oko­ło 1600–2100 zł za oso­bę (ceny apar­ta­men­tów 2+2 w wyso­kim sezo­nie zaczy­na­ją się od 5.800 zł), do tego nale­ży doli­czyć ski pass, któ­ry przy 6 dniach jaz­dy kosz­tu­je w Livigno 263–291 euro za oso­bę doro­słą i 131–145 euro za dziec­ko do lat 10. W tej cenie dosta­je­my we wło­skim „Małym Tybecie” gwa­ran­cję pogo­dy, 74 tra­sy nar­ciar­skie o łącz­nej dłu­go­ści 115 km, 32 wycią­gi, w tym 6 gon­dol, 9 szkó­łek nar­ciar­skich i 150 instruk­to­rów, a dla naj­młod­szych cen­trum roz­ryw­ki – Park Lupigno, gdzie moż­na zosta­wić dzie­ci pod opie­ką ani­ma­to­rów oraz park wod­ny Aquagranda ze stre­fa­mi dedy­ko­wa­ny­mi rodzi­nom, super­szyb­ki­mi zjeż­dżal­nia­mi i opcją nur­ko­wa­nia VR. Na sty­czeń przy­go­to­wa­no też spe­cjal­ną ofer­tę poby­tu rodzin­ne­go dla gości Livigno.

SPECJALNA OFERTA DLA RODZIN NA FERIE ZIMOWE W LIVIGNO

W tym roku Livigno przy­go­to­wa­ło wyjąt­ko­wą ofer­tę ceno­wą dla rodzin: „Tydzień Rodzinny” trwa od 21 do 28 stycz­nia 2023 r., kie­dy ferie zimo­we w Polsce ma aż 5 woje­wództw: lubel­skie, łódz­kie, pod­kar­pac­kie, pomor­skie i ślą­skie. Kolejny rodzin­ny tydzień zapla­no­wa­ny jest od 25 mar­ca do 1 kwiet­nia, kie­dy jest już znacz­nie cie­plej. W ramach pro­mo­cji pierw­sze dziec­ko do 12. roku życia, któ­re­mu towa­rzy­szyć będzie dwój­ka doro­słych otrzy­ma zakwa­te­ro­wa­nie w hote­lu za dar­mo, a za każ­de dodat­ko­we dziec­ko uro­dzo­ne w 2011 roku lub póź­niej rodzi­ce zapła­cą jedy­nie poło­wę ceny.  W tych ter­mi­nach, jeże­li obo­je opie­ku­nów wyku­pi ski pas­sy, wszyst­kie dzie­ci otrzy­ma­ją je za dar­mo. Bezpłatne lek­cje nar­ciar­skie i sprzęt będą dostęp­ne dla jed­ne­go dziec­ka, o ile rodzić tak­że będzie korzy­stał z wypo­ży­czal­ni oraz zajęć z instruk­to­rem, nato­miast dru­gie dziec­ko otrzy­ma 50% zniż­ki na te usłu­gi. Szczegółowe  zasa­dy korzy­sta­nia z ofer­ty moż­na zna­leźć pod lin­kiem: https://www.livigno.eu/en/holiday-offers/family-week-offer

CO ROBIĆ Z DZIECKIEM NA STOKU I POZA NIM 

W Livigno przy wycią­gach powsta­ły spe­cjal­ne stre­fy dla naj­młod­szych gości kuror­tu. Mogą z nich korzy­stać zarów­no dzie­ci za małe na naukę jaz­dy na nar­tach, jak i star­sze, któ­re po zaję­ciach lub w prze­rwie obia­do­wej chcą posza­leć na śnie­gu. Wśród atrak­cji znaj­du­ją­cych się na tere­nie Ski Area wymie­nić moż­ną m.in.: sto­ki dedy­ko­wa­ne dzie­ciom, śnież­ne pla­ce zabaw i wewnętrz­ne klu­bi­ki, tory prze­szkód, bob­sle­je, pon­to­ny czy san­ki. Przy wycią­gu nr 23 znaj­du­je się naj­więk­sze cen­trum roz­ryw­ki dla naj­młod­szych – Park Lupigno, w któ­rym codzien­nie orga­ni­zo­wa­ne są zaję­cia gru­po­we, gry i zaba­wy. Dzieci mogą korzy­stać tu z tram­po­lin i dmu­chań­ców, poko­ny­wać „ścież­ki przy­gód” czy ści­gać się na śnież­nych torach. Codziennie w godzi­nach 10:00–16:00 dzia­ła tu tak­że przed­szko­le, w któ­rym rodzi­ce mogą zosta­wić malu­chy w wie­ku od 3 do 7 lat pod opie­ką doświad­czo­nych opie­ku­nów, a sami ruszyć na stok i oddać się zimo­we­mu sza­leń­stwu. Dzieci poni­żej 3 lat mogą korzy­stać z atrak­cji jedy­nie pod okiem swo­ich opiekunów.

Jednym z naj­chęt­niej odwie­dza­nych przez rodzi­ny miejsc w Livigno jest park wod­ny Aquagranda, gdzie w spe­cjal­nej stre­fie „Slide and fun” znaj­du­ją się 3 nowe super­szyb­kie zjeż­dżal­nie, każ­da o dłu­go­ści 100 metrów, osob­ny basen z zam­kiem i zjeż­dżal­nia­mi dla dzie­ci w wie­ku 3–10 lat oraz stre­fa malu­cha z bro­dzi­kiem i spry­ski­wa­cza­mi. Na gości obiek­tu cze­ka uni­ka­to­we doświad­cze­nie – moż­li­wość nur­ko­wa­nia VR, w ramach któ­re­go odbę­dą cyber­po­dróż do pod­wod­ne­go świa­ta oce­anów lub odwie­dzą Atlantydę, Kosmos i poszy­bu­ją wyso­ko w nie­bo. Aquagrand to jedy­ny park wod­ny w Europie ofe­ru­ją­cy tego typu atrak­cję. Można tu tak­że sko­rzy­stać z jacuz­zi, sau­ny rodzin­nej, ham­ma­mu oraz base­nu dla doro­słych z bicza­mi wod­ny­mi. Zmęczeni rodzi­ce będą mogli odpo­cząć w stre­fie relak­su, któ­ra zosta­ła zapro­jek­to­wa­na przy uży­ciu drew­na, kamie­nia i szkła, aby nawią­zy­wać do alpej­skiej archi­tek­tu­ry Livigno, a oso­by pre­fe­ru­ją­ce aktyw­ny wypo­czy­nek mają do dys­po­zy­cji siłow­nię oraz licz­ne zaję­cia spor­to­we. Park wod­ny jest czyn­ny w godzi­nach 10:00–22:00 i ofe­ru­je bile­ty rodzin­ne na cały dzień (2 doro­słych + 2 dzie­ci w wie­ku 4–14 lat) w cenie 100 euro; dzie­ci do lat 3 nie pła­cą za wstęp.

JEŚLI NIE NARTY, TO CO? INNE INTERESUJĄCE AKTYWNOŚCI

Livigno ofe­ru­je wie­le atrak­cji poza sto­ka­mi. Można wybrać się na spa­cer na rakie­tach śnież­nych, żeby podzi­wiać zapie­ra­ją­ce dech w pier­siach wido­ki po jed­nej ze spe­cjal­nie przy­go­to­wa­nych tras (koszt to 29 euro) lub prze­mie­rzyć je na rowe­rach ze spe­cjal­ny­mi, gru­by­mi opo­na­mi w ramach Fat Bikingu (cena to 35 euro za prze­jażdż­kę trwa­ją­cą 3h). Przejazd sania­mi zaprzę­żo­ny­mi w konie to koszt 25 euro za oso­bę doro­słą i 10 euro za dziec­ko do 10 roku życia. Fani szyb­ko­ści i moc­nych emo­cji mogą pojeź­dzi na śnież­nych gokar­tach (cena: 23 euro za  15 minut zaba­wy), sku­te­rach śnież­nych (cena: 30 euro za 15 minut jaz­dy) lub pole­cieć na para­lot­ni (cena: 120 euro). Livigno to nie jedy­nie aktyw­no­ści spor­to­we, ale tak­że miej­sce gdzie moż­na zakosz­to­wać słyn­ne­go „dolce vita” – relaks w słoń­cu w akom­pa­nia­men­cie wyśmie­ni­tej wło­skiej kuch­ni, wybor­nej kawy oraz nie­po­wta­rzal­na atmos­fe­ra to coś bezcennego.

Strona Livigno w języ­ku pol­skim znaj­du­je się pod lin­kiem: Livigno – ZIMOWY RAJ W ALPACH!

POLSCY INFLUENCERZY BAWIĄ SIĘ W BAJKOWYM LIVIGNO

Po świę­tach przy­szedł czas na zimo­wy relaks w górach. W związ­ku z tym, że u nas bra­ku­je śnie­gu, pol­scy influ­en­ce­rzy posta­no­wi­li zaznać bia­łe­go sza­leń­stwa w mod­nym, wło­skim kuror­cie nar­ciar­skim – Livigno. Popularny w social mediach ilu­zjo­ni­sta Y razem z influ­en­cer­ka­mi Julką Kosterą i Olą Bovską dzie­lą się na Instagramie i Tik-Toku rela­cja­mi z wyjaz­du. Na udo­stęp­nia­nych zdję­ciach i rol­kach widać, że świet­nie się bawią i wypo­czy­wa­ją w raj­skich warun­kach. Prócz jaz­dy na nar­tach, korzy­sta­ją ze sku­te­rów śnież­nych, w pla­nach mają tak­że paralotnie. 

Polscy influ­en­ce­rzy bawią się bosko w Livigno i korzy­sta­ją nie tyl­ko z nart. Włoski raj ofe­ru­je baj­ko­we sce­ne­rie i masę zimo­wych atrak­cji.  Z rela­cji wyni­ka, że cała trój­ka zakosz­to­wa­ła praw­dzi­we­go wło­skie­go „dolce vita”! Podobno mają w pla­nach sza­leń­stwo na ratra­kach o zacho­dzie słoń­ca! Jesteście cie­ka­wi, jak to będzie wyglądać?

Popularny magik Y, poszedł w śla­dy austra­lij­skie­go akto­ra Hugh Jackmana, któ­ry w fil­mie „Prestiż” wcie­lił się w rolę ilu­zjo­ni­sty (przy­pa­dek?) i tak­że nie­daw­no spę­dzał waka­cje w Livigno: https://www.instagram.com/p/BsnTACdHyQj/.  Miejscowość we wło­skich Alpach upodo­bał sobie rów­nież DJ Sinclair, któ­ry chęt­nie wystę­pu­je tu na impre­zach: https://www.instagram.com/p/CcyBCfotMGC/.Najsłynniejszy pol­ski ilu­zjo­ni­sta Y, któ­ry jest w mediach spo­łecz­no­ścio­wych obser­wo­wa­ny przez 2 milio­ny fol­lo­wer­sów ogrom­ną popu­lar­ność zawdzię­cza, m.in. fil­mi­kom nagra­nym z gwiaz­da­mi, któ­re wpra­wił w osłupienie:

Mike Tyson (https://www.youtube.com/watch?v=s0GmyYWowOk)

Jared Leto (https://www.youtube.com/watch?v=ETrFdmjPw3I)

Robert Lewandowski (https://www.youtube.com/watch?v=InjcoeBs13Y&t=2s)

Obejrzało je łącz­nie ponad 6 mln osób. Y jako nar­ciar­ski nowi­cjusz, już przed wyjaz­dem pytał swo­ich fanów co powi­nien ze sobą zabrać na nar­ty. Podczas poby­tu w górach influ­en­cer chwa­lił się swo­imi pierw­szy­mi poczy­na­nia­mi na bia­łym puchu. Zaplanował też kil­ka magicz­nych sztu­czek dla fanów swo­je­go talentu.

Julia Kostera to jed­na z naj­po­pu­lar­niej­szych influ­en­ce­rek i youtu­be­rek obser­wo­wa­na przez bli­sko 4,5 milio­na osób tyl­ko na Tik-Toku i Instagramie. Jej przy­ja­ciół­ka Ola Bovska to tak­że nie­zwy­kle popu­lar­na influ­en­cer­ka, któ­rą w mediach spo­łecz­no­ścio­wych śle­dzi ćwierć milio­na osób. W rela­cjach, jakie udo­stęp­ni­ły dziew­czy­ny wyraź­nie widać, że wło­skie Livigno oka­za­ło się strza­łem w dzie­siąt­kę, a śnież­na zaba­wa mia­ła miej­sce nie tyl­ko na stokach.Strona Livigno w języ­ku pol­skim znaj­du­je się pod lin­kiem: Livigno – ZIMOWY RAJ W ALPACH!