Fakty i mity inwestowania w nieruchomości

Wolność finan­so­wa dzię­ki inwe­sty­cjom na ryn­ku nie­ru­cho­mo­ści wyda­je się atrak­cyj­na dla tych, któ­rzy chcą jak naj­szyb­ciej przejść na eme­ry­tu­rę i cie­szyć się pasyw­nym źró­dłem docho­du. Zarabianie na nie­ru­cho­mo­ściach docze­ka­ło się już wie­lu fak­tów i mitów, któ­rych praw­dzi­wość war­to osta­tecz­nie potwier­dzić. Wątpliwości roz­wie­je eks­pert w tej dzie­dzi­nie, inwe­stor, twór­ca Warsztatów Inwestowania w Nieruchomości WIWN ® – Wojciech Orzechowski.

Wynajem naj­lep­szą inwestycją

Mieszkania pod wyna­jem wyda­ją się atrak­cyj­nym spo­so­bem na wzbo­ga­ce­nie się. Czy są jed­nak sta­bil­nym źró­dłem dodat­ko­we­go docho­du? Jak prze­ko­nu­je Wojciech Orzechowski, roz­po­czę­cie przy­go­dy z nie­ru­cho­mo­ścia­mi war­to roz­po­cząć od fli­po­wa­nia, któ­re zdo­by­wa ostat­nio ogrom­ną popu­lar­ność w naszym kra­ju. Nie bez powo­du. W odróż­nie­niu od wynaj­mu zapew­nia naj­ko­rzyst­niej­szy spo­sób na uzy­ska­nie dużych zysków w krót­kim cza­sie. Decydujący się na zakup miesz­ka­nia na wyna­jem muszą liczyć się z tym, że prze­pływ pie­nię­dzy jest nie­wiel­ki z uwa­gi na to, że trze­ba regu­lar­nie pła­cić́ dużą ratę̨ kre­dy­tu. To ona w więk­szo­ści zja­da przy­chód inwe­sto­ra. Należy jesz­cze uwzględ­nić w nim środ­ki na remont miesz­ka­nia w przy­szło­ści. Trzeba wziąć pod uwa­gę, że może stać ono puste, a wte­dy to wła­ści­ciel loka­lu pono­si kosz­ty jego utrzy­ma­nia. Wynajem jest świet­nym narzę­dziem do pomna­ża­nia kapi­ta­łu tyl­ko dla kogoś́, kto ma gotów­kę w wystar­cza­ją­cej ilo­ści. Dla pozo­sta­łych zain­te­re­so­wa­nych inwe­sto­wa­niem w nie­ru­cho­mo­ści odpo­wied­nie jest fli­po­wa­nie, któ­re pole­ga na kup­nie odpo­wied­niej nie­ru­cho­mo­ści, wyre­mon­to­wa­niu jej i sprze­da­ży z zyskiem.

Samouk ska­za­ny na (nie)powodzenie

Czy inwe­sto­wa­nia w nie­ru­cho­mo­ści moż­na nauczyć w jeden week­end po prze­czy­ta­niu jed­nej książ­ki? Niestety, ani lek­tu­ra war­to­ścio­wej książ­ki, ani odby­cie week­en­do­we­go szko­le­nia nie jest w sta­nie prze­ka­zać wie­dzy na temat inwe­sto­wa­nia. Obracanie nie­ru­cho­mo­ścia­mi to biz­nes, któ­ry wyma­ga wie­dzy, prak­ty­ki i cza­su. Niektóre uczel­nie na świe­cie ofe­ru­ją kie­run­ki stu­diów, pod­czas któ­rych stu­den­ci przy­swa­ja­ją naukę zara­bia­nia na nie­ru­cho­mo­ściach. To poka­zu­je, jak dużym, wie­lo­eta­po­wym wyzwa­niem jest inwe­sto­wa­nie na ryn­ku nie­ru­cho­mo­ści i że do tego, by zostać inwe­sto­rem nie­zbęd­ne jest odpo­wied­nie przy­go­to­wa­nie. Naprzeciw ocze­ki­wa­niom osób, któ­re chcą roz­po­cząć przy­go­dę z fli­po­wa­niem, wycho­dzi Wojciech Orzechowski, któ­ry orga­ni­zu­je Warsztaty Inwestowania w Nieruchomości WIWN®, pod­czas któ­rych uczest­ni­cy naj­pierw prze­cho­dzą samo­dziel­nie 28 h mate­ria­łu onli­ne na plat­for­mie VOD. Następnie pogłę­bia­ją swo­ją wie­dzę przez dwa dni warsz­ta­tów sta­cjo­nar­nych. Łącznie na warsz­ta­tach onli­ne i offli­ne uczest­nik prze­ra­bia bli­sko 200 h. I dopie­ro po pierw­szej trans­ak­cji w tere­nie moż­na uznać, że wie na tyle dużo, aby zmi­ni­ma­li­zo­wać ryzy­ko. Każda kolej­na trans­ak­cja będzie tyl­ko ulep­sza­niem i wzmac­nia­niem dotych­cza­so­wych efektów.

Najwięksi gra­cze wybie­ra­ją naj­więk­sze rynki

Rynek nie­ru­cho­mo­ści nie­za­leż­nie od obec­nej sytu­acji ma się bar­dzo dobrze. Na mapie Polski powsta­je wie­le nowych inwe­sty­cji, a popyt na miesz­ka­nia nie male­je, mimo że ich ceny sta­le rosną. Inwestorzy poszu­ku­ją ryn­ków, któ­re gwa­ran­tu­ją im wyso­ką sto­pę zwro­tu. Odpowiednie wyda­ją się wiel­kie aglo­me­ra­cje jak Warszawa, Trójmiasto czy Kraków. Jak udo­wad­nia­ją jed­nak uczest­ni­cy warsz­ta­tów WIWN®, każ­de mia­sto ma swój poten­cjał. Miasta woje­wódz­kie czy powia­to­we potra­fią mieć mniej­szą kon­ku­ren­cję. Dla inwe­sto­rów mogą być atrak­cyj­ne pod wzglę­dem loka­li­za­cji, infra­struk­tu­ry, sie­ci komu­ni­ka­cyj­nej czy zakła­dów pra­cy w naj­bliż­szej oko­li­cy. Zaletą fli­po­wa­nia i ogól­nie inwe­sto­wa­nia w mniej­szych miej­sco­wo­ściach jest sto­sun­ko­wo niski próg wej­ścia. Cena loka­li jest niż­sza niż w dużych aglo­me­ra­cjach. Dla inwe­sto­rów to ogrom­na zale­ta, ponie­waż czę­sto mogą je kupić za gotów­kę czy łatwiej uzy­skać na nie kre­dyt hipo­tecz­ny. Wojciech Orzechowski pole­ca zwłasz­cza mia­sta woje­wódz­kie oraz mia­sta powy­żej 200 tys. miesz­kań­ców. Inwestując w mniej­szych mia­stach, nale­ży pamię­tać o odpo­wied­niej ana­li­zie ryn­ku. Niezbędne jest okre­śle­nie zapo­trze­bo­wa­nia na miesz­ka­nia oraz wyso­ko­ści rocz­ne­go obro­tu na ryn­ku mieszkań.

Wkład wła­sny warun­kiem sukcesu

Inwestowanie w nie­ru­cho­mo­ści wyma­ga nie tyl­ko wie­dzy, doświad­cze­nia czy cza­su. By zain­we­sto­wać, trze­ba mieć środ­ki, któ­re trze­ba pozy­skać. Dwa roz­wią­za­nia wyda­ją się pew­ne. Gotówka lub kre­dyt z wkła­dem wła­snym. Czy to są jedy­ne spo­so­by, by roz­po­cząć przy­go­dę z inwe­sto­wa­niem w nie­ru­cho­mo­ści? W przy­pad­ku fli­po­wa­nia roz­wią­zań jest wie­le. Ba! Niektóre z nich nawet nie wyma­ga­ją środ­ków wła­snych. Inwestorzy z pew­no­ścią powin­ni wziąć pod uwa­gę wszyst­kie, róż­ne moż­li­wo­ści, któ­re moż­na wyko­rzy­stać, by zre­ali­zo­wać swój cel – sprze­dać, zasta­wić czy wyna­jąć. Warto przyj­rzeć się posia­da­nym nie­ru­cho­mo­ściom, któ­re są nie­ren­tow­ne lub środ­kom trwa­łym, któ­re nie są uży­wa­ne, a moż­na je sprze­dać i wie­le zyskać. Kredyt wca­le nie musi być jedy­nym roz­wią­za­niem w przy­pad­ku bra­ku gotów­ki. Można rów­nież wyko­rzy­stać tzw. cesję, czy­li zare­zer­wo­wać miesz­ka­nie i zna­leźć nabyw­cę, któ­ry sfi­na­li­zu­je jego zakup. Sprzedający mogą rów­nież zgo­dzić się na odro­cze­nie płat­no­ści za nie­ru­cho­mość np. na 6 mie­się­cy. W tym cza­sie inwe­stor ma za zada­nie zna­leźć nowe­go wła­ści­cie­la, któ­ry prze­ka­że środ­ki na zakup miesz­ka­nia. Odroczenie płat­no­ści moż­na zasto­so­wać rów­nież w przy­pad­ku bra­ku środ­ków na remont. W nie­któ­rych hur­tow­niach moż­na więc zapła­cić póź­niej za mate­ria­ły wykoń­cze­nio­we czy budow­la­ne. To samo tyczy się wyna­gro­dze­nia dla eki­py remon­to­wej. Jeśli mamy zaufa­ny zespół spe­cja­li­stów, może­my popro­sić ich o roz­li­cze­nie po sprze­da­ży nieruchomości.

Cennej wie­dzy o fli­po­wa­niu oraz o tym, jak roz­po­cząć przy­go­dę z fli­po­wa­niem dostar­cza książ­ka „Wszystko o fli­pach – 200 Pytań do Eksperta” Wojciecha Orzechowskiego. Autor odpo­wia­da na 200 pytań, któ­re zazwy­czaj zada­ją począt­ku­ją­cy inwe­sto­rzy. W ten spo­sób roz­wie­wa wszyst­kie wąt­pli­wo­ści oraz dostar­cza odpo­wie­dzi na nur­tu­ją­ce pyta­nia przy­szłych fliperów.