Kwatery pracownicze o podwyższonym standardzie – nowy trend, który zwiększa komfort pracowników i zmniejsza koszty pracodawcy

Rynek kwa­ter pra­cow­ni­czych dyna­micz­nie ewo­lu­uje. W Polsce jest obec­nie coraz wię­cej pra­cow­ni­ków z zagra­ni­cy, dla któ­rych liczą się zarów­no odpo­wied­nie warun­ki zatrud­nie­nia, jak rów­nież zamiesz­ka­nia. Dlatego też, na prze­strze­ni ostat­nich lat agen­cje pra­cy tym­cza­so­wej poszu­ku­ją loka­li, któ­re zapew­nią pra­cow­ni­kom kom­fort i odpo­wied­ni stan­dard życia. Kwatery pra­cow­ni­cze „de luxe” to nowa jakość na ryn­ku nieruchomości.

Polski rynek pra­cy otwie­ra się coraz bar­dziej na cudzo­ziem­ców. Niewątpliwie odpo­wied­ni stan­dard kwa­ter pra­cow­ni­czych wpły­wa na wize­ru­nek Polski jako kra­ju, do któ­re­go war­to przy­je­chać do pra­cy. Duże zna­cze­nie mają opi­nie w sie­ci. W dobie Google’a i Facebooka każ­dy może prze­czy­tać o kon­kret­nej kwa­te­rze i po pro­stu wybrać inne­go pra­co­daw­cę. Słabe warun­ki miesz­ka­nio­we zmu­sza­ją pra­cow­ni­ków do poszu­ki­wa­nia zatrud­nie­nia w innym miej­scu lub kra­ju, gdzie stan­dard miesz­ka­nia będzie lepszy.

Kwatery pra­cow­ni­cze prze­ży­wa­ją swój renesans

Kwatery pra­cow­ni­cze czę­sto koja­rzo­ne są z niskim stan­dar­dem, wspól­ną łazien­ką dla kil­ku­na­stu osób i nie­wy­god­ny­mi, pię­tro­wy­mi łóż­ka­mi. Niestety, takie poglą­dy powo­du­ją rota­cję pra­cow­ni­ków, demo­ty­wa­cję i nie­uf­ność do pol­skich pra­co­daw­ców. Obserwacja ryn­ku poka­zu­je jed­nak, że takie loka­le są sta­le odna­wia­ne, a te, któ­re mają powstać, trak­tu­je się jako poważ­ną inwestycję.

Dziś, kwa­te­ry pra­cow­ni­cze muszą cecho­wać się odpo­wied­ni­mi, usta­lo­ny­mi udo­god­nie­nia­mi. Jak pod­kre­śla Arnold Hertfelder, eks­pert ds. inwe­sto­wa­nia w nie­ru­cho­mo­ści, któ­ry od kil­ku lat zawo­do­wo spe­cja­li­zu­je się w pod­no­sze­niu stan­dar­dów i jako­ści kwa­ter pra­cow­ni­czych na tere­nie całej Polski  – Jeszcze pięć lat temu stan­dard kwa­ter pozo­sta­wiał wie­le do życze­nia. Panowała powszech­nie opi­nia, że oso­by, któ­re przy­jeż­dża­ją do pra­cy zarob­ko­wej nie mają wyma­gań i potrze­bu­ją jedy­nie noc­le­gu. Co skut­ko­wa­ło tym, że agen­cje pra­cy tym­cza­so­wej ofe­ro­wa­ły małe poko­je, z pię­tro­wy­mi łóż­ka­mi, w któ­rych prze­by­wa­ło nawet do dzie­się­ciu osób. W takich warun­kach cięż­ko o odpo­wied­nią rege­ne­ra­cję po całym dniu pra­cy. Co skut­ko­wa­ło mniej­szą efek­tyw­no­ścią pra­cow­ni­ków oraz dużą rota­cją. Ostatnie lata poka­za­ły, że god­ne warun­ki miesz­ka­nio­we, któ­re ofe­ru­ją agen­cje pra­cy tym­cza­so­wej, prze­kła­da­ją się bez­po­śred­nio na zado­wo­le­nie pra­cow­ni­ków, a tym samym korzy­ści dla pra­co­daw­ców. Dlatego też, dziś stan­dar­dy są zupeł­nie inne. Kwatera pra­cow­ni­cza nosi mia­no mieszkania,
w któ­rym ludzie mogą god­nie żyć
.

Udogodnienia kwa­te­ry pra­cow­ni­czej „de luxe”

Co cie­ka­we, w kwe­stii wypo­sa­że­nia kwa­te­ry pra­cow­ni­czej coraz czę­ściej sta­wia się na popu­lar­ny obec­nie „stan­dard IKEA”. To ozna­cza, że odcho­dzi się od retro, czę­sto „pstro­ka­te­go”, ume­blo­wa­nia na rzecz mini­ma­li­stycz­ne­go, skan­dy­naw­skie­go desi­gnu. Każda zakwa­te­ro­wa­na oso­ba musi mieć przede wszyst­kim dostęp do łóż­ka, sza­fy na ubra­nia, stołu
i krze­sła. Te udo­god­nie­nia to oczy­wi­ście mini­mum – dziś moż­na spo­tkać się bowiem
z kwa­te­ra­mi „de luxe”. – Wraz z odda­niem tego typu inwe­sty­cji pod wyna­jem, nale­ży zain­we­sto­wać we wszyst­kie nie­zbęd­ne rze­czy. Wszelkie udo­god­nie­nia typu sprzęt AGD, meble, łóż­ko muszą być zupeł­nie nowe i naj­le­piej na gwa­ran­cji. Przed odda­niem lokum do użyt­ku nale­ży je odświe­żyć, a tam gdzie trze­ba, zadbać o gene­ral­ny lub mniej­szy remont. Kwatera pra­cow­ni­cza „de luxe” posia­da wszyst­ko, cze­go potrze­ba do codzien­ne­go, nor­mal­ne­go życia. – doda­je Arnold Hertfelder.

Inwestycja w kwa­te­rę pra­cow­ni­czą – kto na tym zyska?

Jak wyni­ka z obser­wa­cji ryn­ku odpo­wied­ni stan­dard kwa­ter pra­cow­ni­czych przy­no­si korzy­ści każ­dej ze stron. Lepsze warun­ki miesz­ka­nia, a tak­że zapew­nie­nie miej­sca do odpo­czyn­ku po pra­cy, prze­kła­da się na więk­szą moty­wa­cję zespo­łu. Z kolei, inwe­sty­cja w wypo­sa­żo­ne lokum dla pra­cow­ni­ków to spo­sób na zmniej­sze­nie kosz­tów pra­co­daw­cy. – Firmy, któ­re nie dosto­su­ją się do zmian na ryn­ku kwa­ter pra­cow­ni­czych po pro­stu zosta­ną bez pra­cow­ni­ków. Moim zda­niem zapo­trze­bo­wa­nie na takie loka­le na pew­no nie zma­le­je, gdyż ludzie cały czas są potrzeb­ni do pra­cy. Co wię­cej, cza­sem ich wręcz bra­ku­je. – doda­je Arnold Hertfelder.