CZY MOŻNA ZMIENIĆ BIEG HISTORII? THE SHACKLETON MISSION – NAJNOWSZA WYPRAWA FIANN PAULA ŚLADAMI SHACKLETONA

Już 4 stycz­nia 2023 roku Fiann Paul, naj­bar­dziej uty­tu­ło­wa­ny eks­plo­ra­tor na świe­cie, roz­pocz­nie swo­ją kolej­ną i ostat­nią polar­ną wypra­wę po naj­bar­dziej zdra­dziec­kich wodach naszej pla­ne­ty. Jej celem jest usta­no­wie­nie kil­ku rekor­dów Guinnessa, a tak­że pomoc w zatrzy­ma­niu nie­od­wra­cal­nej eks­plo­ata­cji wód południa.

Choć wypra­wa roz­pocz­nie się na począt­ku stycz­nia, to dopie­ro 12 stycz­nia zało­ga przy­stą­pi do wio­sło­wa­nia, któ­re potrwa do koń­ca mie­sią­ca. Wioślarze zamie­rza­ją poko­nać 800-milową tra­sę na wodach Antarktyki łodzią napę­dza­ną jedy­nie siłą ludz­kich mię­śni. Swoją tra­sę roz­pocz­ną od Półwyspu Antarktycznego. Podczas wypra­wy będzie wio­sło­wać 6 wio­śla­rzy oce­anicz­nych, któ­rzy utwo­rzą 3‑osobowe gru­py zmie­nia­ją­ce się co 1,5 godzi­ny. Fiann Paul, lider wypra­wy, pla­nu­je odtwo­rzyć podróż Shackletona i jego towa­rzy­szy w ich łodzi ratun­ko­wej The James Caird, któ­ra przez wie­lu uwa­ża­na jest za naj­wspa­nial­szą podróż małą łodzią, jaka kie­dy­kol­wiek się odbyła.

- Transantarktyczna eks­pe­dy­cja Shackletona uzna­wa­na jest za jed­ną z naj­słyn­niej­szych wypraw oce­anicz­nych na świe­cie, któ­ra mimo wie­lu dra­ma­tycz­nych nie­po­wo­dzeń, zakoń­czy­ła się hero­icz­nym prze­trwa­niem całej 28-osobowej zało­gi. Zamierzali oni jako pierw­si prze­mie­rzyć cały kon­ty­nent. Za swo­je osią­gnię­cia Shackleton i zało­ga zosta­li odzna­cze­ni Medalem Polarnym przy­zna­wa­nym przez monar­chię bry­tyj­ską oso­bom fizycz­nym za wytrwa­łość w wypra­wach polar­nych. Naszym naj­waż­niej­szym celem tej wypra­wy jest pomoc w pośmiert­nym przy­zna­niu Medalu Polarnego rów­nież Henremu McNish, zwa­ne­mu Chippy, któ­ry w peł­ni na nie­go zasłu­gu­je. Chippy był waż­nym człon­kiem zało­gi Shackletona pod­czas wypra­wy w 1914 roku na pokła­dzie „Endurance” w kie­run­ku Antarktydy. Z powo­du odmien­nych zdań na temat eks­per­ty­zy Shackletona Chippy nie był reko­men­do­wa­ny do otrzy­ma­nia meda­lu, a my chce­my to zmie­nić – mówi Fiann Paul, wio­ślarz oce­anicz­ny oraz lider wyprawy.

Medal Polarny jest naj­więk­szym odzna­cze­niem za osią­gnię­cia w obsza­rach polar­nych na świe­cie. Trasa, któ­rą zamie­rza prze­mie­rzyć Fiann Paul wraz ze swo­ją zało­gą, jest zna­na z wyso­kich fal się­ga­ją­cych kil­ku­na­stu metrów oraz rekor­do­wych pręd­ko­ści wia­tru przy bar­dzo dużej wil­got­no­ści przy czę­sto ujem­nych tem­pe­ra­tu­rach. Dla łodzi wio­ślar­skiej będzie to dużym osią­gnię­ciem, któ­re­go nikt jesz­cze nie doko­nał. Podczas wypra­wy lider chce rów­nież usta­no­wić 3 nowe rekor­dy świa­ta oraz histo­rycz­ne tytu­ły: pierw­szy, któ­ry wio­sło­wał z kon­ty­nen­tu antark­tycz­ne­go; pierw­szy, któ­ry prze­pły­nął Ocean Południowy z połu­dnia na pół­noc; pierw­szy, któ­ry prze­pły­nął Morze Szkockie.

- Podczas eks­pe­dy­cji chce­my rów­nież usta­no­wić kil­ka rekor­dów Guinnessa, w tym 3 histo­rycz­ne tytu­ły. To wła­śnie World’s First jest naj­waż­niej­szym tro­feum dla eks­plo­ra­to­rów, ponie­waż tyl­ko raz w histo­rii może być coś doko­na­ne po raz pierw­szy. Z dru­giej stro­ny chce­my rów­nież zwró­cić uwa­gę świa­ta na wpływ eks­plo­ata­cji ludzi na kie­dyś czy­ste śro­do­wi­sko Antarktydy, dla­te­go naszej eks­pe­dy­cji będzie rów­nież towa­rzy­szył sta­tek nad­zo­ru­ją­cy, któ­ry będzie słu­żył jako plat­for­ma dla eki­py fil­mu doku­men­tal­ne­go. Dodatkowo jeden z człon­ków zało­gi, Michael Matson, będzie pro­wa­dził bada­nia nauko­we z wyko­rzy­sta­niem tech­no­lo­gii cyfro­wej  – doda­je Fiann Paul.

Liderem oraz pomy­sło­daw­cą wypra­wy jest Fiann Paul, polsko-islandzki eks­plo­ra­tor oraz 33-krotny rekor­dzi­sta Guinnessa. Jego zało­gę two­rzą: Michael Matson, Jamie Douglas-Hamilton, Lisa Farthofer, Stefan Ivanov, Brian Krauskopf. O wypra­wie zosta­nie nakrę­co­ny peł­no­me­tra­żo­wy film fabularny.

 

JAK KUPOWAĆ MĄDRZE I OSZCZĘDNIE ŚWIĄTECZNE PREZENTY

Święta Bożego Narodzenia zbli­ża­ją się wiel­ki­mi kro­ka­mi, a wraz z nimi sza­leń­stwo zakupowe
i masa nie­prze­my­śla­nych wydat­ków. Mylnym jest myśle­nie, że magia obda­ro­wy­wa­nia pre­zen­ta­mi musi się wią­zać z dużym nakła­dem finan­so­wym. Święta to w głów­niej mie­rze czas wspo­mnień, pod­su­mo­wań, miło­ści i wza­jem­no­ści rodzin­nej, a nie rywa­li­za­cja pre­zen­to­wa. Wybór świą­tecz­nych upo­min­ków nie jest łatwym zada­niem, w szcze­gól­no­ści kie­dy mamy spo­re gro­no rodzin­ne. Zastanówmy się zatem, co zro­bić by dobór pre­zen­tów był oszczęd­ny, ale za to bar­dziej war­to­ścio­wy i przemyślany. 

Pierwszą i naj­waż­niej­szą zasa­dą jaką powin­ni­śmy się kie­ro­wać pod­czas dobo­ru upo­min­ków dla bli­skich jest uni­ka­nie psy­cho­lo­gii tłu­mu. Najlepiej nie obser­wo­wać, nie porów­ny­wać się do innych i uni­kać gale­rii han­dlo­wych prze­peł­nio­nych śle­po bie­ga­ją­cy­mi ludź­mi za pre­zen­ta­mi. Uszczęśliwianie człon­ków rodzi­ny kosz­tem swo­je­go zdro­wia psy­chicz­ne­go i fizycz­ne­go mija się z celem, a nad­mier­ne kupo­wa­nie nic nie war­tych pre­zen­tów jest zgub­ne i może skoń­czyć się niepowodzeniem.

- Rozpoczęcie pla­no­wa­nia zaku­pu pre­zen­tów powin­no odby­wać się w zaci­szu domo­wym w obec­no­ści note­su i racjo­nal­ne­go podej­ścia. Przygotowanie listy pre­zen­tów i prze­ana­li­zo­wa­nie oso­bo­wo­ści odbior­ców jest klu­czo­we, jeśli chce­my, by bli­scy czu­li szcze­rą radość z otrzy­ma­ne­go upo­min­ku. Dodatkowo war­to rów­nież mie­rzyć siły na zamia­ry. W przy­pad­ku, jeśli nie może­my sobie pozwo­lić na kupo­wa­nie pre­zen­tów, pomyśl­my jak ina­czej mogli­by­śmy uszczę­śli­wić bli­skich – mówi Marta Kobińska, dyrek­tor finan­so­wa Bravecare i autor­ka blo­ga o finan­sach „Piasek w Butach”.   

Prezenty, któ­re pozo­sta­ną w pamię­ci na dłużej

Otrzymywanie co roku kolej­nej pary skar­pe­tek czy nowe­go zesta­wu do kąpie­li w grun­cie rze­czy nie sta­no­wi war­to­ści doda­nej ani pozy­tyw­nych wspo­mnień. Lepiej zre­zy­gno­wać z nie­prze­my­śla­ne­go wyda­wa­nia pie­nię­dzy i sku­pić się na czymś cen­niej­szym. Przykładowo, nie­zwy­kłą moc pre­zen­tów mają pre­zen­ty wyko­na­ne wła­sno­ręcz­nie. Zaangażowanie emo­cjo­nal­ne jest o wie­le bar­dziej war­to­ścio­we niż nakład finan­so­wy. Wykonanie samo­dziel­nie pre­zen­tu jest ide­al­nym pomy­słem w momen­cie, kie­dy chce­my być ory­gi­nal­ni i nie chce­my wyda­wać zbyt dużo pieniędzy.

- Jako iż dzie­ci cie­szą się z ilo­ści otrzy­my­wa­nych pre­zen­tów, moż­na pomy­śleć o czymś wyko­na­nym wła­sno­ręcz­nie i stwa­rza­ją­cym wra­że­nie, że suma upo­min­ków jest duża. Dobrym pomy­słem jest przy­go­to­wa­nie sło­ika ze spo­rą ilo­ścią kar­te­czek, na któ­rych będą znaj­do­wa­ły się pre­zen­ty w inte­rak­tyw­nej posta­ci, na przy­kład jeden dzień wol­ny od szko­ły, pój­ście do zoo, gry i zaba­wy z rodzi­cem, wol­ne od sprzą­ta­nia, kino domo­we czy też pik­nik w ogro­dzie. Dzięki takie­mu podej­ściu dzie­ci dostrze­gą poda­ru­nek i nie zapo­mną o nim przez cały rok. W prze­ci­wień­stwie do okle­pa­nych, dro­gich i kiep­skiej jako­ści pre­zen­tów, taka idea będzie rów­nież pobu­dzać kre­atyw­ność u dzie­ci i poka­że, że rze­czy mate­rial­ne nie są naj­waż­niej­sze – doda­je Marta Kobińska.

W przy­pad­ku osób star­szych moż­na sku­pić się na wspól­nych wspo­mnie­niach i upa­mięt­nić je w albu­mie lub video pre­zen­ta­cji. Podkreślenie wię­zi rodzin­nych za pomo­cą zdjęć jest jed­nym z lep­szych pre­zen­tów jakie moż­na wrę­czyć na świę­ta. Stworzenie przy tym rodzin­nej atmos­fe­ry i zor­ga­ni­zo­wa­nie wspól­ne­go oglą­da­nia foto­re­la­cji może przy­nieść wzru­sze­nie i wdzięcz­ność, a nie tyl­ko sztucz­ny uśmiech i złud­ne zado­wo­le­nie z otrzy­ma­nia fizycz­ne­go prezentu.

Radość z otrzy­my­wa­nych prezentów

Paradoksalnie, naj­go­ręt­szy mie­siąc w roku jakim jest gru­dzień powi­nien się nazy­wać naj­bar­dziej kre­atyw­nym mie­sią­cem wyzwa­la­ją­cym myśle­nie inno­wa­cyj­ne i nie­sza­blo­no­we. Ograniczanie kosz­tów zwią­za­nych ze Świętami Bożego Narodzenia nie jest rów­no­znacz­ne ze zmniej­sza­niem rado­ści i szczę­ścia wią­żą­ce­go się z cho­in­ką, pre­zen­ta­mi i świą­tecz­ny­mi potra­wa­mi. Tak jak war­to przy­rzą­dzić wyso­ko jako­ścio­we potra­wy na stół wigi­lij­ny, tak samo war­to przy­wią­zy­wać dużą wagę do wybo­ru pre­zen­tów. Zdecydowanie bar­dziej doce­nia się poświę­co­ny czas niż pie­nią­dze wyda­ne w sza­le świą­tecz­nych zaku­pów. Wytworzenie sper­so­na­li­zo­wa­ne­go upo­min­ku, do któ­re­go wło­ży­ło się ser­ce i czas, cie­szy o wie­le bar­dziej niż kup­no goto­we­go mate­rial­ne­go gadże­tu dostęp­ne­go na każ­dym kro­ku, któ­ry zaraz scho­wa­my do szuflady.

- Myślenie oszczęd­no­ścio­we nie musi wyni­kać wca­le ze skąp­stwa, wręcz prze­ciw­nie może ono być inspi­ra­cją do obda­ro­wa­nia kogoś nie­tu­zin­ko­wym, wła­sno­ręcz­nie stwo­rzo­nym pre­zen­tem, w for­mie pamiąt­ki czy wspo­mnień – koń­czy eks­pert­ka od finansów.