Architektura ekologiczna – co o niej wiemy?

Słysząc połą­cze­nie słów eko­lo­gia i archi­tek­tu­ra, przed ocza­mi sta­je nam bluszcz pną­cy się po ścia­nie i ryn­ny dopro­wa­dza­ją­ce desz­czo­wą wodę pro­sto do łazien­ki. W natło­ku roz­wią­zań cięż­ko zorien­to­wać się, któ­re z nich fak­tycz­nie mają pozy­tyw­ny wpływ na śro­do­wi­sko. Co tak napraw­dę kry­je się pod okre­śle­niem eko­lo­gicz­nej archi­tek­tu­ry i czy pra­cu­je­my w zie­lo­nych biurowcach?

Rola eko­lo­gii w archi­tek­tu­rze zysku­je na zna­cze­niu i budzi zain­te­re­so­wa­nie archi­tek­tów i dewe­lo­pe­rów, chcą­cych wywie­rać pozy­tyw­ny wpływ na śro­do­wi­sko, ale tak­że użyt­kow­ni­ków. To rów­nież coraz częst­szy wymóg sta­wia­ny przez najem­ców, liczą­cych na oszczęd­no­ści zwią­za­ne z eks­plo­ato­wa­niem przestrzeni.

- Oczywiście, jeśli pra­cu­je­my w prze­szklo­nym wie­żow­cu, w któ­rym przez całą dobę dzia­ła­ją set­ki kli­ma­ty­za­to­rów utrzy­mu­ją­cych sta­łą tem­pe­ra­tu­rę, nie może­my mówić o eko­lo­gii. Jednak przy odpo­wied­nim podej­ściu archi­tek­tu­ra biu­ro­wa może wyko­rzy­stać natu­ral­ne czyn­ni­ki na korzyść śro­do­wi­ska i samo­po­czu­cia pra­cow­ni­ków. I mamy tego w Polsce dosko­na­łe przy­kła­dy, jak biu­ro­wiec Wadowicka 3 w Krakowie – mówi Maciej Kamiński, vice­pre­zes BUMA. Wystarczy odpo­wied­nie usta­wie­nie okien, aby wyko­rzy­sty­wać świa­tło słoneczne. 

Myśl o kon­kret­nych cer­ty­fi­ka­tach czy­sto­ści musi przy­świe­cać już pierw­szym eta­pom pro­jek­to­wa­nia. Wdrażanie eko­lo­gicz­nych roz­wią­zań do ist­nie­ją­ce­go budyn­ku może prze­wyż­szyć sto­pę zwro­tu z jego użytkowania.

Rozwój archi­tek­tu­ry ekologicznej

Poza zmia­ną wyko­rzy­sty­wa­nych do budo­wy mate­ria­łów, ewo­lu­uje samo podej­ście do zin­te­gro­wa­ne­go i …………… funk­cjo­no­wa­nia budyn­ku w prze­strze­ni miej­skiej. Kiedy wyko­rzy­sty­wa­nie elek­tro­osz­częd­nych moni­to­rów i żaró­wek jest już wymo­giem, dewe­lo­pe­rzy zwra­ca­ją się w stro­nę prze­strze­ni, chro­niąc sąsia­du­ją­ce budyn­ki przez zbyt inten­syw­nym świa­tłem. Wieżowce ozda­bia­ne są ogro­da­mi na dachu, fil­tru­ją­cy­mi zanie­czysz­cze­nia i pozwa­la­ją­cy­mi utrzy­mać sta­łą tem­pe­ra­tu­rę wewnątrz budyn­ku. W innych przy­pad­kach wyko­rzy­sty­wa­ne są pane­le foto­wol­ta­icz­ne, pro­du­ku­ją­ce ener­gię nie­zbęd­ną do zasi­la­nia urzą­dzeń w budynku.

-

Jeśli chce­my dowie­dzieć się, czy budy­nek w któ­rym spę­dza­my co naj­mniej 8 godzin dzien­nie nie pro­du­ku­je nie­po­trzeb­nych zanie­czysz­czeń, naj­ła­twiej jest spraw­dzić jego klasę.

Najczęściej wyda­wa­nym cer­ty­fi­ka­tem w Polsce jest BREEAM, a wszyst­kie budyn­ki speł­nia­ją­ce nie­zbęd­ne wyma­ga­nia są uję­te na liście dostęp­nej online.