Zacznij nowe życie w 90 dni – dołącz do wyzwania!

Jesteśmy w sta­nie zmie­nić swo­je życie w zale­d­wie kil­ka tygo­dni i nie potrze­bu­je­my do tego ogrom­nych ilo­ści gotów­ki ani innych nie­stwo­rzo­nych zaso­bów i moż­li­wo­ści. Wystarczy odro­bi­na deter­mi­na­cji i zda­nie się na wie­dzę oraz doświad­cze­nie innych ludzi, któ­rzy sami prak­ty­ku­ją zdro­wy styl życia od lat. Już teraz zapra­sza­my cię do wzię­cia udzia­łu w wyzwa­niu „Moje 90 dni” czy­li Nowy Ja, Nowa Ty w 90 dni. Wystarczy, że zaczniesz obser­wo­wać social media i stro­nę pro­jek­tu Odmładzanie na suro­wo. Wspólny pierw­szy krok w tego­rocz­nym wyzwa­niu sta­wia­my już 15 kwiet­nia… ale zacząć na wła­sną rękę, kie­ru­jąc się naszy­mi wska­zów­ka­mi, możesz kie­dy tyl­ko będziesz gotowy!

Wyzwanie „Moje 90 dni” to fla­go­wa akcja pro­jek­tu Odmładzanie Na Surowo, zawie­ra­ją­ca w sobie wszyst­kie naj­waż­niej­sze zało­że­nia, któ­ry­mi kie­ru­je­my się w naszej dzia­łal­no­ści i do któ­rych sto­so­wa­nia prze­ko­nu­je­my Polaków już od kil­ku lat. Nie bez powo­du wyzwa­nie trwa aż 3 mie­sią­ce. To ponad 12 tygo­dni, któ­re pomo­gą ci wpro­wa­dzić sta­łe zmia­ny do swo­je­go życia i nawy­ków – nie tyl­ko żywie­nio­wych ale i men­tal­nych. Przyniosą tak­że cudow­ne korzy­ści dla two­je­go zdro­wia zarów­no fizycz­ne­go jak i psy­chicz­ne­go. Dostrzeżesz i nauczysz się, jakie pro­duk­ty spo­żyw­cze nio­są ze sobą naj­wię­cej korzy­ści dla two­je­go cia­ła i umy­słu, ale tak­że, że war­to odrzu­cać te, któ­re ci szko­dzą – z cze­go być może nawet nie zda­wa­łeś sobie do tej pory sprawy.

Wyzwanie „Moje 90 dni” wyma­ga pew­nej ilo­ści deter­mi­na­cji i zaan­ga­żo­wa­nia, ale two­je cia­ło odwdzię­czy ci się wspa­nia­łym samo­po­czu­ciem i być może nie­zna­ną wcze­śniej ogrom­ną ilo­ścią wital­no­ści, któ­ra zawsze w tobie drzemała.

W wyzwa­niu sku­pi­my się na wszyst­kich sfe­rach codzien­ne­go życia. Będziesz mógł dopro­wa­dzić swo­je cia­ło do home­osta­zy, zrzu­cić zbęd­ne kilo­gra­my, poczuć się lepiej i pozbyć się róż­nych nie­po­ko­ją­cych obja­wów cho­ro­bo­wych, na któ­re być może cier­pisz już od lat oraz takich, któ­re dopie­ro co dały o sobie znać. Nad wszyst­kim pra­co­wać będzie­my wspól­nie każ­de­go dnia – bo każ­de­go dnia będzie­my dzie­lić się z tobą nowy­mi tre­ścia­mi, inspi­ra­cja­mi oraz radami.

Najważniejsze ele­men­ty wyzwa­nia „Moje 90 dni”

Przede wszyst­kim pra­gnie­my nauczyć cię zdro­we­go ryt­mu życia, któ­ry dopa­su­jesz z cza­sem do swo­ich codzien­nych obo­wiąz­ków i pla­nu dnia, tak aby nic ze sobą nie koli­do­wa­ło. Rytm odpo­wied­nie­go odży­wia­nia będzie­my sto­so­wać w ponie­dzia­łek, wto­rek, śro­dę, czwar­tek, sobo­tę i nie­dzie­lę. A co z piątkiem?

PIĄTEK – JEDNODNIOWY POST

Co tydzień, w czwar­tek wie­czo­rem, zapro­si­my cię do jed­no­dnio­wych postów, żeby wzmoc­nić oczysz­cza­ją­ce dzia­ła­nie Twojego orga­ni­zmu, jak rów­nież do wzmoc­nie­nia ukła­du odpor­no­ścio­we­go. Będziemy koń­czyć posi­łek o 18:00 w czwar­tek i w pią­tek nic nie będzie­my jedli, tyl­ko pili sok z sele­ra nacio­we­go i wodę. W sobo­tę o 11:00 wra­ca­my do jedzenia.

Post robi­my po to, aby: 

  • doko­nać napraw w orga­ni­zmie, oczy­ścić go,
  • zre­du­ko­wać tkan­kę tłusz­czo­wą, pozbyć się złogów,
  • prze­stać cho­ro­wać – zli­kwi­do­wać obja­wy bra­ku homeostazy,
  • odmło­dzić cia­ło i wyglą­dać lepiej.

Już po 12 godzi­nach bez jedzenia 

Poziom hor­mo­nu wzro­stu zaczy­na się pod­no­sić i przy­by­wa go z każ­dą kolej­ną godzi­ną. Rozpoczyna się spa­la­nie tkan­ki tłusz­czo­wej, odmła­dza­nie, napra­wa sta­wów i sta­rych ura­zów – wszyst­ko w czym prze­szka­dza­ły do tej pory wyrzu­ty insuliny.

Po 18 godzinach 

Organizm uru­cha­mia auto­fa­gię – pro­ces mają­cy na celu „zja­da­nie” przez cia­ło tego, co cho­re, nie­po­trzeb­ne, znisz­czo­ne, zagra­ża­ją­ce życiu i zdrowiu.

Po 24 godzinach 

Kończy się gli­ko­gen w wątro­bie, a cia­ło prze­łą­cza się na keto­ny – super pali­wo ze spa­la­nia tłusz­czu – naj­lep­sze dla cia­ła, ser­ca i mózgu. Zmniejsza się ilość zapa­leń, napra­wia­ją się jeli­ta, rośnie pro­duk­cja komó­rek macie­rzy­stych, ser­ce i mózg pra­cu­ją dużo efektywniej.

Tydzień po tygodniu

Każdy tydzień wyzwa­nia poświę­co­ny jest innym zada­niom i innym celom dla two­je­go cia­ła i umy­słu. W każ­dym tygo­dniu dzie­je się też coś innego…

Pierwsze 2 tygo­dnie: Wejście w rytm

3 tydzień: Oczyszczanie z meta­li ciężkich

4 tydzień: Oczyszczanie wątroby

5 tydzień: Spokój

6 tydzień: Oczyszczanie z meta­li ciężkich

7 tydzień: Oczyszczanie wątroby

8 tydzień: Spokój

9 tydzień: Oczyszczanie z pasożytów

10 tydzień: Spokój

11 tydzień: Oczyszczanie z meta­li ciężkich

Ostatnie dni: Wyciszenie

 

Elementy, na któ­re skła­da się wyzwanie: 

  1. Sok z sele­ra naciowego,
  2. Oleje tło­czo­ne na zimno,
  3. Raw till 4, czy­li na suro­wo do 16:00,
  4. Czasowa gło­dów­ka (post prze­ry­wa­ny czy­li od 18:00 do 11:00 nic nie zjadamy,
  5. Lekkie ćwi­cze­nia 6 dni w tygodniu,
  6. Mentalny reset,
  7. Płukanie ust ole­jem oraz sto­so­wa­nie jodu,
  8. 100 g kiszo­nek dziennie,
  9. Lewatywy roz­pocz­nij, kie­dy (oraz jeśli) będziesz gotowy!
  10. Cele! Ustal swo­je cele, a będziesz wie­dział w jakim kie­run­ku podążasz.

BĘDĄ CI POTRZEBNE: 

  • Wyciskarka wol­no­obro­to­wa – soki są pod­sta­wą wyzwania,
  • Mata do ćwiczeń,
  • Oleje tło­czo­ne na zim­no z dobre­go źró­dła lub ewen­tu­al­nie pra­sa do tło­cze­nia oleju,
  • Gruby zeszyt (mini­mum 90 kar­tek), w któ­rym będziesz zapi­sy­wał codzien­ne podziękowania,
  • Możesz korzy­stać z książ­ki – prze­wod­ni­ka, któ­ry wyda­li­śmy na tę oka­zję pt. „Moje 90 dni”.

W jaki spo­sób dołą­czyć do wyzwania?

W każ­dej chwi­li możesz zacząć obser­wo­wać nasze social media i zain­spi­ro­wać się tre­ścia­mi, któ­re udo­stęp­nia­my za dar­mo i każ­de­mu zain­te­re­so­wa­ne­mu. Znajdziesz nas na:

https://www.facebook.com/odmladzanienasurowo/

https://www.youtube.com/channel/UCcsSvPhyMGk5B3p_mw5WUdA

https://www.instagram.com/odmladzanienasurowo/

Możesz też dołą­czyć do spo­łecz­no­ści na Facebooku:

https://www.facebook.com/groups/226074298486568 -> tutaj 3 razy dzien­nie każ­de­go dnia będzie­my razem ćwi­czyć i poja­wiać będą się rów­nież inne prze­ka­zy przez całe 90 dni!

Możesz rów­nież zain­te­re­so­wać się książ­ką, któ­rą stwo­rzy­li­śmy jako for­mę pod­su­mo­wa­nia pro­jek­tu moje 90 dni.

Więcej na ten temat znaj­dziesz tutaj -> https://www.moje90dniksiazka.com/zamow-teraz1

 

 

Światełko w tunelu historycznych upadków czyli BITFOLD – własny bank nowej generacji

Niepokojące donie­sie­nia zza oce­anu o histo­rycz­nym upad­ku topo­wych ame­ry­kań­skich ban­ków takich jak Silvergate, SVB czy Signature wywo­łu­ją fale komen­ta­rzy na całym świe­cie. Z pro­ble­ma­mi nie pora­dził sobie nawet szwaj­car­ski gigant – Credit Suisse, któ­ry został w ostat­niej chwi­li prze­ję­ty przez UBS przy inter­wen­cji Szwajcarskiego Banku Narodowego. Mówi się o reali­za­cji czar­ne­go sce­na­riu­sza, upad­ku zaufa­nia do sek­to­ra ban­ko­we­go oraz nie­pew­nej przy­szło­ści całe­go tra­dy­cyj­ne­go sys­te­mu finan­so­we­go. Na szczę­ście jest świa­teł­ko w tune­lu – w Polsce wła­śnie powsta­je „wła­sny bank” nowej gene­ra­cji – urzą­dze­nie, któ­re nie wyma­ga zawie­rze­nia przez użyt­kow­ni­ka jakiej­kol­wiek insty­tu­cji i pozwa­la na samo­dziel­ne prze­cho­wy­wa­nie akty­wów. W kon­tek­ście ostat­nich wyda­rzeń ta infor­ma­cja jest ogrom­nym pocieszeniem. 

BITFOLD – bo o nim mowa, to inno­wa­cyj­ny port­fel sprzę­to­wy dla klu­czy pry­wat­nych w tech­no­lo­gii block­cha­in i w innych zasto­so­wa­niach asy­me­trycz­nej kryp­to­gra­fii. Urządzenie opar­te jest
o opa­ten­to­wa­ną w UE i USA (oraz paten­to­wa­ną w 18 innych kra­jach) tech­no­lo­gię bez­pie­czeń­stwa tzw. sprzę­to­wej ślu­zy danych (har­dwa­re air-gap).

Bitfold będzie wyko­rzy­sty­wa­ny do zabez­pie­cze­nia wszel­kich cyfro­wych akty­wów (w tym kryp­to­wa­lut) oraz cyfro­wej toż­sa­mo­ści i usług w Internecie. Będzie pierw­szym na świe­cie pry­wat­nym, mobil­nym cyfro­wym sej­fem. Uroczysta pre­mie­ra pro­to­ty­pu BITFOLD już się odby­ła i mia­ła miej­sce w Krakowie pod­czas kon­fe­ren­cji Invest Cuffs 24–25 mar­ca – urzą­dze­nie zapre­zen­to­wa­no od razu w akcji – zespół Bitfold prze­sy­łał „na żywo” kryp­to­wa­lu­ty uczest­ni­kom wydarzenia.

Podczas wyda­rze­nia Invest Cuffs, Prezes Zarządu Bitfold AG – Kamil Gancarz, wygło­sił pre­lek­cję pt. „Dlaczego sztucz­na inte­li­gen­cja nas ogra­bi, a block­cha­in tego nie powstrzy­ma”. Prezentacja ta wzbu­dzi­ła ogrom­ne zain­te­re­so­wa­nie, a sala wykła­do­wa była zbyt mała, aby pomie­ścić wszyst­kich zain­te­re­so­wa­nych. To świad­czy o dużym zain­te­re­so­wa­niu tym tema­tem i coraz więk­szej świa­do­mo­ści spo­łecz­nej – sko­men­to­wał Kamil Gancarz. Po wykła­dzie poja­wi­ły się opi­nie, że wpro­wa­dze­nie tech­no­lo­gii Chat-GPT zmie­ni­ło świat w taki spo­sób, że Ziemia prze­sko­czy­ła w alter­na­tyw­ną rze­czy­wi­stość, któ­rej więk­szość ludzi jesz­cze nie dostrze­ga. Gancarz: Obecni na wykła­dzie zro­zu­mie­li, że sztucz­na inte­li­gen­cja poza wzro­stem pro­duk­tyw­no­ści wpro­wa­dza wie­le zmian, któ­re gene­ru­ją licz­ne nie­bez­pie­czeń­stwa, takie jak mani­pu­la­cja i fał­szo­wa­nie tre­ści oraz deep fake. Z tego powo­du coraz istot­niej­sze sta­je się praw­dzi­wie nie­ma­ni­pu­lo­wa­ne źró­dło praw­dy opar­te o tech­no­lo­gię Blockchain. Bitfold z kolei to nowa kla­sa urzą­dzeń zapew­nia­ją­cych bez­pie­czeń­stwo uży­wa­nia tej tech­no­lo­gii dla prze­cięt­ne­go użytkownika.

Bitfold daje każ­de­mu użyt­kow­ni­ko­wi lub fir­mie cał­ko­wi­tą wol­ność oraz moż­li­wość łatwe­go wysy­ła­nia i zabez­pie­cze­nia cyfro­wych akty­wów. Najistotniejsze, że nie jest do tego potrzeb­ny żaden „pośred­nik”. W świe­tle ostat­nich upad­ków ban­ków i ogrom­ne­go sys­te­mo­we­go pro­ble­mu w sek­to­rze finan­so­wym roz­wią­za­nia do self-custody (samo­dziel­ne­go prze­cho­wy­wa­nia) cyfro­wych war­to­ści ode­gra­ją klu­czo­wą rolę w ochro­nie mająt­ków. – mówi Jakub Żurawiński, Co-founder, Head of Business Development w Bitfold.

 

 

 

 

Po co nam magia w trudnych czasach?

W trud­nych cza­sach reagu­je­my róż­nie. Martwimy się, szu­ka­my roz­wią­zań, pro­si­my o wskazówki
oraz wspar­cie przy­ja­ciół i spe­cja­li­stów. Żyjemy w cią­głym napię­ciu i jeste­śmy tym wszyst­kim zwy­czaj­nie wyczer­pa­ni. Aby się odprę­żyć, pra­gnie­my takiej roz­ryw­ki, któ­ra pomo­że ode­rwać się
od sza­rej rze­czy­wi­sto­ści. Zapewnia ją sztu­ka ilu­zji – magia, któ­ra ocza­ro­wu­je, otwie­ra umy­sły na nowe dozna­nia i uru­cha­mia wyobraźnię.

Magia koja­rzy się z czymś nie­zwy­kłym. Jest jak sen, któ­ry prze­no­si nas w inne rejo­ny świa­do­mo­ści. Przyciąga i znie­wa­la. Magia to coś, o czym marzy­my, cze­go sobie życzy­my, cze­go pożą­da­my. Im jest nam gorzej, tym czę­ściej zasta­na­wia­my się, jak by to było, gdy­by nagle zda­rzy­ło się coś, co gwał­tow­nie obró­ci trud­ny los i prze­nie­sie nas do inne­go, lep­sze­go świa­ta. Magia jest niczym oczysz­cze­nie – na chwi­lę odłą­cza nas od cięż­kich myśli, rese­tu­je gło­wę, poma­ga odzy­skać nadzie­ję i wia­rę, że wszyst­ko jakoś się ułoży.

Piękne, bo niewyjaśnione

Magia od wie­ków wzbu­dza fascy­na­cję i zdu­mie­nie ludzi na całym świe­cie. Choć mamy już moc­no roz­wi­nię­tą cywi­li­za­cję, uwa­żam, że magii wciąż potrze­bu­je­my – uwa­ża Iluzjonista Y, naj­po­pu­lar­ni­je­szy pol­ski ilu­zjo­ni­sta, któ­ry swo­ją magią ocza­ro­wał same­go Roberta Lewandowskiego, Mike’a Tysona, Jareda Leto, DJ Tiesto, czy Nicka Vujicica.  Moim zda­niem wca­le nie jest tak, że chce­my wszyst­ko racjo­na­li­zo­wać, wyja­śniać, wie­dzieć. Wciąż pra­gnie­my nie­wy­ja­śnio­ne­go, wciąż chce­my wyru­szać w magicz­ną podróż w nie­zna­ne. Czemu tak ryzy­ku­je­my? Bo dzię­ki magii wszyst­ko wyda­je się piękniejsze.

Dziś cza­ry czy zaklę­cia trak­tu­je się już raczej jako ele­ment fik­cyj­ny wystę­pu­ją­cy jedy­nie w książ­kach, fil­mach i grach. W nie­któ­rych kul­tu­rach nadal jed­nak ist­nie­je sil­ne prze­ko­na­nie o mocy cza­rów i zaklęć. Jest to zwią­za­ne z tra­dy­cja­mi, wia­rą w nad­przy­ro­dzo­ne moce albo z bra­kiem wie­dzy na temat nauko­wych wyja­śnień róż­nych zja­wisk. Uzdrowiciele, wróż­bi­ci i cza­ro­dzie­je to uzna­ni specjaliści
w Sierra Leone, Liberii, Peru, na Filipinach, czy w Nigerii – w tych i innych miej­scach świa­ta prak­ty­ki magicz­ne to nadal część codzienności.

Piękne, bo zrównoważone

Po co jed­nak jest magia nam, wyedu­ko­wa­nym Europejczykom, cywi­li­zo­wa­nym społeczeństwom,
w któ­rych wszyst­ko jest pro­ste i prze­wi­dy­wal­ne? Zdaniem Iluzjonisty Y potrze­bu­je­my magii po to, by zrów­no­wa­żyć sobie nasz racjo­nal­ny świat. Szczególnie, gdy ten racjo­na­lizm zawo­dzi i jak ostat­nio sypie się na całej linii… Szczególnie, gdy dzie­ją się takie zaska­ku­ją­ce zda­rze­nia jak pan­de­mia albo wojna
w Ukrainie, tuż obok nas –
wyja­śnia magicz­ny eks­pert. Nagle oka­zu­je się, że nasz świat może się jed­nak roz­paść w jed­nym momen­cie, że wła­ści­wie wszy­scy jeste­śmy zagro­że­ni. Dziwimy się – jak to moż­li­we? Czy to wszyst­ko napraw­dę się dzie­je? Tracimy poczu­cie bez­pie­czeń­stwa, czu­je­my zagu­bie­nie. I wte­dy – jak rycerz na bia­łym koniu nad­jeż­dża współ­cze­sna sztu­ka ilu­zji – zja­wi­sko, któ­re wybi­ja nas z napięcia
i oswa­ja lęk, w któ­rym tkwi­my już od kil­ku lat.

Magia roz­bu­dza nasze emo­cje i wyobraź­nię, otwie­ra­jąc drzwi do nowych świa­tów peł­nych nie­spo­dzia­nek i fascy­na­cji. Zapełnia na nowo puste pudeł­ko po cze­ko­lad­kach, prze­mie­nia kolor zegar­ka, roz­mna­ża liza­ki i to róż­nych sma­kach!  Wywołuje zdu­mie­nie i uśmiech. Niesie radość na trud­ne cza­sy, uczu­cie, któ­re sta­no­wi natu­ral­ny lek na stres i napię­cie. Dzięki cza­rom nasz świat sta­je się w magicz­ny spo­sób bar­dziej przy­ja­zny, a na hory­zon­cie poja­wia­ją się nowe możliwości…

Y (czyt. Igrek) – Polski Magik Gwiazd, nowo­cze­sny ilu­zjo­ni­sta, men­ta­li­sta, autor książ­ki „13 kro­ków by stać się magicz­nym”. Półfinalista pro­gra­mu Mam Talent. Założyciel kana­łu Magic of Y, któ­ry szyb­ko odniósł suk­ces. Obecnie ma on ponad
950 tysię­cy sta­łych widzów i ponad 80 milio­nów odsłon. Zaowocowało to autor­skim pro­gra­mem Magia Y w TVN style,
w któ­rym Y poka­zu­je magię gwiaz­dom pol­skie­go show­biz­ne­su. Y zapro­jek­to­wał już 6 autor­skich luk­su­so­wych talii kart, two­rząc naj­więk­szy crowd­fun­ding w histo­rii Polski. Miał oka­zję poka­zy­wać swo­ją magię takim gwiaz­dom jak: Mike Tyson, Robert Lewandowski, Jared Leto czy DJ Tiesto. Na co dzień wystę­pu­je dla naj­więk­szych pol­skich kor­po­ra­cji oraz two­rzy stra­te­gie Social Media i repre­zen­tu­je w komu­ni­ka­cji PR mar­ki i insty­tu­cje takie jak Coca-Cola czy Ministerstwo Finansów.

 

 

WSZYSTKO O TRUMPIE W ARTE.TV

Donald Trump przej­dzie do histo­rii jako pierw­szy pre­zy­dent USA, któ­ry został for­mal­nie zatrzy­ma­ny. Afery finan­so­we, sek­su­al­ne eks­ce­sy oraz dzia­ła­nia na pogra­ni­czu pra­wa to zarzu­ty, któ­re wie­lu kie­ro­wa­ło w sto­sun­ku do Republikanina, jed­nak były one dotych­czas umie­jęt­nie spy­cha­ne na dru­gi plan. Kto stoi za suk­ce­sem Trupa, jak wyglą­da­ją jego rela­cje z żoną i co z tym wszyst­kim wspól­ne­go mają Ewangelicy? Stacja ARTE.tv przy­go­to­wa­ła sze­reg doku­men­tów, któ­re przy­bli­ża­ją syl­wet­kę Donalda Trumpa.

Kto zawsze stał u boku Trumpa i wspie­rał go w kam­pa­nii pre­zy­denc­kiej? I nie, nie cho­dzi tu o byłą pierw­szą damę. To Paula White, cha­ry­zma­tycz­na pastor­ka, któ­ra jest jed­nym z naj­po­pu­lar­niej­szych i naj­bo­gat­szych przy­wód­ców ewan­ge­lic­kich w Stanach Zjednoczonych. Zaraz po obję­ciu urzę­du przez Donalda Trumpa zosta­ła wybra­na na jego ducho­wą dorad­czy­nię, aby chro­nić pre­zy­den­ta przed siła­mi zła. Ta nomi­na­cja sta­no­wi­ła rady­kal­ne wyzwa­nie dla roz­dzia­łu kościo­ła od pań­stwa, fun­da­men­tu ame­ry­kań­skiej demo­kra­cji.  Dwa lata po wybo­rze Donalda Trumpa, Jair Bolsonaro docho­dzi do wła­dzy, nie­sio­ny przez ewan­ge­licz­ną falę, któ­ra prze­ta­cza się przez Brazylię. Cała kam­pa­nia Bolsonaro była robio­na przez zespół Trumpa. Ewangelicy to w USA potęż­ne lob­by polityczno-religijne. Od cza­sów zim­nej woj­ny roz­prze­strze­nia­nie się ewan­ge­licz­ne­go nur­tu chrze­ści­jań­stwa sprzy­ja­ło powsta­niu nowe­go fun­da­men­ta­li­zmu. Seria doku­men­tal­na „Ewangelicy pod­bi­ja­ją świat” rzu­ca świa­tło na to wpły­wo­we śro­do­wi­sko i ich powią­za­nia z wła­dzą. Polscy widzo­wie mogą zoba­czyć wszyst­kie odcin­ki pod lin­kiem: https://www.arte.tv/pl/videos/RC-023779/ewangelicy-podbijaja-swiat/.

Czy poprzez sys­tem legal­nej korup­cji ame­ry­kań­ska demo­kra­cja zosta­ła skon­fi­sko­wa­na przez naj­bo­gat­szych? W USA za każ­dy­mi wybo­ra­mi sto­ją ogrom­ne pie­nią­dze. Grupy lob­by­stów, fir­my i miliar­de­rzy finan­su­ją biz­nes poli­tycz­ny gigan­tycz­ny­mi daro­wi­zna­mi. Tymczasem dwie trze­cie Amerykanów opo­wia­da się za ogra­ni­cze­niem wydat­ków na kam­pa­nie wybor­cze, a wie­lu postrze­ga ogrom­ne daro­wi­zny jako for­mę korup­cji. „Legalna korup­cja” prak­ty­ko­wa­na w peł­nym wymia­rze wpły­wa na poli­ty­kę gospo­dar­czą fawo­ry­zu­ją­cą boga­tych. Podczas gdy Donald Trump i trwa­ją­ce wybo­ry pre­zy­denc­kie są domi­nu­ją­cym tema­tem w mediach, w tle podej­mu­je się sze­reg innych waż­nych decy­zji: wybo­ry jed­nej trze­ciej Senatu, wybo­ry do Izby Reprezentantów we wszyst­kich 50 sta­nach, a tak­że nomi­na­cje sędziow­skie. Żadna z tych decy­zji nie jest podej­mo­wa­na bez prze­pły­wu dużych sum. Czy Donald Trump jest tyl­ko wyra­zem sys­te­mu, któ­ry osta­tecz­nie obra­ca się wokół pie­nię­dzy? Film jest dostęp­ny pod lin­kiem: U$A: wła­dza dola­ra – Obejrzyj cały doku­ment | ARTE po polsku

Dla wie­lu nie­za­leż­nych kobiet Melania Trump jest anty­bo­ha­ter­ką. Ich nie­chęć budzi przede wszyst­kim nie­na­tu­ral­ne zacho­wa­nie Melanii i zgo­da na wystę­po­wa­nie w roli pięk­ne­go obiek­tu u boku potęż­ne­go męża. A co jeśli to sta­ran­nie opra­co­wa­na tak­ty­ka kobie­ty, któ­ra jest o wie­le prze­bie­glej­sza, niż nam się wyda­je? Badamy to we wni­kli­wym por­tre­cie byłej pierw­szej damy, ana­li­zu­jąc jej mło­dość w Słowenii i dro­gę, któ­rą prze­by­ła zanim sta­ła się iko­ną kon­ser­wa­tyw­nej Ameryki. Film doku­men­tal­ny „Melania Trump. Konserwatywna enig­ma” moż­na obej­rzeć pod lin­kiem Melania Trump – Konserwatywna enig­ma – Obejrzyj cały doku­ment | ARTE po polsku

 

 

Marchewka na Światowy Dzień Marchewki… POCZUJ ZDROWIE!

4 kwiet­nia, to wyjąt­ko­wa data, któ­ra dla wszyst­kich „anty-marchewkowców” może stać się dobrą oka­zją, aby prze­ko­nać się do jedze­nia tego wyjąt­ko­we­go warzy­wa. Marchew jest czę­stym gościem na naszych, pol­skich sto­łach. Warzywo to doce­nia­ne jest za swo­ją dostęp­ność, niską cenę, bogac­two war­to­ści odżyw­czych oraz uni­wer­sal­ność – ide­al­nie nada­je się do potraw zarów­no na sło­no, jak i słod­ko. Marchew koja­rzy się przede wszyst­kim z beta-karotenem, ale warzy­wo to ma do zaofe­ro­wa­nia znacz­nie wię­cej dobre­go… Czy znasz wszyst­kie korzy­ści z jego spożywania?

Po raz pierw­szy Dzień Marchewki zaczę­to obcho­dzić w Wielkiej Brytanii w 2003 roku, szyb­ko jed­nak zwy­czaj tej pod­chwy­ci­ły inne pań­stwa. Polska na przy­kład jako jed­no z nie­licz­nych państw ma napraw­dę poważ­ne powo­dy do świę­to­wa­nia – jeste­śmy bowiem w czo­łów­ce euro­pej­skich pro­du­cen­tów tego poma­rań­czo­we­go warzy­wa. Co roku zbie­ra­my jej oko­ło 800 tysię­cy ton. Mimo to nie do koń­ca zda­je­my sobie spra­wę, dla­cze­go jest ona tak waż­na w naszej die­cie i cze­mu szklan­ka świe­żo wyci­ska­ne­go soku z mar­chew­ki może pomóc w zapew­nie­niu dobro­sta­nu całe­go organizmu.

Dlaczego mar­chew?

W pro­jek­cie Odmładzanie na suro­wo mar­chew peł­ni jed­ną z klu­czo­wych ról ze wzglę­du na trzy cha­rak­te­ry­zu­ją­ce ją pod­sta­wo­we cechy: cenę, dostęp­ność oraz ogrom skład­ni­ków odżyw­czych i korzy­ści z jej spo­ży­wa­nia dla nasze­go zdro­wia. I tak jak o dostęp­no­ści (znaj­dzie­cie ją w każ­dym warzyw­nia­ku i każ­dym mar­ke­cie) i cenie (zwy­kle od 3 do 5 zło­tych za kilo­gram) prze­ko­ny­wać nie trze­ba, tak war­to przy­po­mnieć o jej sile i wła­ści­wo­ściach zdrowotnych…

Najzdrowszą i naj­bar­dziej odżyw­czą for­mą tego warzy­wa jest zatem oczy­wi­ście jego suro­wa postać, jak w więk­szo­ści przy­pad­ków, kie­dy mówi­my o warzy­wach i owo­cach. To wła­śnie w niej kry­ją się zło­ża war­to­ści odżyw­czych, któ­rych despe­rac­ko pra­gną nasze orga­ni­zmy. Gotowanie mar­chwi znacz­nie zwięk­sza jej indeks gli­ke­micz­ny. Dlatego spo­ży­wa­nie jej w dużych ilo­ściach w tej for­mie nie jest wska­za­na na przy­kład oso­bom zma­ga­ją­cym się z cukrzy­cą. Obróbka ter­micz­na spra­wia rów­nież, że jarzy­na wytra­ca część swo­ich cen­nych war­to­ści. Marchew jest tak­że pokar­mem lek­ko­straw­nym, przez co ide­al­nie nada­je się do jedze­nia o każ­dej porze dnia i nocy. Pijąc świe­żo wyci­ska­ny sok z 4–6 mar­chwi regu­lar­nie, dostar­czysz sobie mnó­stwa war­to­ści odżyw­czych, popra­wisz wzrok i skó­rę oraz pomo­żesz sobie unik­nąć znacz­nej ilo­ści cho­rób i zapa­leń roz­wi­ja­ją­cych się w organizmie.

Nie bez powo­du jest to rów­nież naj­bez­piecz­niej­szy pokarm nie­mlecz­ny dla nie­mow­ląt. Zaleca się jego poda­wa­nie dzie­ciom już od naj­młod­szych lat. Świeżo wyci­ska­ny sok z mar­chew­ki dzia­ła sty­mu­lu­ją­co na ośrod­ko­wy układ ner­wo­wy u dzie­ci, pobu­dza­jąc tym samym kości do wzro­stu. Ze wzglę­du na swo­je dzia­ła­nie, mar­chew pole­ca­na jest rów­nież oso­bom star­szym, któ­re nie­ste­ty czę­sto zma­ga­ją się z pro­ble­ma­mi kost­ny­mi i mnó­stwem innych scho­rzeń, na któ­re reme­dium może być wła­śnie suro­wa marchew.

Marchew kopal­nią war­to­ści odżywczych

Marchew posia­da bar­dzo małą ilość węglo­wo­da­nów – w 100g zale­d­wie 11g – bar­dzo mało, jak na warzy­wo. Zawiera cen­ny błon­nik, któ­ry pozwa­la nam na pra­wi­dło­we tra­wie­nie oraz pobu­dza wątro­bę do dzia­ła­nia. Ponadto w mar­chew­ce znaj­dzie­my cen­ne skład­ni­ki takie jak potas, sód, wapń i magnez.

Marchewka to zło­ża rów­nież wita­mi­ny k, ale przede wszyst­kim alfa i beta-karotenu, któ­re czło­wie­ko­wi potrzeb­ne są do dba­nia o pra­wi­dło­wy wzrok oraz pięk­ną i mło­dą skó­rę. W naszych jeli­tach beta-karoten zamie­nia się w wita­mi­nę A, któ­ra następ­nie maga­zy­no­wa­na jest w wątro­bie i wyko­rzy­sty­wa­na do wie­lu funk­cji chro­nią­cych nasz orga­nizm. Marchew zawie­ra też cen­ne prze­ciw­u­tle­nia­cze, któ­re bro­nią nas przed rako­twór­czy­mi wol­ny­mi rod­ni­ka­mi. Pomarańczowa jarzy­na chro­ni nasz układ krwio­no­śny, wzmac­nia­jąc go i wspo­ma­ga­jąc, a do tego obni­ża nie­po­żą­da­ny cho­le­ste­rol, któ­ry jest przy­czy­ną wie­lu cho­rób naszej gene­ra­cji – takich jak miaż­dży­ca czy udar. Spożywanie mar­chew­ki regu­lar­nie dzia­ła łago­dzą­co na zapa­le­nia, któ­re roz­wi­ja­ją się w naszym orga­ni­zmie czę­ściej, niż zda­je­my sobie z tego sprawę.

Możliwości wyko­rzy­sta­nia mar­chew­ki są nie­skoń­czo­ne. Jeśli nato­miast szu­kasz inspi­ra­cji, war­to odwie­dzić pro­jekt Odmładzanie na suro­wo i zain­spi­ro­wać się zarów­no wpi­sa­mi innych użyt­kow­ni­ków jak i fil­ma­mi, któ­re udo­stęp­nia­my, rów­nież ze zdro­wy­mi przepisami.

Z mar­chew­ki oprócz pysz­ne­go napo­ju może­my zro­bić dobrze nam zna­ną surów­kę marchewkowo-jabłkową, a na fanów słod­ko­ści cze­ka cia­sto, któ­re swo­im pysz­nym sma­kiem może prze­ko­nać nawet naj­więk­szych scep­ty­ków tego warzy­wa i oka­zać się ide­al­nym powo­dem do świę­to­wa­nia wyjąt­ko­we­go Dnia Marchewki.